xxl napisał/a:> po pierwsze kodu wcale nie jest masa, co każdy może zobaczyć gołym okiem
np. kod zajmuje 50% tego co dane graficzne :-)
Dowolna przeglądarka jpegów na PC jest kilkadziesiąt razy nawet większa od jpega - ale o czym to świadczy?
xxl napisał/a:> po drugie, każdy obrazek można by tak potraktować po konwersji do execa, gdzie jest kod ustawiający display listę itp.
po tej operacji cpu moze wpasc w petle bez konca a nawet zawiesic a obrazek bedzie dalej prawidlowo wyswietlany w przypadku obrazkow z g2f dostaniesz smietnik - podobnie jak w pracy koderskiej ;-)
Ciekawe, jakoś tak mi się wydaje, że przeglądarka G2F właśnie wchodzi w pętle nieskończoną w której oczekuje na START albo FIRE, którymi wychodzisz do DOSa.
xxl napisał/a:> Obrazki z G2F można z powodzeniem potraktować jako dane i zrobić uniwersalną przeglądarkę.
jest tez uniwersalna przegladarka muzyczek/graficzek/demek - ostatnia kolekcja z SV tak byla prezentowana :-)
To nie jest przeglądarka tylko inicjalizer wczytujący i odpalający programy. A to pewna różnica, zresztą wydaje mi się, że dobrze to wiesz, tylko trochę trollujesz ;) To, że z G2F możesz wygenerować execa wyświetlającego narysowany obrazek, nie oznacza, że tworzysz program. Tak samo z RMT można wygenerować execa grającego muzykę - to co, też do kategorii demo? Da się wygenerować z G2F same dane graficzne i zrobić przeglądarkę która będzie to wyświetlać. Dowolny obrazek. Oczywiście będzie większa niż to, co generuje się z samym obrazkiem bo będzie uniwersalna.
Poprzez wygenerowanie execa ani grafik robiący w G2F ani muzyk robiący w RMT koderem nie zostaje. Grafik tak samo grafikę rysuje, używa większej ilości kolorów, standardowe atari wyświetla to przy użyciu STANDARDOWYCH trybów graficznych, to nie są żadne magiczne sztuczki. To, że program potem to optymalizuje aby exec i dane były optymalne to ukłon w stronę koderów chcących grafę wykorzystać w programach, ale grafikowi już nic do tego, on stworzył grafikę.
Zresztą tak jak mówię - można by i taki program stworzyć na samym Atari, tylko kto by tego dzisiaj użył?...