2,051

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

no tak... niestety tego się obawiałem. Ty jak zwykle wiesz co jest najlepsze i znasz jedynie słuszną drogę. Mam nadzieję iż kiedyś otworzysz umysł i zrozumiesz trochę więcej. Masz jedną słuszną wizję, jedyną słuszną drogę. Cały świat i w wszyscy dookoła którzy myślą inaczej w/g Ciebie są w błędzie... nic i nikt nie zmieni twoich poglądów... i ostanie słowo w dyskusji musi być twoje :) wtedy czujesz się wygrany, prawda?

Ja w tym momencie odpuszczam. Nie mam żadnego racjonalnego powodu aby prowadzić dalszą dyskusję. Jak to napisałeś nie jest mi dana łaska zrozumienia twojego toku myślenia, przykro mi. Musisz sobie znaleźć kogoś kto będzie akceptował twoje mądrości życiowe.

Nie będę to ja i cieszę się iż nie dostąpiłem "łaski wiary" i "łaski zrozumienia".

pozdrawiam
Seban

2,052

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@atari classic:

http://www.youtube.com/watch?v=-b7qaSxuZUg

magine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky
Imagine all the people
Living for today

Imagine there's no countries
It isn't hard to do
Nothing to kill or die for
And no religion too
Imagine all the people
Living life in peace

You may say I'm a dreamer
But I'm not the only one
I hope someday you'll join us
And the world will be as one

Imagine no possessions
I wonder if you can
No need for greed or hunger
A brotherhood of man
Imagine all the people
Sharing all the world

You may say I'm a dreamer
But I'm not the only one
I hope someday you'll join us
And the world will live as one

2,053

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

i widzisz tu jest różnica... przez lata siedziałem cicho jak przy różnych okazach i dyskusjach parę osób na tym forum z butą i dumą prezentowało swoje poglądy religijne... przyszedł moment kiedy nie wytrzymałem i wygarnąłem co myślę bo już miałem tego dość.

Jak siedziałem cicho i akceptowałem te religijne wycieczki było OK. Ale jak powiedziałem co o tym myślę w brutalny i agresywny sposób i to zabolało. Przez to zostałem "durnym ateistą". Skoro tak to widać jestem na tyle głupi że nic i nikt mnie nie przekona do wiary katolickiej.

Mógłbym dyskutować pewnie z Tobą jeszcze przez 100 postów i pewnie nie raz skoczylibyśmy sobie do gardeł, ale jak widzę to do niczego nie prowadzi... bo np. podaję linka do takiego obrazka:

http://z1.demoty.pl/c5199a38cecbab35d09bb691ff47ca6c56209bf9

i co? mamy kolejną patową sytuację :) Ponieważ nie tylko z Tobą ćwiczyłem już takie dyskusje, doskonale wiem do czego prowadzą... konkretnie do niczego.

Chciałem jednak powrócić do meritum sprawy. Nadal myślę iż miejsce religii jest w kościele a nie na forum Atari Area czy w szkołach świeckich. I to właśnie wierząca "wiara" mnie do tego przekonuje coraz bardziej.

pozdrawiam
Seban

2,054

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

http://d3uwin5q170wpc.cloudfront.net/photo/34130_700.jpg

w tłumaczeniu na nasz język ojczysty sporo traci ale jak ktoś nie rozumie... to na pewno łatwo znajdzie pomoc u wujka google ;)

2,055

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

to teraz dwie sprawy...

#1) pewnie jakiś niedouczony jestem... ale czemu z tym cukrem jest taka panika? Ile tego cukru zużywa się miesięcznie? 1KG? 2KG? (pomijam zapotrzebowanie na "bim prawda ber" ;> czemu rosnąca cena cukru wywołuje taką panikę i oburzenie?

#2) parę dni temu widziałem w markecie przy cukrze kartkę następującej treści: "jedna osoba może kupić maksymalnie 6KG cukru" ;)

2,056

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@zaxon: doskonale o tym wiedziałem :) (tzn. o tym w jakim kierunku potoczy się dyskusja) dlatego żartobliwie wkleiłem ten rysunek, chcesz wiedzieć co będzie dalej?

zaraz się zacznie wojna o "obronę życia poczętego", "smoleńsk", "homoseksualistów"... co tam jeszcze mamy... "ruskich" i Niemców... dawno też nie słyszałem nic o Bartoszewskim i WSI :)

http://lisksiazkowy.files.wordpress.com/2010/03/pedal_pisanka1.jpg

2,057

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201101/1295550432_by_TakiUzytkownikJuzIstnieje11.jpg

2,058

(8 odpowiedzi, napisanych Sprawy atari.area)

A u mnie jest inaczej, w wątku "politycznym" kilkakrotnie ucinało moją wypowiedź po iluś tam znakach, nie było to związane z cudzysłowem. Nie występował w tekście a jednak postowała się 1/3 tego co napisałem. Szczególnie wkurzające było to jak człowiek naklepał się dużo a potem zonk i postuje się kawałeczek. Back, Back... ufff... jest to co pisałem... ctrl+c, edit i post again. Raz mi się zrobił również double post.

pozdrawiam
Seban

2,059

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@krzyc: jesteś jednym z niewielu ludzi wierzących którzy potrafią rozsądnie i bez zbędnych emocji i agresji opowiedzieć o swoich poglądach. W dodatku z częścią Twoich poglądów zgadzam się :)

@gepard: http://verydemotivational.files.wordpress.com/2011/02/demotivational-posters-mayans.jpg

i to na pewno oni nas wykończą: http://tiny.pl/hd7j4

2,060

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@atari_classic: powiem tak... niestety nie trafiłeś :) nie wiem ile ty masz lat, ale chyba jesteś straszy ode mnie...Ja jestem trochę za młody (rocznik 75), aby mieć jakiekolwiek związki z ubecją :) nie jestem wiernym słuchaczem TVN ani czytelnikiem wyborczej :) Nie posiadam w domu telewizora ani radia :) Czy użyłem gdzieś słowa  "katole"? :) Wystarczyło tylko iż zapytałem skąd takie zachowania będąc ciekawym czemu tak się dzieje, a już zostałem uznany "lewaka rodem z ubecji" :) (i pewnie stałem tam gdzie stało ZOMO ;> - tak, tak  ten złośliwy cytat to pewnie też pewnie chwyt rodem z wyborczej lub tvn). Moją ciekawość dotyczącą tej grupy społecznej, uznałeś za atak na swoją osobę :) skąd ja to znam? ;)

Nie mam więcej pytań chyba, no może jedno ... czy Ty stawiasz znak równości pomiędzy Polskością i Kaczyńskimi?

A co do Nergala (dodam iż nie jestem jego fanem), jeżeli dobrze zrozumiałem podałeś go jako przykład "skruszonego nagłą potrzebą pomocy w podbramkowej sytuacji", nieprawdaż?

ps) właśnie się zastanawiałem czy nie ocenzurować samego siebie bo zapewne, np. mój cytat o ZOMO odbierzesz jako złośliwość spowodowaną Twoją odpowiedzią. Coś jak niczym nie spowodowaną agresję z mojej strony. Jednak zapewniam Cie iż nie to miałem na celu.  Jednak słowo się rzekło i nie będę cofał tego co napisałem. Chodziło bardziej o przykład jak traktowani są ludzie którzy mają zupełnie odmienną opinię od "tej jedynej właściwej". Być może jestem za młody aby rozumieć te wszystkie zawiłości tamtych czasów i obecne oskarżenia. Ale z drugiej strony to nikt chyba z tej grupy społecznej nie stara się pokazać tego jakoś normalnie tylko od razu dzieli na naszych i wrogów (ci co nie są z nami są przeciwko)... a potem nagłe zdziwienie że nazywani są oszołomami, moherami czy innymi epitetami.

2,061

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

edit/offtop: double post się zrobił, w dodatku niekompletny :( coś się dzieje ... już parę razy tak miałem iż dodał się jedynie fragment wypowiedzi (cednyniowi też się tak zrobiło)

2,062

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@atari classic: bez obrazy... nie wiem czy się  bo się obrazisz za to co napiszę (dlaczego o tym na końcu). Otóż historia jest długa dość, mam kolegę był normalnym młodym człowiekiem, rozmawiam z nim często... otóż poszedł on drogą jakby to powiedzieć... nie mogę znaleźć odpowiedniego określenia, mogę spróbować to opisać...

Otóż jakimś trafem trafił on kręgi katolików związanych z kręgami pana R. z Torunia, oraz jak mniemam ultra-prawicy. Stał się zagorzałym obrońcą poglądów pewnej partii i prezesa Jarka. Wierny słuchacz radia M. oraz TV T####. Dlaczego o tym wspominam? Bo mówicie (ten mój kolega i Ty) dokładnie takimi samymi zdaniami.... używacie tych samych słów, normalnie jakbym zrobił "kopiuj i wklej". Znam jeszcze parę osób mających podobne poglądy, zachowują się i mówią dokładnie tak samo... powtarzają jak mantrę te same stwierdzenia i tezy. Mają zbiór wspólnych wrogów (komuchy, obecny rząd, ateistów, tvn, gazetę, homoseksualistów, itd.) oraz jedynie słuszne rozwiązania i jedynie słuszną drogę. Rozumiem iż reprezentujecie tą samą ideologię, zgadzacie się iż droga którą obraliście jest słuszna jednak mówiąc to każdy mówiłby o swoich przekonaniach swoimi słowami, używał by innych przykładów i argumentów... jednak jak słucham tych wszystkich przypadków z osobna to po prostu czuję się jakbym spotkał tą samą osobę. Słowo w słowo, te same przykłady, wrogowie, te same sformułowania...  i teraz słuchaj uważnie... to nie jest zarzut z mojej strony... mnie bardzo interesuje dlaczego tak właśnie jest? Czy to wynik słuchania i czytania mediów reprezentujących drugą stronę sceny politycznej? (radio, tv, gazety)

Dlaczego uważam że się obrazisz? Bo każda z osób której powiedziałem o tych podobieństwach dostawał piany na ustach i reagowała agresją... oczywiście w obronie wiary :) bo jak śmiałem obrażać ich i jedynie słuszną drogę.

teraz na szybko:

ad 1) dlaczego założyłeś że mam dziecku wkładać do głowy że nie ma żadnego boga? pozna wszelakie możliwe wersje oraz moją prywatną opinię na ten temat, to czy się ze mną zgodzi czy nie będzie należało do niego. Jeżeli będzie mu łatwiej uwierzyć w "istotę wyższą" to będzie to jego świadomy wybór.

ad 2) dokładnie to samo mówi mój kolega... to że paru księży jest pazernych nie oznacza iż wszyscy są. usłyszałem też że "kościół tworzą ludzie którzy nie są doskonali ale przecież każdy człowiek ma swoje słabości". Miałem ślub cywilny, nie przyjmuję księdza, nie chce mieć nic wspólnego z tą instytucją.  chyba mam do tego prawo? nie?

ad 3) to może zróbmy jak w Niemczech, tam się w formularzu podatkowym wpisuje chyba parafię na którą chce się przekazać pieniądze swoje. Ciekawe ilu z tych 90% katolików zaznaczałoby w formularzu podatkowym "nie wierzący" aby zachować więcej pieniędzy dla siebie. Śmiem twierdzić iż z obłudy i obawy każdy odpowiada iż jest wierzący i że oczywiście jest katolikiem. Nie raz miałem okazje przebywać w kościele gdzie Ci wierzący się modlili, przekazywali sobie znak pokoju... a 100m od kościoła już "obrabiali dupę sąsiadom". Polecam modlitwę z filmu "dzień świra". Dobrze oddawało ten klimat :)

ad 4) rany czy wy naprawdę sądzicie że coś się zmieniło z tym autorytetem? Mówienie o JPII jako swoim idolu było modne. Pamiętam jak po jego śmierci stały tysiące płonących zniczy na Jana Pawała II w Warszawie... co było rok później? wielka porażka.. Ci wszyscy wierzący i wzorujący się na JPII nagle zapomnieli, parę zniczy w pierwszą rocznicę śmieci... obawiam się iż wszystko było na pokaz od samego początku.

ad 5) co do prześladowań ateistów... 

Zadam pytanie inaczej, dlaczego wierzący tak bardzo się obawiają przeniesienia religii z powrotem na teren kościoła? Czemu w świeckiej szkole ma się odbywać nauczanie religii?

A teraz bardziej żartobliwie: http://www.youtube.com/watch?v=FytQkOosE9s ;->

heh... no jakby dać dostęp do broni palnej np. takim starszym zacietrzewionym osobom które za świętego boga mają ojca R to myślę że doszłoby do rozlewu krwi w imię obrony wiary i walki z szatańskim nasieniem jakim jest np. TVN. Wytłumacz mi skąd tyle nienawiści w tych starszych ludziach? Dużo im to ekstremizmu nie brakuje, jakby byli młodsi mogło by się to skończyć wielką zadymą.

ad 6) tutaj nie mogę się obiektywnie wypowiedzieć, nie znam islamu innego niż tego przedstawianego jako ekstremalny terroryzm. Nie czytałem, nie interesowałem się. nie wiem jak groźny jest islam i czy jest groźny. Faktem niezaprzeczalnym dla mnie jest jednak to jak traktowane są kobiety w krajach arabskich.... z tego typu światopoglądem nie jestem się w stanie zgodzić. Patrząc na to czego dokonują islamscy-ekstremiści przyznam iż wcale mi się to również nie podoba. Ale jak mówię nie znam tej religii z innej strony niż tej którą pokazują mass-media.

ad 7) ale czy Nergal nagle się nawrócił i poszedł do kościoła i pomoc? Ogarnęła go trwoga i pobiegł do boga?  Zaczął się modlić? I poprosił o odpuszczenie swoich grzechów? Czy może poprosił ludzi o pomoc? Czy brak wiary w boga, oznacza iż nie należy liczyć na pomoc ludzi? To że nie chcę mieć nic wspólnego z instytucją/firmą zwana Kościołem Katolickim oznacza iż nie mam prawa liczyć na pomoc innych ludzi?

2,063

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Dokładnie tak samo uważam i to samo staram się powiedzieć :)

pozdrawiam serdecznie
Seban

2,064

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ryszardzie co zostało ocenzurowane? i dlaczego? I chyba nie do końca zrozumiałeś moją wypowiedź. Zapytam więc ponownie:

Dlaczego sądzisz że wychowanie bez "bez wiary" ma na celu omijanie zasad moralnych? Nie mogę tego pojąć. Co ma wiara do zasad moralności i etyki? Czy sądzisz że wiara lub strach przed "istotą wyższą" spowoduje iż człowiek wyrośnie na bardziej wartościowego? lepszego od tego który nie zgadza się z tymi poglądami?

I jeszcze jedno aby było jasne, niestety zostałem ochrzczony, wysłany do komunii, i chodziłem na religię. Wszystko to odbyło się wbrew mojej woli, wcale tego nie chciałem, ale "tradycja" tak nakazywała, bo co rodzina powie, bo babcia mocno wierząca była. Nikt nie słuchał mojego zdania, nikt się z nim nie liczył. "Młody to znaczy że nie ma doświadczenia ani nie ma mieć prawa własnego zdania, źle myśli, nie rozumie że to jedyny słuszny kierunek... to go i tak wyślemy do kościoła".

Nie dopuszczę aby to samo spotkało moje dziecko, mogę z nim rozwiać na każdy temat, jeżeli sam zdecyduje że chce wierzyć będzie to tylko wyłącznie jego decyzja. Możesz być pewien iż nie zabronię mu poznania świata w którym żyje i poglądów ludzi z którymi będzie miał styczność, niech sam wybierze swoją drogę.

Ryszardzie i mogę Cię zapewnić iż nie działam zgodnie z zasadą "jak trwoga do boga". Co przyniesie mi życie nie wiem, ale wiem że uderzenie do księdza w obliczu śmierci byłoby z mojej strony totalną obłudą. Nie mam zamiaru tego uczynić. Pogrzeb bez udziału księdza. Takie są moje obecne poglądy i zrobię wszystko aby tak się stało.

pozdrawiam
Seban

2,065

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ryszardzie... aby dawać przykład i nauczać to chociażby dla przyzwoitości słudzy kościoła powinni potrafić się trzymać chociażby tych 10-prostych zasad które wymieniłeś. Dlaczego zakładasz iż dzieci utrzymane z daleka od instytucji KK miałby by te zasady łamać i ich nie przestrzegać? to tak jakby zakładać iż osoba nie wierząca w to co głosi kościół katolicki, to taka osoba która z założenia nie ma zasad moralnych i na pewno łamie te wszystkie zasady. Tylko wierzący maja monopol na te 10 reguł? Tylko oni potrafią ich przestrzegać?

Nie potrzeba instytucji KK aby móc wychować normalnego człowieka który posiada moralność, sumienie i kieruje się takimi zasadami w życiu aby innym złego nie czynił... nie potrzeba do tego religii i księdza. Jeżeli moje dziecko samo dojrzeje do podjęcia decyzji iż zechce uwierzyć proszę bardzo, ma wolny wybór... wcale się nie musi zgadzać z moim światopoglądem. Jednak nie pozwolę aby za młodu dokonano jego indoktrynacji w "jedynie słusznym kierunku".

pozdrawiam
Sebastian

2,066

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Grey: masz rację... mamy inny światopogląd i to nie powinno mieć wpływu na nasze relacje. Masz 100% rację iż jest to prywatna sprawa każdego człowieka. Je też daję sobie spokój.

pozdrawiam
Seban

2,067

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Ryszardzie, pozwól iż postaram się zaprezentować swój punkt widzenia bez obrażania nikogo wierzącego.

Po pierwsze co do opłacania kleru... dlaczego skoro nasze państwo nie jest państwem wyznaniowym (jeszcze) pieniądze wszystkich podatników mają być łożone na kościół? Skoro katolicy chcą wspomagać kościół niech robią to z własnej kieszeni. Bardzo dobrze do tego tematu podszedł krzyc, pozwól że zacytuję jego post z którym się w 100% zgadzam:

krzyc napisał/a:

A tak na koniec: jako katolik uważam, że sam powinienem finansować swój Kościół i zapewnić naukę religii swoim dzieciom.

Skoro konstytucja gwarantuje rozdział Państwa od kościoła dlaczego instytucja zwana kościołem katolickim ma być dofinansowywana z budżetu państwa i pieniędzy podatników (tych niewierzących również)?

Teraz co to uczciwej możliwości wyboru... o tutaj mnie zaskoczyłeś... jaka uczciwa możliwość wyboru? prezentuje się jednynie słuszną katolicką wiarę i wkłada się młodym ludziom do głowy iż to jest jedynie prawdziwa wiara i jedynie słuzna ideologia. Tak jest i kropka. W szkole jeżeli już miano by robić cokolwiek z wiarą to powinno to być raczej "religioznastwo" a nie 'jedynie słuszna religia" narzucona z góry. Dlaczego nie mówić dzieciakom nie tylko o chrześcijaństwie, przecież jest jeszcze do wyboru spora masa innych religii... judaizm, hinduizm, bahaizm, islamu, taoizm, shint?, buddyzmu, sikhizm, dźinizm, religie plemienne oraz całe setki innych wierzeń.

Ale nie... kościół katolicki uważa iż jest jednym słusznym kierunkiem, i to jest jedynym słusznym wyborem?

Jeszcze parę słów go Grey-a... mówisz że teraz autorytetem dawniej był JPII a teraz został wojewódzki... to właśnie pokazuje jak "silna jest wiara" młodych ludzi, 90% społeczeństwa deklaruje się jako katolicy... jednak po wyjściu z kościoła i odbębnieniu "procedury" (bo co by sąsiad powiedział). Ten sam katolik już zapomina o zasadach jakich nauczał go jego kościół.

Jakiś to kolos na glinianych nogach gdy wiernych trzeba "pacyfikować" od młodego wieku aby zostali wiernymi. Pokazuje się jedynie słuszną drogę, którą podążają wszyscy. Stosuje się zasadę jeżeli nie jesteś "z nami" to jesteś przeciwko nam? Każda negatywna wypowiedź na temat kościoła katolickiego jest traktowana jako atak na tę instytucję i wszystko co się mówi w innym kanonie myślenia jest traktowane niemalże jako "obraza uczuć religijnych". Zaraz się podnosi wrzask jacy to ateiści są źli bo atakują kościół. Niech sobie kościół i religia będą sobie w kościele i niech odpowiedzialni wierzący rodzice zadbają aby ich dziecko zrozumiało i chciało wierzyć tak jak oni. Jak już pisałem wyżej tak kiedyś było i mam wrażenie iż "jakość wierzących" była zupełnie inna.

2,068

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

a dlaczego miałby chodzić, masz prawo do wychowania swoich dzieci według swojego światopoglądu. jeżeli się obawiasz wytykania palcami rozmawiaj z dzieckiem, przygotuj je na taką ewentualność. w/g mnie więcej złego powoduje  indoktrynacja od tak młodego wieku.

nauczanie religii nie powinno mieć miejsca w szkole. Jeżeli rodzic jest prawdziwie wierzący i chce aby jego dziecko również wierzyło sam zadba o to aby dziecko wychować w/g swoich poglądów. Kiedyś religia była w salach przy kościołach jakoś nikt nie cierpiał z tego powodu.

Religia do szkół  została przemycona w celu pozyskania jak największej ilości przyszłych wiernych owieczek.

2,069

(20 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

no ja to widziałem właśnie... ale ja mówiłem o tym poście Candle:

http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopi … 30#p122330

był przed twoim. więc jakieś teorii spiskowej bym się nie doszukiwał.

pozdrawiam
Seban

2,070

(20 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

lotharek napisał/a:

no i mam potwierdzenie mojej teorii  : 10 minut temu napisalem posta o moim 1mb do atari i o d razu CANDLE zbiera zamówienia, mimo ze przez kilka miechy milczał :-)

nie no, spokojnie... albo czegoś nie rozumiem albo coś tu jest nie halo... patrzyłeś na datę postu kiedy candle napisał iż skończył swoje Ultimate? Nie wiem czy ja coś źle patrzę ale wydaje mi się iż Candle napisał iż RTC działa i gotowe przed tym jak napisałeś iż skończyłeś swoją wersję. Więc o co chodzi z Twoją teorią?

pozdrawiam
Seban

2,071

(9,977 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@laoo: Piękne! :D laoo++ :)

2,072

(27 odpowiedzi, napisanych Scena - 16/32bit)

jak już filmiki z dem z ST/STE to tutaj:

http://dhs.nu/video.php?list=yes

są chociaż w pełnych 50Hz, prawie tak płynne jak powinny być :) YouTube niestety to tylko 25FPS :(

Większość produkcji o których wspominacie jest na tej stronie :) Swoją drogą ludzie z DHS odwalili kawał świetnej roboty... a mój faworyt dem na ST (nie na STE) to ta produkcja:

http://dhs.nu/video.php?ID=256

według mnie to taki "must see" on Atari ST ;)

pozdrawiam
Seban

2,073

(42 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

nawet nie podłączałem pod to... atarkę wpinam po prostu w gniazdo line-in w komputerze. Mogę sprawdzić jak dźwiek przez to brzmi, ale nie miałem takiej potrzeby :) prościej mi było podpiąć pod line-in i ustawić w mixerze "odsłuch" z tego gniazda, tak aby było go słychać z resztą dźwięków z komputera. jak dotrę do domu to Ci sprawdzę na tym wewnętrzym kodeku co siedzi w tym STK1500.

2,074

(42 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

przez "cinche" znaczy "composite video"... za drugim razem to wygląda tak jakby Ci się jakaś dwa razy mniejsza rozdzielczość włączyła, albo jakaś masakryczna kompresja. U mnie było podłączone przez wejście S-Video:

http://seban.slight.pl/aa/ata3_stk1500.png

jak będzie chwila zrobię test z wywalonym modulatorem. To urządzenie ma trochę problem gdy atarka robi software-owy interlace. tego sprzętowego rybags-owego nie sprawdzałem w sumie.

2,075

(42 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

dwa przykładowe screen-shoty:

http://seban.slight.pl/aa/ata1_stk1500.jpg

http://seban.slight.pl/aa/ata2_stk1500.jpg

Komputer podpięty, to standardowe Atari 130XE, bez żadnych modyfikacji obwodów wideo, modulator TV obecny więc na pewno można poprawić jakość obrazu wywalając chociażby modulator.

pozdrawiam
Seban

ps) tak wiem, obrazek w interlace widać źle ;) Ale dscaler zrzucił mi tylko jedną klatkę obrazu :)