2,001

(38 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

mikey - troche sie czepiam ale... w Yoomp! wszystko mozna chwalic (i ja takoz chwalilem) tylko nie nowatorstwo pomyslu. Gra w pileczke skaczaca po dziurawej wielopasmowej "drodze" to klasyka sprzed wielu lat. Tytulu nie pomne ale na 100% zagrywalem. Nowoscia jest dodanie efektu 3D w ksztalcie tunelu (imho pieknie inspirowane Tempestem 2000 z Jaga), ale to wydzieliles jako osobne nowatorstwo ;)

2,002

(19 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Monsoft - byl taki watek dotyczacy po prostu nowej plyty PCB, ktora pomiescilaby wszystkie dodatki w standardowej (badz zmodyfikowanej) obudowie Atari. Pomysl upadl z braku samozaparcia.

A to C-One na FPGA, to po prostu EMULATOR SPRZETOWY.
Nazywajmy rzeczy po imieniu. Rownie dobrze (a wlasciwie prosciej - bo juz jest) mozna zrobic emulator programowy  na pieca + karta PCI do wyprowadzenia portow Atari, prawda? Jak ktos nie zajrzy do srodka to efekt bedzie ten sam a i przeprogramowac prosciej...

2,003

(23 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Widzialem te maszyny w Muzemu Techniki i slyszalem historie tworcy Jacka Karpińskiego. To geniusz. Nic wiecej powiedziec sie nie da. Przeczytajcie uwaznie jego zyciorys na Wikipedii.
A jesli ktos kiedykolwiek bedzie mial jeszcze watpliwosci, ze wszystkich komunistow nalezalo po 1989 postawic pod sciana, to jako ostateczny argument polecam fragment:

"Produkcję samego mikrokomputera zarzucono, mimo że na taśmach czekało 200 nieskończonych modeli. Próby skopiowania jego konstrukcji nie powiodły się ani w kraju ani w ZSRR. Konstruktorowi odmawiano wyjazdu za granicę. W 1978 Karpiński wyjechał na Mazury, gdzie pod Olsztynem zajął się hodowlą drobiu i trzody chlewnej. "

Przy okazji obala mit, ze jako informatycy i programisci sa najlepsi 20-latkowie, co mnie osobiscie bardzo cieszy :) Jak skladal K202 byl juz po 40-tce.

A znalazlem tez info z tego roku:
"Inżynier Jacek Karpiński, twórca pierwszego polskiego mikrokomputera K-202, świętował w poniedziałek w Toruniu swe 80-te urodziny. Wynalazca i konstruktor jest wciąż czynny zawodowo i pracuje nad nowymi pomysłami. Od trzech lat, opracowuje na zlecenie inwestora ze Szwajcarii czytnik pisma i oprogramowanie do niego. Urządzenie jest dziesięciokrotnie szybsze od systemu wiodącego obecnie na rynku."

:D

2,004

(5 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Grzeniu, nie przesadzaj! Przeciez mamy pieknego Froggera na Atari...

2,005

(38 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Pogralem w obie gry z 1 i 2 miejsca i mysle ze bardzo zle sie stalo, ze musialy konkurowac ze soba :/

Crownland poraza grafika i jakoscia wykonania. Prawde mowiac jako atarowiec z 20 letnim stazem nie wiedzialem ze to wogole mozliwe. Myslalem tez ze po Dynie juz mnie zadna gra pod wzgledem grafy nie zaskoczy. Widac ewidentna inspiracje Giana Sisters i to swietnie. Takich gier na Atari bardzo mi brakowalo w latach 80-tych.
Dla porownania dosc spojrzec na grafike i "dynamike" ;) Freda, ktory byl przebojem, zeby dostrzec kolosalny postep.
Grywalnosc po parunastu minutach grania ocenilbym 8/10.
Mi do gustu nie przypadla muzyka - ale to kwestia gustu wlasnie.
Mam wrazenie, ze Crownland wymagal znacznie wiecej pracy niz Yoomp, ale to nie jest oczywiscie argument przy ocenie gry.

Yoomp - jest prawie idealna klasyczna gra zrecznosciowa. Podobaly mi sie:
- rozwiniecie i realizacja klasycznego pomyslu,
- muzyka idelanie zgrana z ruchem pileczki,
- pomysl zmiany jasnosci +/- powalil mnie!
- ladnie narastajacy poziom trudnosci,
- ekrany tytulowe plansz inspirowane Zybexem

Wady (no dobra - czepiam sie troche na sile ale taka rola krytyka ;)
- mozliwosc zaczecia od poziomu na ktorym sie skonczylo. Jako milosnik klasycznych gier uwazam ze to zbyt duze ulatwienie dla mamisynkow, skaracajace gre! :D Mowi Wam to czlowiek, ktory gral w Goonisow, Gauntleta i Henry's House na magnetofonie doladowujac w kolko kazda plansze osobno.
- nie wiem czy to brak mozliwosci technicznych, czy celowy zabieg, ale wolalbym widziec dalsza perspektywe tunelu. Wiele razy mialem wrazenie ze klocki "wyrastaja" z nicosci troche za pozno dla mnie.
- gwaltowny i brzydki Game Over,

Naprawde trudny wybor, co widac bylo po punktacji.

2,006

(75 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Mily post.
Co do reemisji sondy - poza powodami sentymentalnymi dla dzisiejszych 30-to i 40-latkow nie ma to wiekszego sensu. Jako program popularnonaukowy ten cykl sie po prostu zdezaktualizowal. Choc moze warto by to pokazac z komentarzem. I zobaczyc kto mial racje. To by byla nowa jakosc.
Sam troche pamietam odcinek o plycie CD, kiedy jeden z dyskutantow (nie pamietam juz ktory) argumentwal, ze plyta CD sie nigdy nie spopularyzuje, bo primo: wytwarza ja jedna firma na swiecie i jest za droga; secundo: melomani twierdza ze odtwarzany dzwiek jest tak czysty ze az nienaturalny :D

2,007

(6 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Czy to jest cos w rodzaju Kola Fortuny?

2,008

(30 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@koala - zajefajna sprawa. A pociechy sprzedajac butelki przy okazji moga nauczyc sie podstaw ekonomii i gospodarki rynkowej :)

2,009

(9 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Przesadzacie - ja wartosc tego zestawu wyliczylem na okolo 900zl. Tylko ja nie sprzedawalbym w hurcie.
Sprobujcie, po podwyzkach USPS i skasowaniu transportu morskiego, sprowadzic z USA drukarke do Atari to inaczej zaspiewacie :P

2,010

(9 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Kazdy porzadny program do edycji audio Ci to zalatwi, np. Cool Edit 2000 (czy Pro).
Do extra usuwania szumow czesto sa dodatkowe filtry.

Albo Goldwave.
Sciagnij shareware zalatw sprawe i zdeinstaluj.

2,011

(18 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No bo nie ma. Mozliwosci technicznych na 50Mbit znaczy.
Jak ma byc, skoro teraz scenariusz takiej uslugi musialby u nas wygladac tak:
TP musialaby zainwestowac dziesiatki (albo i setki) milionow zl w infrastrukture, zeby to 50Mb/s bylo mozliwe. Reszta operatorow "alternatywnych" stoi i sie patrzy jako Ci  drogowcy oparci o lopaty. Dzien po tym, jak TP z wielka pompa zaoferowalaby Ci te usluge powiedzmy za 150PLN (choc przyznaje, ze taka cen to raczej s-f), Pani szefowa UKE ciupasem podpisalaby ustawe nakazujaca udostepnic te nowa i pachnaca infrastrukture dla TELE2 z 51% rabatem za "hurt".
Oplacalby Ci sie na miejsciu TP taki interes?
Budowa zdrowej konkurencji - jak najbardziej, ale u nas nie tyle wzmacnia sie konkurencje, co hoduje pasozytow ;)

Ale koncze, bo to juz zdrowy off topic jak na forum atarowskie. Choc ostatnio w Glucholazach po pijaku przy pizzie niezla dyskusja sie wywiazala na ten temat z kims (ale kim to juz nie pomne) znajacym ten rynek od strony Netii... Fajnie bylo :)

2,012

(18 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Monsoft - tyle to nie kosztuje chyba nawet PLL Lot! Czym Ty latasz??

Bilet z Londynu do Lodzi w obie strony (przy rezerwacji z miesiecznym wyprzedzeniem) przed chwila Ryanair mi wyliczyl na 26GBP (koszt calkowity 59.39GBP)
Do tego oplaty lotniskowe itp. Czyli razem nie powinno przekroczyc 100 funtow. A to i tak cholernie drogo.

Chyba Ryanair nie oblicza roznych cen zaleznie od tego czy logujesz sie na strone z Polski czy z UK? :D

2,013

(75 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

A mi kiedys jeden fan Amigi nagral i sprzedal bardzo tanio gry na CD32 w tym 3 skladanki klikusek gier z tradycyjnej Amisi, ktorych nigdzie nie moglem zdobyc.
To wygodniejsze niz dyskietki do A600, zreszta padla mi stacja.
I tylko dzieki temu milemu Amigowcowi co jakis czas gram sobie wygodnie na grach amigowskich, i niektore bardzo cenie.

Czyli Amigowcy tez sa rozni - nie wszyscy sa tak zasadniczy.
Nie mozna generalizowac srodowiska.

2,014

(30 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Niby gratuluje itp itd ale pewnie juz mozesz zaczac szykowac pudla na swoj sprzet w celu zniesienia do piwnicy ;) Ile razy juz slyszalem te historie...

2,015

(75 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Benedykt - swietnie ze docieracie do autorow i uzyskujecie zgody. A nie szkoda Ci czasu? Nie lepiej bys zrobil zuzywajac go na proby zmiany prawa? Nie uwazasz, ze tworcy prawa, po prostu nie pomysleli, co bedzie z oprogramwaniem za 20 lat? Nie przewidzieli, ze programy beda starzec sie tak szybko. To jak problem "roku 2000" - ktos nie pomyslal. Trzeba naprawic wadliwe prawo. Chyba, ze wg ciebie obecne jest w porzadku, co zdajesz sie sugerowac?

Jesli 99% wlascicieli praw do programow na Atari XE po 20 latach bez problemu zgodzi sie na ich udostepnienie za free, to prawo powinno DOMYSLNIE stanac na takim stanowisku. A dalsza ochrona powinna wymagac jakiejs czynnosci (lub byc niemozliwa - 20 lat to bardzo dlugo jak na oprogramowanie). Po prostu oszczedziloby to mase czasu i pracy.

W "Wolnej Kulturze" jest opisany dokladnie Twoj problem! Zalozmy, ze chcesz wykorzystac w swoim filmie fragment innego filmu. Musisz dotrzec do _wszystkich_ wlascicieli praw do niego (a jest ich zwykle wielu) i uzyskac ich zgode. Glowna przeszkoda jest fakt, ze nie ma jednej centralnej bazy takich wlascicieli praw gdzie moznaby to sprawdzic i ze ochrona jest domyslna, czy tworca sobie tego zyczy czy nie. W USA dzialaja specjalne firmy, ktore zajmuja sie wyszukiwaniem takich wlascicieli praw. Wyobrazasz sobie jak to zwieksza koszty produkcji?

A wiesz co by rozwiazalo sprawe? To co bylo w USA na poczatku wprowadzenia prawa autorskiego: Autor, jesli chcial by jego dzielo podlegalo ochronie, musial dostarczyc kopie swego dziela do bodajze Biblioteki Kongresu (czy jakiejkolwiek innej instytucji) i wplacic symboliczna kwote raz na np 10 lat - $1.
Kazdy kto chcial skorzystac z jakiegos dziela mogl od reki sprawdzic czy jest ono chronione. A jesli autorowi nie zalezalo na dalszej ochronie to po prostu nie wplacal $1 i zapominal o sprawie.

Z oprogramowaniem mozna zrobic dokladnie to samo. Proste i skuteczne. Robisz kolejna wersje programu, wysylasz ja zdalnie do urzedu, wypelniasz prosta formatke i uiszczasz 1zl. I masz ochrone na pare lat.

Wtedy Twoja mozolna i syzyfowa praca bylaby znacznie prostsza, prawda?

2,016

(13 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

mazi - zly dzien?

Po prostu wkurza mnie, ze kupilem sprzet z bardzo fajnym wyswietlaczem, ktory jest ciemny bo potrafia z niego korzystac jedynie 2 programy dostarczone przez producenta, ktore sa do luftu i nie sa wogole rozwijane. A MSI nie zgodzilo sie udostepnic publicznie dokumentacji do DLLi do sterowania wyswietlaczem i przyciskami multimedialnymi, zeby ludzie sobie czasem wlasnych pluginow nie napisali.
Sam pisalem do nich list i dostalem odpowiedz odmowna.
Mini-linux ktory mial zapewniac dzialanie multimediow po 10s od wlaczenia komputera i bez startowania windy nie obsluguje ZADNEJ karty graficznej za wyjatkiem tej wbudowanej w chipset. Choc slot AGP oczywiscie jest.
Po prostu nie ma sterownikow i nigdy nie byl upgradowany. Zrodel oczywiscie tez nie ma.
Zrobili swietny hardware, ktorego polowy funkcji nie moge uzyc. Wiecej od nich nie kupie komputera.

Krotko: tak, narzekam na polityke: "byle sprzedac sprzet, a potem klient niech sobie radzi sam".

2,017

(75 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Vasco/Tristesse napisał/a:

§1 jest bezwarunkowy. §2 nie - "... w celu osiągnięcia korzyści majątkowej".

A to jest bardzo ciekawe zagadnienie! Wiekszosc interpretacji prawnych/wyrokow sadu interpretuje to tak, ze KAZDE wejscie w posiadanie programu bez uiszczenia oplaty jest korzyscia majatkowa w wysokosci ceny programu.
Ale spotkalem sie tez z pewna przewrotna linia obrony, bazujaca na fakcie, jakoby sformulowania prawne nigdy nie powinny byc redundantne (nie wiem - nie znam mocno sie na prawie).
Oto ta interpretacja: jezeli nielegalnie nabycie oprogramowanie jest w oczywisty sposob ZAWSZE korzyscia majatkowa, to nie mialoby sensu wypisywanie tego warunku w ustawie. Jesli mimo to ustawodawca wprowadzil ten zapis to najwidoczniej mial na mysli inna (dodatkowa) korzysc majatkowa niz ta opisana powyzej (czyli np. handel tym lewym oprogramowaniem).

Sprytne, prawda? Ale nie mam pojecia, czy komus udalo sie w ten sposob wybronic...

2,018

(75 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Dely - zlituj sie! Jeszcze i Ty?
Pamietajmy, ze oprogramowanie jest traktowane specjalnie - odmiennie od innych utworow. Gdyby podlegalo jedynie prawu autorskiemu - pal licho. Prawo to wygasa szybciej lub pozniej (choc czas ochrony jest regularnie przedluzany).
Ale o oprogramowaniu mowi specjalnie ten sam paragaf KK co o kradziezy. Karany jest ten, kto wchodzi w posiadanie oprogramowania bez zgody wlasciciela. I zdaje sie, ze to prawo nie wygasa! A nawet jesli wygasa to po kilkudziesieciu latach.
Zauwaz, ze ochrona prawna wlasciciela programu jest domyslna i nie wymaga odswiezania, odnawiania itp z jego strony.

Czyli, jesli stosowac sie do tego prawa co do litery, to jesli autora lub spadkobiercow nie mozna odnalezc, to programu na Atari XE nie wolno by bylo umiescic nigdzie w sieci ani skopiowac na dyskietce od kolegi itp.
Czyli program praktycznie przestalby istniec dla calej sceny i kolekcjonerow. Bo przeciez 99.9% programow kupic juz nie sposob, a te na dyskietkach padna niedlugo.

Jest to klasyczny przyklad, kiedy prawo nie uwzglednia calego bogactwa zycia.
Nie mowie ze trzeba je lamac, ale powinno sie je zmienic.

Pamietajmy tez ze prawo autorskie to nie jest "prawo naturalne" intuicyjnie rozumiane przez kazdego w swoim sumieniu. Jak ktos Ci ukradnie rower, to zawsze jest to kradziez. A tu nie jest tak latwo.
To prawo jest zupelnie wzgledne - wciaz sie zmienia zaleznie od lobbingu poteznych graczy, postepu techniki i innych czynnikow. Siegnijcie do ksiazki "Wolna kultura", ktora polecalem. Zapewniam Was, ze tworcy pierwszych praw autorskich byliby zdumieni obecna postacia tego prawa. Np. 150 temu nikomu do glowy by nie wpadlo ze mozna obiac prawem autorskim utwory pochodne (czyli sztuka teatralna zrobiona na podstawie powiesci). A dzis uznajemy to za normalne i uczciwe, prawda?

PS. Rozumiem kolege Benedykta. Prawo choc moze i dziwne i niezyciowe, zawsze moze byc dla kogos pretekstem zeby narobic klopotow redakcji serwisu. Ale z drugiej strony "nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu" :)

2,019

(13 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Muffy - poszukaj w necie i na allegro haslami: barebone i minipc.
Znajdziesz cos w sam raz.

Sam uzywam barebone MSI Mega PC i w zasadzie sobie chwale. Choc akurat te firme odradzam - drugi raz nie kupie ich komputera.  Ale wyjasnianie dlaczego to juz bylby offtopic.

2,020

(13 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

To bardziej cos jak barebone.
Ale jesli ma byc male, miec maly monitor LCD (lcd do emulatorow?!) i mala klawiaturke to wez se kup laptopa po prostu...

2,021

(10 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

To by byly jajca :) Tak jest np z cartami Sierry - trzeba je wkladac do Atari 65 nalepka do dolu (inczej zreszta nie wejda).

2,022

(10 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Nic nie wiem o tym zeby Pitfall byl w roznych wersjach PAL i NTSC. To znaczy moje wersje tego carta z USA (gdzie jest NTSC) i z Australii (gdzie jest PAL) sa z wygladu rozne, ale oba dzialaja na moim palowym Atari 65XE. Nie rozbieralem ich ale roznia sie pewnie tylko nalepka.

Pet - nie wiem jak sa zbudowane carty Activision ale sprobuj delikatnie pomacac na srodku nalepki  - jesli jest tam srubka to prawie na pewno da sie wyczuc wglebienie. Jak bedzie idealnie gladko to nie warto niszczyc nalepki.

A tak wogole to zal niszczyc taki kolekcjonerski komplet...

2,023

(10 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

STOJ!
Nie rob nic pochopnie! Przez moje rece przewinelo sie pewnie 500 cartow na Atari XL/XE z czego naprawde zepsutych bylo chyba 2 (slownie dwa).

1) przeczysc solidnie styki w carcie i w kompie przezroczystym denaturatem albo spirytusem. Poczekaj az obeschna.
2) wloz carta i wlacz komputer
3) jesli gra nie wystartuje, wylacz, i zmien minimalnie polozenie carta: przede wszystkim gora-dol, albo lekko lewo prawo (rusza sie o jakis milimetr) wyprobuj tez minimalny skos albo wysuniecie o 2 milimetry.
Najczesciej pomaga (jesli to Atari 65XE) wlozenie olowka pod carta zeby byl lekko wygiety do gory. Ale nieraz trzeba sprobowac lekkiego skosu. Mozesz trzymac carta reka przy wlaczaniu (przydatne przy wychylaniu w gore-dol)
4) jesli dane ulozenie nie pomoglo wroc do punktu 2

I tak do skutku. Carta ani wejscia w Atari w ten sposob popsuc sie raczej nie da.
Czasem musze wykonac 10-15 prob zeby trafic na wlasciwe ulozenie.

Jak bedziesz tak probowal 15 minut bez skutku to dopiero mozesz sie uznac za pokonanego.

2,024

(10 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

No i pozamiatane :) Dziekuje Wam bardzo. Z kolekcjonerskiego punktu widzenia nie jest prawie nic warty.

2,025

(10 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

http://tiny.pl/1p9n

Nie wierze, ze to jakis prototyp. Bardziej wyglada na to, ze ktos rozbebeszyl oryginalnego carta OSS i cus zmajstrowal na tej bazie.
Czy ktos patrzac na zawartosc moze ocenic co to robi?