Duddie: a co poprawić? Z CRT śmiga jak laleczka.

Diskcopy by Jaku-B.

Ciągnąłem kiedyś na tym samym komputerze HSINDEX=0 z FTDI przy włączonym ekranie z własnym kodem po obu stronach. Muszę poszukać źródeł, a zanim je znajdę, to jeszcze pomajstruję z ustawieniami SIO2BSD.

Dostałem właśnie jeden z pierwszych egzemplarzy.
Właśnie tak powinno wyglądać to urządzenie. Żadnych zbędnych kabli i dodatkowych plastikowych klocków. Jest tylko ładna, przeźroczysta wtyczka SIO, która zamiast wystającego kabla ma gniazdo USB. Urządzenie sprawia wrażenie solidnie wykonanego, jest zgrabne, lekkie, przenośne. Po podłączeniu kablem USB do peceta z linuchem wykrywa się automatycznie i od razu można zacząć zeń korzystać.
Testowałem z SDX 4.45 i HiSpeed OS w Ultimate1MB. Na standardowym ekranie GR.0 AspeQT wyciąga HSINDEX=6, SIO2BSD nawet HSINDEX=3 i nic się nie zacina. Przy mniejszym obciążeniu można jeszcze szybciej.
Właśnie na to czekaliśmy 15 lat.

je dzu me ju im po si bu ru!

Widzę, że nawet nie zadałeś sobie trudu, żeby wcisnąć ESC i sprawdzić, za to natłukłeś niesłychanie dużo zbędnego tekstu na forum. :)

Manta LED1901 - tani i działa bardzo dobrze zarówno z VBXE, jak i z CVBS. Łapie też interlejs a la rybags, tylko z trochę innymi timingami niż stojący obok CRT LG.

To dobrze. Mniej liczenia, łatwiejsza organizacja.

FT232 działa jak ta lala, lotharek oferuje wam zajebisty sprzęt, bierzcie i nie marudźcie.

A co do sporu o trwałość gniazdek,

.

grey: Tak, ja i Grzybson. Jechaliśmy na koncert tramwajem, ale z własnego wyboru. :) I tak jak mówię, wszystkie atrakcje są fajne, tylko chcę oglądać kompoty w przyzwoitych godzinach. Jeśli hummer złapie gumę, albo dziewczyny się przeziębią - nic się nie stało. Jeśli autorzy prac otrzymują zera od widzów sfrustrowanych dezorganizacją na kompo - to już bieda.
I nie marudź, robisz wydarzenie dla ludzi, to ludzie będą o nim swoje opinie wyrażać. To takie party-kompo. :)

Bardzo uprzejmie, choć stanowczo, sugeruję jednakowoż przedsięwzięcie zdecydowanych działań, mających na celu wyeliminowanie wspomnianego zagrożenia. Rozłożenie kompo na 2 dni byłoby również wyrazem szacunku do gości, którzy opłacają wejściówkę, do ich samopoczucia oraz zdrowia fizycznego i psychicznego (mówię całkiem poważnie, zero ironii).
Zwykle na kompo stosowane bywa przynajmniej kryterium przygotowania pracy specjalnie na to party (wystawianie na raz kilku niedokończonych produkcji przygotowywanych dawno temu w celach komercyjnych powinno być natychmiast dyskwalifikowane i karane co najmniej dożywotnim banem na wszystkie kompo na wszystkich party na wszystkich scenach na wszystkich kontynentach), a w przypadku dużej ilości prac jakaś wstępna selekcja (można ją zrobić w sposób przyjazny autorom, tzn. dyskretnie przekazać informację, że praca, która selekcji nie przejdzie, nigdzie nie wycieknie i będą mogli ją pokazać przy innej okazji). Pomóc może również ścisłe przestrzeganie dedlajnów (chyba że prac będzie za mało, ale to nam nie grozi). Po zeszłorocznych kompotach został niesmak i ból głowy. Jak mówi stare ludowe powiedzenie: lepiej mniej, a lepiej.
Ale to takie tylko moje luźne przemyślenia, oczywiście SV to Twoje dziecko i zrobisz z nim co zechcesz. Po prostu chciałbym, żeby było dobrze, i myślę, że w tym nasze intencje są zbieżne. :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i nie mogę się doczekać spotkania na party!