Przejdź do treści forum
atari.area forum
Twoje polskie źródło informacji o Atari
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Aktywne tematy Tematy bez odpowiedzi
Aktualności ze świata Atari
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
VIII. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
Opcje wyszukiwania (Strona 8 z 11)
bori napisał/a:Chodzi mi generalnie o idea (typowe dla amigowcow) nie pozwole na rozpowszechnianie softu bo ktos na tym zarabia. Lepiej zeby zniknelo zupelnie, i nikt nie wiedzial ze istnieje i nie uzywal.
Spokojnie, soft na Atari na pewno nie zniknie, tyle że bynajmniej nie dzięki allegrowskim cwaniaczkom ale dzięki ludziom takim jak np. KAZ który prowadzi serwis Atari.online z największą chyba na świecie bazą danych oprogramowania do tego komputerka które można stamtąd pobrać hurtem za free. A swoją drogą ciekawe skąd ten sprzedawca wziął bazę plików?
A skąd wziąść tego CANONA 3,5 który pasuje do SIO? Czy w przeciętnym sklepie Elektronicznym jest szansa dostać taką wtyczkę? No i oczywiście ile kosztuje. Szkoda dla wtyczki niszczyć sprawny magnetofon :(
Właśnie chciałem zgłosić, ale widzę że już aukcja zablokowana.
Jakiś koleś sprzedaje na allegro płytki CD z softem Atarowskim i emulatorem, liczy sobie skromne 40 zeta za płytkę
http://www.allegro.pl/item141774173__ok … ie_pc.html
Zastanawiam się czy to jest legalne? Koleś próbuje zarobić na nie swojej pracy. Po pierwsze sprzedaje soft do którego nie ma praw autorskich. Po drugie emulator, który jest co prawda darmowym oprogramowaniem, ale nie wiem czy sprzedawanie go jest legalne, a już na pewno naganne. Zastanawiałem się czy nie złozyć doniesienia do allegro.
A może nie mam racji? Co o tym sadzicie?
larek napisał/a:Dyskwalifikuje to wszystkie gry wielodyskowe, gdzie nie można włożyć np. drugiej dyskietki do kolejnej stacji dysk1 do stacji D1, dysk2 do stacji D2, itd. i muszą być wkładane do D1 w trakcie gry. Szkoda.
A nie można mieć kilku kart CF z poszczególnymi dyskietkami i wymieniać ich gdy gra poprosi o zmianę dyskietki?
Dzięki za wyjaśnienia. Wygląda na to że to jest to czego szukałem. Tylko teraz muszę przekonać żonę na taki wydatek, a w tym miesiącu trochę już wydałem na zakup sprzętu i literatury ;). Myślę że najlepszym rozwiązaniem jest właśnie umieszczenie całości we wnętrzu obudowy tym bardziej że wtedy jak rozumiem odpadałby problem zdobycia wtyczki SIO. Dlatego mam pytanie do Piguły - Czy jest możliwość zakupu wersji bez USB i czy wtedy byłoby taniej? Rozumiem że cały system składałby się wtedy z Interfejsu, przejściówki do podłaczenia karty CF (nie wiem gdzie to kupić), no i czytnika kart w PC.
Btw. czy można zdobyć wtyczkę SIO w jakiś inny sposób niż przez zniszczenie atarowskiego magnetofonu lub stacji dysków???
Zobaczyłem taką ofertę wystawioną na allegro przez Pigułę.
http://www.allegro.pl/item140878515_sio … z_usb.html
Mam pytanie jak to działa? Czy dobrze rozumiem że mogę do tego dopiąć kartę Compact flash na którą zgram całość softu do Atari i będę to mógł potem wszystko podpiąć do Atarki i używać jako stacji dysków? Jeśli nie to jakie są ograniczenia. Obecnie nie mam Stacji dysków do Atari i zresztą nigdy nie miałem więc w DOS-ach się za bardzo nie orientuję. Jakiś szybki nośnik na który mógłbym łatwo przenieść Soft z PC na Atari bardzo by mi się przydał.
tebe napisał/a:najuczciwsza metoda:
- bierzemy dwa komputery, których szybkość chcemy porównać
- puszaczamy je z 10 piętra
- ten, który najszybciej przypierdoli w glebe wygrywa :P
W tym wypadku szybkość będzie zależeć głównie od ciężaru i opływowości obudowy :-)
Telewizor przełącza sie automatycznie. Zresztą szukałem, w menu nie ma żadnej możliwości przełączania. Zarówno w PAL, Secam jak i NTSC telewizory powinny sobie poradzić. Tak jak piszę zresztą - próbowałem na dwóch różnych telewizorach i nic. Rozmawiałem ze sprzedającym i on mówił że używał tego komputera jedynie w połaczeniu z czrnobiałym monitorem i nie wiedział że Atari nie wyświetla kolorów.
Może i najlepszy, ale brzydki :P
Ja bym chętnie przygarnął ten sprzęt jeśli można :-)
Dzięki za pomoc.
Kręciłem potencjometrem i nic nie dało. Obraz tylko i wyłącznie w odcieniach szarości :-( Jedyny kolor jaki się pojawia to minimalny "artifacting". Szkoda bo komp wizualnie w bardzo dobrym stanie. Komputer podłączam przez kabel TV. Może spróbować wyprowadzić sygnał z gniazda monitorowego i podpiąc do wejścia typu "Chinch" w TV? Niestety nie wiem co z czym połaczyć no i nie jestem pewny czy w ogóle jest sens próbować.
Towar reklamowałem u sprzedającego, ostatecznie ustaliliśmy że sprzęt zostaje u mnie a on zwróci mi połowę ceny. Skoro komp jest już mój spróbuję go rozebrać (bez skojarzeń ;-)) i zobaczę czy nie ma jakiś fizycznych uszkodzeń na płycie i w okolicach gniazda. Pierwszy raz będę rozkręcał Atarkę, czy trzeba na coś szczególnie uważać żeby nie zepsuć?
Kupiłem właśnie używaną Atarkę na allegro. Popularny model 65XE. Komputerek na oko w dobrym stanie. Po podłączeniu jednak do Telewizora z rozczarowaniem stwierdziłem że obraz jest czarno-biały. Przypomniały mi sie od razu dawne czasy gdy telewizory klasy Rubin czy Jowisz miały problemy z wyświetlaniem kolorowego obrazu. Tyle że to były telewizory pracujące wyłacznie w systemie secam, a na nowoczesnym telewizorze z multisytemowym dekoderem PAL/SECAM/NTSC nic takiego nie powinno mieć miejsca. Dla pewnosci sprawdziłem jeszcze na drugim telewizorze. To samo. Wygląda tak jakby nie było sygnały chrominancji. Wycztałęm właśnie na tym forum że można pokręcić potencjometrem w otworku na spodzie obudowy. Moze to pomoze. Jeśli nie co może być przyczyną awarii? Jak ją usunąć i czy w ogóle warto? W elektornice za dobry nie jestem, urwany przewód mogę zlutować, ale nic poważniejszego raczej nie zdziałam.
Odszedł kolejny Lynx...
R.I.P.
AXE/SSG napisał/a:ciekawe czy wersja kabinowa jest identyczna z maloatarowska.
Wersja automatowa jest graficznie sporo lepsza od tej z małego Atari. Zresztą z wszystkimi grami automatowymi tak było. Jak ktoś chce niech sobie odpali Emulator Mame (kiedyś sporo się tym bawiłem nawet mam to gdzieś na płytce).
Mi się kolorki podobają, przynajmniej na emulcu. Nie przejmuj się XXl, dopóki nie wypuścisz czegoś w stylu "flower mania konstruktor" nie uda cię wszystkich zadowolić ;)
Niezłe :):):)
Gość najpierw pisze że jego brat kupuje jakieś naszyjniki dla laski na wlentynki, a potem że brat jest w szpitalu bo mu żona rodzi :)
Krzysztof (Kaz) Ziembik napisał/a:... ze ALBO jest wyzsza rozdzielczosc ALBO kolory...
Po pierwsze przeplot nie zwiększa rozdzielczości ani liczby kolorów a jedynie sprawia że obraz migocze ;)
A tak na serio to przeplotem można jedynie uzyskać pozornie inną jasność i barwę poprzez migotanie pewnych punktów na ekranie, przy czym ograniczeniem jest to że będą to kolory pośrednie pomiędzy zastosowanymi kolorami podstawowymi a nie zupełnie odmienne barwy. Nie bardzo też rozumiem różnicę pomiędzy "przeplotem poziomym" i "przeplotem pionowym". Przecież to jest jedno i to samo. Z tą wyższą rozdzielczością to taki chwyt marketingowy ;). Wydaje mi się że autorzy (żeby nie mijać się z prawdą) powinni napisać że program umożliwia wyświetlanie obrazków o rozdzielczości 640x200 na Atari z zastosowaniem przeplotu do symulowania owej wyższej rozdzielczości.
Ale jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi :)
Hmmm No to już wszystko jasne. Sam tego na oczy nie widziałem, ale słyszałem nieraz pogłoski że jest Barbarian na Atari i ktoś go nawet miał tylko mu się nie wczytywał :)
Na nowej wersji gra się o wiele przyjemniej. Jest w końcu czas żeby coś pokombinować i pobawić sie w układanie kwiatków. Może by tak dodać w ogóle więcej leveli? Zmieniające się panele to fajny pomysł, falująca woda,... może jeszcze migoczące gwiazdy? - byłoby miodzio :)
tebe napisał/a:Paniczne odkładanie kwiatków raz na lewo, raz na prawo niewiele ma wspólnego z umysłowa rozrywką.
Tu się w pełni zgadzam.
tebe napisał/a:studnia ma np. 20 znakow wysokosci, opoznienie spadania wynosi 6 ramek, klocek spadnie na dno studni po 20*6=120 ramkach.
Teraz scroll co 1 linie, 20x8=160x6=960 ramek.
Mi chodziło jedynie o to, że można zmniejszyć szybkosć spadania bez wprowadzania płynnego scrolingu. Po prostu wystarczy zwiększyć opóźnienie. Co prawda wtedy fakt że kwiatki poruszają się skokowo będzie bardziej widoczny, ale szybkość opadania się zmniejszy, a o to głównie chodzi.
Btw. Getris to całkiem fajna gierka ale brakuje mi w niej opcji wyłączenia interlacu ;-). Niestety przeplot masakrystycznie haracze oczy :-( (szczególnie pod emulcem na monitorze LCD).
Wydaje mi się że szybkość spadania a płynny scrolling to dwie osobne sprawy. Fakt - płynny scrolling może efektowniej by wygladał. Tyle że prawdopodobnie wymaga to sporych zmian w kodzie. Natomiast szybkość opadania klocków można chyba dosyć łatwo zmniejszyć zmniejszyć pozostawiając resztę tak jak jest. Możnaby np. Zostawić szybkość opadania taką jak na 1 poziomie, bądź jeszcze ją nawet nieco zmniejszyć, a zwiększać trudność zwiększając liczbę nierozwiniętych kwiatów i doktorów czerwonych. Poza tym myślę że ciekawiej by było gdyby gry nie zaczynało się od nowa po każdym poziomie, ale grałoby się w sposób ciągły. Tzn. Po skończeniu poziomu dostawałoby się bonus punktowy jak obecnie tyle że studnia nie opróżniałaby się, tylko grałoby się dalej, a trudność by wzrastała. Wydaje mi się że gameplay by na tym zyskał.
Moje odczucia co do trudności są takie że gra faktycznie jest trochę za trudna. Pauzowanie przy każdym klocku żeby uzyskać czas na zastanowienie się mogłoby pomóc, ale czy o to chodzi? Ja osobiście zwiększyłbym ilość poziomów i wolniej zwiększał trudność. Poziom 1 to w zasadzie spacerek. Przy drugim poprzeczka idzie już ostro w górę. Na początku jak grałem 2 poziom wydawał mi się niemalże nie do przejścia. Klocki spadają szybciej i dochodzą nierozwinięte kwiaty. Potem jest jeszcze trudniej. Póki studnia jest w miarę pusta to da się nad tym panować, jak zapełni się do połowy to nie ma już czasu żeby kombinowac nad jakimiś układami. Dosyć intensywnie pogrywałem i jeden raz udało mi się dojść do 4 poziomu. Może należałoby najpierw dodawać nowe elementy potem zwiększać ilośc kwiatów do zlikwidowania oraz może ilość kwiatów nierozwiniętych i doktorów czerwonych. a dopiero na końcu zwiększać szybkość?
Ewentualnie może wprowadzić kilka stopni trudności do wyboru?
Co do płynnego spadania to chyba szkoda zachodu. Mi jego brak wcale nie przeszkadza.
Audio-wizualnie gierka powala. Grafika na najwyższym poziomie. Muzyka - Miker, odwaliłeś kawał dobrej roboty :-). Muza pierwsza klasa, świetnie się przy niej gra. W dodatku, co bardzo mi się podoba, w trybie mono!!! (wiem, jestem ortodoksem ;-)). Poza tym wydaje mi się że na 4 kanałach trudniej coś fajnego zagrać niż na 8. No i nie każdy ma 2 pokeye.
xxl napisał/a:dwa miesiace.
Fakt pomyliły mi się miesiące :-) Ale to i tak ekspres :-).
Znalezione posty [ 176 do 200 z 266 ]
Forum oparte o: PunBB
Currently installed 7 official extensions. Copyright © 2003–2009 PunBB.
Wygenerowano w 0.016 sekund, wykonano 46 zapytań