Bo w Polsce (choć nie tylko) rynek oryginałów nie istnieje. Piraci sie na potęgę wszystko i wszędzie. Gry na konsole sa drogie i również piracone,ale tak jak rzekł Laoo, rynek PC jest dobity właśnie przez piractwo.Na konsole kupuje się więcej oryginałów, choćby dlatego by grać online. Tak jak każdy Polak, kiedyś piraciłem,ale odkąd wydoroślałem mentalnie staram sie kupować oryginały. Na PSP mam ich kilkanaście, na DS również, to samo tyczy się Wii i w przyszłości innych konsolek.Nie mówie że nie mam wynalazków typu kombinowane memorki czy inne podziemne carty,ale jak jakis tytuł mi się podoba to kupuje oryginał. To samo tyczy się software dla grzybni. A co do Pada w fps-ach da sie przyzwyczaić, no i porównując dynamikę w grach na konsolę i PC, wg mnie przoduja konsolki ( a grzyba mam z hardware 2010)
Ps. podstawą sukcesu dla każdej platformy jest wsparcie developerów. Jak zrobic to po mistrzowsku wie firma Nintendo. Handheld DS nie jest demonem technologicznym,ale wsparcie jakie zdobyło Nintendo u developerów spowodowało iz konsolka ta jest mistrzynią sprzedaży.Od premiery (2004) 135.58 mln sprzedanych egzemplarzy handhelda (razem z Nintendo DS Lite, Nintendo DSi i Nintendo DSi XL (do 30 września 2010).Jesli do tego dodamy że biblioteka gier na dzień dzisiejszy to juz ponad 5500 tytułów, to suma sumarum wychodzi jeden wielki RULEZ. Pytanie jak długo jeszcze będzie wsparcie,bo jesteśmy juz po premierze nastepcy tego handhelda -> 3DS. Oficjalnie mówi się jeszcze o co najmniej roku supportu dla DS-a (co i tak daje 8 lat na rynku będąc megarekordem)