Zdecydowanie Falcon. Dlaczego ?
1. Software - masa oprogramowania "ogólnego" pójdzie na wszelkich modelach dużego Atari. Na TT nie odpalisz oprogramowania pisanego pod Falcona, programy pisane pod TT w znacznej części zadziałają na Falconie.
2. Falcon w przeciwieństwie do TT ma interfejs IDE (oprócz SCSI, które posiadają obydwa komputery) - a chyba nie trzeba wspominać, że dyski IDE są tańsze, łatwiej osiągalne itp. I nie muszą być to dyski 2,5" - przejściówki są ogólnodostępne.
3. 16-bit kolor - nawet głupie oglądanie zdjęć - widać zdecydowanie różnicę między 16-bitowym kolorem a trybem 256 kolorów.
4. Dźwięk - nawet na gołym Falconie posłuchasz sobie mp3 z pełnym bitratem, to zasługa DSP.
5. Oprogramowanie "do zabawy" - więcej gier oraz produktów scenowych typu dema (zdecydowanie więcej) zobaczysz na Falconie. Ponieważ TT nie ma blittera nie odpalisz na nim gierek pisanych pod Atari STe (m.in. legendarnego Pinball Obsessions), jest niby emulator programowy blittera, ale to raczej działa głównie z użytkami korzystającymi z systemu.
6. Realne możliwości rozbudowy - fakt, do TT wrzucisz kartę grafiki, ale na tym się kończy zabawa - CT60 do Falcona jest na upartego osiągalne, ba nawet jakieś inne dopałki jeszcze na upartego wyrwiesz... a nie wiem czy Czuba nie zechciałby zrobić kolejnej partii CT60, gdyby byli chętni.