Zgadzam się, że jesteśmy manipulowani. Głównie za pomocą kłamstw lub półprawd, które jak dla mnie są kłamstwu równoważne. Pytanie tylko - czy jesteś w stanie cokolwiek z tym zrobić? Oprócz wytykania mechanizmu? Jakoś ludziom to nie przeszkadza bo łykają to jak bocian żabę. Biorą te ochłapy, które im z góry spadają przyjmując, że tak ma być. Bo jakoś łatwiej wziąć niż zapracować. Bo jakoś trudno policzyć, że one z nikąd się nie biorą i to kosztuje. No... i co z tego? Rewolucja? Nic z tego, historia Polski pokazuje, że zaraz do głosu dochodzą nowi tacy sami lub nawet ci sami tylko przemalowani. Jesteśmy dziwnym Narodem.
Wolę uczyć córkę, że ma być uczciwa, że ma pracować i nie oszukiwać nawet, jeśli ma jej z tego powodu gorzej pójść na klasówce (itp.). Nawet jeśli ktośnie weźmie za frajera - płacę podatki, opłaty wymagane prawem, abonament TV chociaż nie oglądam (to jest dopiero frajerstwo, nie?) bo staram się być uczciwy. To jest moja broń na chaos - dzięki temu mam spokój e sumienie.