Ponieważ wciąż niektórzy nie wiedzą, dlaczego plastik żółknie, przytoczę parę definincji i przyczyn takiego stanu rzeczy:
Degradacja jest to starzenie polimerów w wyniku zmniejszenia stopnia polimeryzacji. Może
następować w wyniku pękania łańcuchów lub depolimeryzacji (tylko: poli(metakrylan metylu) i
poli(alfa-metylostyrenu). Degradacja zmienia stopień usieciowania: wzrost kruchości, wzrost
sztywności, zmniejszenie elastyczności. Pękanie łańcuchów (zmniejszenie ciężaru cząsteczkowego)
powoduje: zmniejszenie wytrzymałości, zwiększenie kleistości, zmniejszenie lepkości. W wyniku
degradacji następuje również modyfikacja powierzchni: zmatowienie, spękanie, zmiana koloru.
Degradacja może być powodowana rozmaitymi czynnikami. M.in światłem, temperaturą i wystawieniem polimerów na agresywne chemicznie środowisko (przechowywanie w styropianie, obecność w pobliżu kabli od zasilacza - zobaczcie co się dzieje, jak taki kabel dotyka do plastiku lub styropianu). Degradacja polimerów prowadzi zawsze do istotnych zmian ich własności fizykochemicznych.
Nas najbardziej powinien zainteresować jeden z rodzajów tej degradacji, a mianowicie:
Zmiany struktury chemicznych poszczególnych merów tworzących łańcuch polimerów na skutek odrywania się od nich atomów lub grup funkcyjnych, które nie zmieniają ich stopnia polimeryzacji - przykładem niekorzystnej degradacji tego typu jest uwalnianie się chloru z PCV, które prowadzi do jego żółknięcia i wzrostu kruchości.