@bober: chwilowo żadna część tego nie jest rezydentna, a zatem:

1. memlo dla uruchamianych programów wygląda tak samo jak w przypadku command.com (pod warunkiem, że program działa jako powłoka, a trzeba spełnić parę warunków, żeby tego NIE robił).

2. doładowuje się całość (jak widać na obrazku, 7970 bajtów)

Sam mam IDEa, więc punkt drugi nie stanowi dla mnie żadnego problemu, ale zdaję sobie sprawę, że na SIO może. Dlatego program w przyszłości albo znajdzie się na CAR: albo będzie opcja automatycznego instalowania w ramdysku (coś jak robi DUP.SYS MyDOS-a, żeby nie ciągnąć go za każdym razem z dyskietki).

Najlepszym jednak rozwiązaniem jest szybki dysk :)

@bitman: niestety, nic nie zrobiliśmy w tym kierunku, bo Simius zachorował i nie zjawił się w Głuchołazach, w związku z czym również nie przywiózł komputera i nie było na czym prowadzić walki. Sprawa się chwilowo odwlecze.

Istotnie, w filesystemie nie ma takiego ograniczenia, pojemność katalogu to w teorii ~729 tys. plików. Sparta 3.x faktycznie narzuca ograniczenie do 126 wpisów w katalogu (w rzeczywistości 127). Jak jest w BW-DOS nie wiem, bo go nigdy nie używałem.

Myślę, że najbardziej opłaci się załatwić sobie (flaszowalny) kartridż na SpartaDOS X 4.42 - jeśli nie chcesz montować tego do środka, bo taka możliwość też jest.

Ogólnie: http://sdx.atari8.info

Dla mnie bomba. Bo przecież bez FX-a to już nie jest Atari :D

Przecież to amerykański DOS.

Zajrzałem do kodu, SDX jednak odłącza w pewnym momencie bank 0 i kopiuje stan TRIG3 do GINTLK. Jeśli TRIG3 nie zmienia się od razu, to pewnie to jest przyczyną zawisu.

Wygląda na to, że po odłączeniu/podłączeniu karta trzeba odczekać jedną linię. Tylko co, jeśli to będzie ta, po której następuje VBL? Co za durny pomysł ... :/

Niby co mam poradzić? Atarki z SECAM mają standardowe ROM-y, z rejestrów sprzętowych wyglądają jak PAL-owskie, a SDX też nie robi żadnych cudów, przynajmniej jeśli chodzi o soft. Natomiast jeśli jest niezgodność sprzętowa, to co mam poradzić? Nie mam nawet pomysłu, jak zbadać, gdzie zawisa.

Odpowiedź jest bardzo prosta: wiem to z IRC-a, bo są tam ludzie, którzy to czytają ("He, he"). Natomiast na temat sensowności "dyskusji o zmianach" wypowiedziałem się już w innym wątku, moim zdaniem jest to bicie piany.

Tym, że w przeciwieństwie do AA nie jest forum "ogólnym", tzn. skupiającym istotną część środowiska - niech sobie Kaz przeczyta posta jeszcze raz, jest tutaj: http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopi … 10#p112010

Potworne, tragedia, OBERGURU SCENY potępił mnie z wyżyn swojego boskiego intelektu. Co robić, czuję się moralnie zniszczony, nie będę mógł spać, o ja biedna sierota :D

Albo "Throw Up on Hard Disk Compo" :P

Dlaczego sprawny?

Ten DOS używa nielegalnych odwołań do ROM-u, to dlatego. Tutaj http://drac030.krap.pl/d2pdfix.zip jest wersja poprawiona przez Caspra, która (wg niego) powinna działać niezależnie od wersji OS.

Może mają te same bebechy? W każdym razie z zewnątrz wyglądają nieco inaczej.

Eksperymentów ciąg dalszy:

http://drac030.krap.pl/vx.zip

Tym razem, oprócz szybkiego twardego dysku potrzebne jest też VBXE. ZIP-a lepiej jest odpakować na pececie i przerzucić rozpakowane pliki normalnym sposobem na dysk Atari (rozpakowanie na Atari tak dużego archiwum - plik *.VX ma 8 MB - trwa tyle, że można w tym czasie wyewoluować w T-rexa i znieść jajo).

Plik danych zawiera teraz nie kreskówkę, tylko krótkometrażowy film z 1922 roku, z Busterem Keatonem w roli głównej. Każda klatka ma rozmiar 128x64 i 256 odcieni szarości, wyświetlane to jest jako 128x192 (każda linia po 3x) w 128 szarościach, bo VBXE, jak wiadomo, ma tylko 7 bitów jasności w każdej składowej. Użyty tryb graficzny Overlay to lowres narrow.

Szybkość odtwarzania u mnie to 10 klatek na sekundę.

EDIT:

W poprzednim archiwum (VS, patrz post nr 1) drobne zmiany, m.in. program wyświetla szybkość odtwarzania z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku. Archiwum ARC jak wyżej, archiwum ZIP:

http://drac030.krap.pl/vs.zip