Bo ja się nie zgadzam z tym, co mówi Pecus.
Otóż wszyscy wiedzą, że DOSa II+ zrobił Dorndorf, CMC zrobił Pelc, MPT zrobił SoTe, a już na pewno QMEGa nie zrobił GUMI (ja nie wiem kto, bo nigdy nie używałem QMEGa). Natomiast nie jest dobrze, jeśli ktoś przerabia DOSa II+, CMC, MPT, lub QMEGa i nie podpisuje się pod przeróbką. Wolałbym "DOS II+ corrected by Pecus" niż "by S.D.", bo co mi po inicjałach, jakbym nie wiedział, kim jest autor?
Jest to sytuacja diametralnie różna, niż wyrzucanie autora! Są to programy znane od lat! To tak, jakby ktoś przez zmianę ekranu przy wczytywaniu Windowsów miał robić dezorientację, że to nie produkt Microsoftu.
Np. do tej pory sądziłem, że DOSa II+ by S.D. zrobił sam Dorndorf. Wiem, że MPT 9.9 to sprawka Jaskiera, ale nic tam nie jest napisane, oprócz "by Adam Bienias". Jeśli coś się robi, warto się pod tym podpisać! Np. chciałbyś się dowiedzieć o zmianie w Twoim programie wykonanej przez nie wiadomo kogo? No chociaż podpisać "bugs fixed by Gall Anonim", jeśli ktoś już taki skromny.
Istnieje przekonanie, że prace nieanonimowe są lepsze, niż anonimowe, bo każdy dba o własne nazwisko.
Podsumowując: najlepsze rozwiązanie, to pozostawienie autora + dopisek "corrected/fixed by ...". Jeśli nie ma na to miejsca, a program i autor są powszechnie znani, podpisać się pod zmianą.