Modus operandi:
1. naprodukować badań, wiedząc, że po za wąskim gronem mało kto jest w stanie podważyć ich założenia, metodę albo tezy.
2. liczyć na część współczesnego społeczeństwa która, aspiruje do bycia nowoczesnym, wykształconym - aspiruje ale dla pozoru w swoich oczach i otoczenia a nie na drodze samodzielnej żmudnej pracy, aby zaspokoić ego.
Tak działając można nagłośnić prawie każdą głupotę i liczyć, że mając aparat władzy i odpowiednią ilość samozwańczych szeryfów i stróżów nowego porządku (którzy zawsze się wtedy sami znajdują) da się wsiąść ludzi za pysk - społeczeństwo będzie wtedy pilnowane oddolnie i odgórnie - jak perpetuum mobile.
---
Co do grawitacyjnego oddziaływania Ziemi, Księżyca i Słońca ;) Okazuje się, że czytanie SF ma swoje zalety, od jednego Chińczyka dowiedziałem się o:
https://en.wikipedia.org/wiki/Three-body_problem
https://www.kwantowo.pl/2019/09/08/zaga … zech-cial/
pomyślałem sobie - eh... nawet tego nie wiemy :D