Jakoś nie było okazji się pochwalić, że kupiłem zasilacz, polutowałem wtyczkę i odpaliłem to cudo :-) Przywitał mnie oczywiście w barbarzyńskim języku ;-) Nie mam nawet myszki, więc poklikałem te 4 opcje na krzyż kursorami i ... z nudów już nawet baterię wylutowałem, chociaż to litowy Panasonic - jeszcze nie widziałem wylanej. Do 65XE to mam przynajmniej magnetofon, więc sobie jakieś gry od czasu do czasu załaduję, a tu pustka - jak żyć??
Jaką (możliwie tanią) opcję mogę zastosować, żeby móc się cieszyć sprzętem?

Jeśli ktoś planuje używać, to wymiana wskazana, ja dla 286 nie mam obecnie zastosowania, więc zachowuję jedynie na pamiątkę. A do dłuższego przechowywania, to jednak wskazane wylutowanie. Te stare NiCd u mnie wylały po 20-paru latach, a jak będzie ze współczesnymi?

Odnośnie punktu 2 to nie do końca się zgodzę, choć być może rzeczywiście zależy to od poziomu sygnału. W każdym razie u mnie na BlackBoxie było widać wyraźne zmiany sygnału, w zależności od ustawienia skosu głowicy względem adaptera.

Uruchom jakiś test sygnału z magnetofonu (np. z BlackBoxa) i sprawdź co widać. Na zdjęciu jest chyba widoczna szpara przy klapce kasety, przez którą da się wsunąć cienki śrubokręt. Jeśli głowica była regulowana (a nie wierzę, że nie była), to poziom sygnału z adaptera może być niewłaściwy.
Najlepiej włóż adapter bez zamykania klapki - będziesz wszystko widział.
No i przy wgrywaniu jest kompletna cisza - też uważam, że to chore :-)

Dzięki za ofertę Atari-User, dam znać na priv i może uda się podjechać na jakiś test.

Dzięki za odpowiedzi. Wygląda zatem, że dziś go nie uruchomię, bo mój zasilacz może podać albo 5 albo 12V, ale raczej nie oba na raz ;-) Skąd się teraz bierze zasilacze do Atari? Widziałem wątek, gdzie w planach była produkcja czegoś przyzwoitego, ale chyba skończyło się na niczym. Tych fajnych Cisco 3-napięciowych za kilkanaście zł też jakoś na znanym portalu aukcyjnym nie widać. Został chyba tylko 3-napięciowy MeanWell, czy jest coś jeszcze wartego uwagi?

Dalton: Co do przyssawek Matta, to dzięki za linka, ale traktuję ten zakup jako ostateczność :-) W latach 80/90-tych miałem ten joystick (nie wiem nawet, czy jego resztki nie są gdzieś "zakopane" u rodziców) i w nim wszystko było złe - zaczynając od kabla, a kończąc na przyssawkach. Sądząc ze zdjęcia przyssawek na stronie, to nic się właściwie nie zmieniło ;-)

Perinoid: Ja nie bardzo mam się na co zamieniać - dopiero zaczynam rozwijać moje zbieractwo :-)

Mq: Jeśli uda Ci się zamienić i zostaną Ci jakieś części, to chętnie odkupię przyssawkę i te 2-3 kawałki styków. W joyu jest łącznie 6 styków, więc mam nadzieję, że do się to jakoś podzielić. Sprężynki z tego co wiem można dobrać na AliExpress, gorzej jest z blaszkami. Inna sprawa, że blaszki raczej się nie niszczą - moje po prostu zaginęły w pomrokach dziejów.

Dzięki. Szukałem na klapce wyłamanych "zaczepów", bo tak mi się właśnie wydawało, że coś w tych miejscach powinno trzymać. Zaczepów nie znalazłem, więc spróbuję z nałożeniem czegoś na obudowę - może poxipol się sprawdzi w tym miejscu.