Ehh nie bądź taki samokrytyczny wobec siebie. Nikt tu Cie ani nie zbluzga ani nie pochwali (przynajmniej za Twoje ostatnie wypowiedzi). Ja rozumiem, że pewne problemy dnia codziennego, ciągnące się od miesięcy (albo i lat) potęgują frustrację i każdy, nawet najmniejszy powód działa jak zapalnik. Czemu się nie przyczepić do czegoś, skoro można. To takie trochę... polskie. Polaczki kochają narzekać, nawet jak wygrywają w Lotto to narzekają, że akurat kumulacji nie było, itd., itp. Sikorko ty nasza, nie raz byłem bez pracy, chu..wo było wiem o tym, ale w takich sytuacjach nawet wykształcony człowiek zacznie "wykładać" chemię w... Biedronce. Przynajmniej przez okres przejściowy. Nie wiem co prawda jak bardzo choroba uniemożliwia Ci podjęcie pracy, ale dla przykładu, ja w czasach mojego zawodowego kryzysu, nawiązałem współpracę z CD Projekt i tłumaczyłem im oraz testowałem gry. Niby nic wielkiego, ale zawsze jakieś sianko było. Jak przyszedł etat to i tak to trzymałem (tak na wszelki wypadek). I pewnie robiłbym to do dziś gdyby nie tzw. kryzys, który zniweczył moją współpracę z tą firmą. Ja do Ciebie nic nie mam i myślę, że mało kto będzie pod Twoim adresem wylewał żółć (BTW najbardziej polskie słowo ;) ), ale fakt ,że na imprezie jest alkohol to nie powód żeby negować całe to zjawisko. Zresztą od tego jest impreza, a alkohol stworzono głównie z myślą o takowej. W końcu 15 latka tam nie ujrzysz. Każdy z nas ma swoje słuszne lata i wie ile może wypić ;) A tak prawdę powiedziawszy taki zlot ma być odskocznią od tego p*.*, codziennego dnia. Dnia, na który wyrzyguje się prawie każdy z nas, monotonnej orki, braku sieki itd, itp. I również Tobie przydałaby się taka odskocznia. Nie musisz się nap...lić żeby się dobrze pobawić.