151

(21 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Nie pisałem, nie jest to aż tak wielki problem żeby komuś konkretnie głowę zawracać. Dlatego wolałem na forum (tu się zagląda jak się ma akurat czas).
Zrobiłem już sobie rysunek tej płytki, więc w zasadzie nie ma już problemu.

152

(21 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

W sumie jeśli to gotowa płytka (oczywiście wersja 4.0) to wystarczy mi skan strony ze ścieżkami  cobym sprawdził, czy gdzieś nie usunąłem za dużo podczas tego retuszu.

153

(21 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Swoją drogą to są one jeszcze w sprzedaży jako gotowe złożone urządzenia? Nie żebym zrezygnował z samodzielnego montażu, ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby sobie też kupić gotowca (o ile cena wciąż przystępna).

154

(21 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ja wiem, zdaję sobie nawet sprawę z tego, że samodzielne zrobienie tych urządzeń wyniesie mnie drożej niż były one do kupienia swego czasu. Ale to nie o to chodzi. Po prostu naleciało mnie na przetestowanie metody robienia płytek drukowanych termotransferem.  Dawniej bawiłem się w takie rzeczy, ale tę metodę próbowałem raz i coś mi wtedy nie poszło, ale nie było takiego dostępu do informacji jak dziś (i do drukarki laserowej). No i teraz trafiłem przypadkiem na jakiś artykuł związany z tematem i mnie naszło, a jak już mnie naszło to od razu pomyślałem o tych urządzonkach. Wstępnie edytowałem sobie ten kolorowy PCB z gif'a (w paincie :)) i niby zrobiłem z tego płytkę do wydruku, ale muszę jeszcze zmodyfikować osobno opisówkę. Myślałem, że może jest gdzieś gotowiec. Tak czy inaczej poradzę sobie.

P.S. W sumie jest gotowiec w tym PROTELu (przynajmniej tak podejrzewam), ale za nic nie mogę tego otworzyć.

155

(21 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ale ja składam jedno i drugie (w ramach hobby :)), tyle, że do SIO2SD jest elegancko zrobione PCB dla Eagle. Wyświetlacze do SIO2SD już kupiłem, więc robię full wersję.

156

(21 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Witam,

zamierzam zmontować sobie SIO2IDE (w ramach hobby), przy czym chcę też zrobić płytkę drukowaną i problem mój polega na tym, że znalazłem plik z płytką w formacie PCB (tu: http://atariarea.krap.pl/sio2ide/files/ … AR2005.zip ), gdzie z opisu wynika, że to format Protel, ale co bym nie ściągnął to nie otwiera mi tego pliku. Są też w sieci w GIF'ach, ale zaśmiecone opisami itp. Najlepiej byłoby w Eagle, ale jak bym miał coś co otworzy tego PBC to też byłoby super.
Ktoś wie może czym to otworzyć, albo gdzie jest w formacie dla Eagle?

157

(253 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Oczywiście, że umyłem. Ja nie narzekam. Efekt jest widoczny. Myślę, że jeszcze raz ze 2 godziny i byłoby idealnie. Myślę, że jakby było ciepło i słonecznie (lato) to góra 2 sesje po 2 godziny i po sprawie.

158

(253 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Zdjęcia wkleiłem tam gdzie trzeba że szok, ale przynajmniej jako dodane pliki działają.

159

(253 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Zakupiłem wczoraj SCANDIC 12% i wykonałem co natępuje:

Było już ok. 17, ale postanowiłem zaeksperymentować, posmarowałem i zostawiłem to na noc na parapecie, ale w domu (nie na zewnątrz). Rano umyłem i było widać sporą zmianę, ale to jeszcze nie było to. Sobota rano wyglądała pochmurnie, ale posmarowałem drugi raz i wystawiłem na parapet na zewnątrz. Poleżało tak ze 4 godziny i ponownie umyłem. Tym razem większego efektu nie było widać.  Nagle jednak wyszło słońce, i po chmurach widziałem ,że trochę pobędzie, więc posmarowałem kolejny raz i na parapet za okno. Dodatkowo wymontowałem spację (też mocno żółtą) i zrobiłem inny test. Wziąłem mały foliowy worek i po posmarowaniu włożyłem ją do tego worka i w tej formie wystawiłem razem z obudową. Obudowę dosmarowałem lekko raz bo podeschła, spacja była w worku więc nie wysychała. Słońce było dość długo - jakieś kolejne 5 godzin. Później jeszcze godzina i wszystko umyłem. Efekt jest zadowalający. W zasadzie żółć mało widoczna, ale perfekcji nie ma. Widać, że słońce zrobiło swoje (zdecydowanie lepszy efekt niż 4 godziny pochmurne). W związku z tym odłożę całą zabawę z innymi sprzętami do kolejnego lata.

przed:

PunBB bbcode test

po:

PunBB bbcode test

tak było posmarowane:

PunBB bbcode test

a to spacja w trakcie leczenia z żółtaczki

PunBB bbcode test

Myślę, że zaletą wkładania w worek może być zatrzymanie wysychania preparatu. Efekt jednakowy jak bez worka, nawet w sumie szybciej bo tylko przez te 5 godzin (tyle, że akurat na słońcu).

160

(253 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Sam już w sumie nie pamiętam jak on był zawinięty, ale jakoś kojarzę, że był tylko obłożony kawałkiem folii. Ale nie będę się upierał w tym przekonaniu. Zresztą nawet jakby był tylko obłożony to i tak byłoby to jakieś zabezpieczenie, więc pewnie macie rację. To było jednak jakieś 8 lat temu i od tamtej pory jak go rozpakowałem jest już bezpośrednio na styropianie i nadal nie ma zmian. Tak czy inaczej profilaktycznie owinę go folią.

161

(253 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Swoje jeszcze dodam odnośnie ew. czynników powodujących to żółknięcie, ale tak z praktycznej strony. Moje 65xe w końcowych latach swojej świetności (mówię tu o czasach kiedy jeszcze był to mój normalny użytkowy komputer) bardzo pożółkła mimo że nikt z domowników nie palił. Czyli 0 kontaktu z dymem tytoniowym. Nie wyklucza to oczywiście wpływu owego dymu, ale potwierdza, że bez niego też mocno żółknie. Charakterystyczne jest to, że najbardziej żółty był klawisz "T", a miałem KSO TURBO2000, gdzie przy wczytywaniu programów "T" używało się dość często do potwierdzenia. Czyli kontakt ze skórą zapewne ma spore znaczenie. Co do kartonowych pudełek i kleju ew. styropianu to raczej wątpię, dlaczego? Bo kilka lat temu udało mi się kupić na bazarku od pana co prawdopodobnie niebieskim trunkiem nie gardzi 800XL w pudełku - UWAGA - NIGDY nie rozpakowane!. Skąd to miał nie wiem, ale wszystko było fabrycznie nowe, pozawijane, z foliami itp (swoją drogą kupiłem od niego wtedy masę rzeczy ze stacją CA2001, kompletnym zestawem C64 i kupą cartlidge'y do 2600 włącznie za parę marnych dyszek - człowiek i tak był szczęśliwy i po mojej wizycie zwinął stragan). Leżało więc owe 800xl w tym pudełku w tych styropianach spoooooro lat, i leży do dziś i kolor ma również jak prosto z fabryki (przynajmniej tak sobie wyobrażam nowego 800xl).
Ja jednak obstawiam światło słoneczne (bo pod koniec moja atarka stała w miejscu wystawionym na światło słoneczne) + kontakt ze skórą (może jakieś tłuszcze i sole). No i czas też pewnie robi swoje, ale ten 800xl świadczy o tym, że w niewielkim stopniu w porównaniu z innymi czynnikami.

162

(253 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Czuję się skuszony. Chyba zacznę od nieszczęsnej klawiatury do Amigi w celu przetestowania i przyuczenia.

163

(253 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

No proszę, a ja dawno dawno temu poruszałem ten temat na forum C64 Power. Wtedy łapałem się różnych metod z papierem ściernym włącznie (na szczęście tylko na bezwartościowej uszkodzonej klawiaturze od amigi). W ogóle eksperymentowałem raczej na jakichś niepotrzebnych plastikach, więc moje cudeńka póki co nie są tknięte żadną chemią. No i się właśnie zastanawiam czy zaryzykować skoro już szanowni forumowicze wynaleźli metodę.
Niepokoją mnie tylko 2 doniesienia w tym wątku, że dość szybko to zżółknięcie powróciło (ok. roku czy jakoś tak). Biorąc pod uwagę fakt, że np. moje Atari 65XE służyło mi latami i nie żółkło tak od razu, to rok po zastosowaniu tegoż środka przy dodatkowym założeniu, że komputer zapewne nie leżał na słońcu jak mogłoby to być przy jego normalnym użytkowaniu brzmi słabo. Pytanie, które sobie zadaję jest więc następujące: Czy bawić się w to i narażać na ew. przyspieszenie destrukcji czasowej, czy wbić sobie do głowy, że taka jest kolej rzeczy, że to ma być żółte i tyle i zostawić to w stanie chemiczno-dziewiczym?

164

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ano właśnie. Sklep sklepowi nie równy. Ale, że gniazdo SIO można jeszcze kupić? Pewnie jakieś używane :)

Orneta?
Co gdzie jak i kiedy? Trochę nie w temacie jestem!

165

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Sprawdziłem już.
Wylutowałem pamięć z 800xl i wsadziłem do tego 800xe. Faktycznie działa z dobrą pamięcią. tylko teraz trzeba zdobyć taką kość. Pytałem (w naprawdę dobrym) sklepie elektronicznym o 4164 to kwaśną minę zrobili - nie mają oczywiście nic takiego.

Jaki odpowiednik można normalnie kupić?

W każdym razie dzięki za pomoc.

pozdrawiam
Jacek

166

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ram mam niestety lutowany, ale to nie problem. Gorzej go zdobyć - są jakieś odpowiedniki czy coś co można normalnie kupić w sklepie?
Z tym migotaniem to się chyba źle wyraziłem, bo to nie polega na tym, że się pojawia chwilowo ekran typowy dla atari, tylko taki jakiś zwykły błysk przez ułamek sekundy.

167

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Witam

Mam Atari 800xe, ale niestety nie działa. Objawy:
Cały czas wyświetla czarny ekran,
po naciśnięciu niektórych klawiszy ekran czasem mignie (np. spacji),
wyraźnie bardziej od innych grzeje się jeden z układów pamięci (jest ich osiem, a grzeje się 3 od dołu).

Płytka drukowana jest w dobrym stanie - nie widać przerw, jest jakaś modyfikacja (kilka kabelków dolutowanych do niektórych układów scalonych). Dioda power oczywiście świeci. Z Kartlidżami też nie chodzi.

Piszę o tym, bo może akurat ktoś miał podobny problem i sobie poradził, więc może mi pomoże.

z góry dzięki

168

(4 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

A jednak Gumiś nie dość, że najszybciej to trafił w 10. To właśnie "Cuthbert goes walkabout", i chociaż tytułu wogóle już sobie nie przypominam, to gierka napewno jest ta - wczoraj grałem.
Jeśli chodzi o MR Robot to faktycznie jest to super gierka. Pamiętam ile czasu spędzałem na układaniu leveli.
Muszę jeszcze zobaczyć, co to jest ten "Rainbow Walker", ale wydaje mi się, że to jedna z tych, o których mówiłem (temat podobny, ale na czarnym tle - chyba, że się mylę).

dzięki
pzd
Jacek

169

(4 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Witam Wszystkich
Mam taki problem. Dawno temum, kiedy kupiłem Atari, dostałem razem z nim kilka gier. Jedna z nich bardzo utkwiła mi w pamięci, ale nie mogę sobie przypomnieć tytułu.
Plansza gry podzielona była na prostokaty, po których można było się poruszać (widok nie z góry tylko z boku), i po których poruszały się jakieś tam potwory. Sterowało się chyba "człowieczkiem" (ale nie jestem pewien).
Ukończenie poziomu polegało na przejściu po wszystkich krawędziach (każda się podświetlała po przejściu przez nią).
Widziałem też kilka podobnych gier, ale odbywały się na czarnym tle, a ta, o której piszę z tego co pamiętam była dość kolorowa.
Gierka prosta, ale fajnie ją wspominam.


Czy ktoś zna jej tytuł?

dzięki i pozdrawiam
Jacek