Hahah, faktycznie.
Dobre.
No więc tak - to jest odpowiednik tego, jeśli tak można powiedzieć (bo tamto to edytor, a to moduł z brzmieniami, żeby było na czym grać).
Może większy sens jest to porównać do tego mojego oldschoolowego Rolanda MT-32. Chyba też ThePink coś ma.
Oczywiście to konkretne CASIO ma dźwięki, niczym chiptune albo casio-core, więc dobrze by się nadawało do jakiegoś lepszego hałasu. :->
Swoją drogą szkoda, że na sequencerze malucha nie ma slide'ów / pitchbendera - to by się przydało. :)
PS: Ale do malucha to ja byłem zwolennikiem miniaturowej karty dźwiękowej MIDI, żeby na tym grać. Na Atariage było, ale czy on to sprzedaje...???? Nie wiem. Chyba nie. Albo k*rwa rodzinie i znajomym królika.