Pewnie ,że trzeba mieć to i owo na zapas ;)

Hehe ;)

Pod koniec zeszłego roku zakupiłem na aukcji kilka szt. dyskietek 3 calowych do mojego CPC. Dyskietki były nówki, jeszcze w folii  :D (kilka maxell raz Panasonic).
Paczka przyszła, rozpakowałem i postanowiłem użyć. Na pierwszy ogień poszły maxell.
Zdarłem folie ;) a tu...niemiła niespodzianka :(

Jak pamiętacie zapewne maxellki mają tekturową koperte i ta koperta, cholcia jakimś sposobem przywarła cała powierzchnią do dyskietki. Za nic nie dało się wyciągnąć dyskietki z koperty. W końcu zmuszony byłem po prostu zedrzeć ten papier. Okazało się ,ze kredówka jakby wtopiła się w plastik.
Musiałem oddzierać po kawałeczku, zresztą z drugą dyskietką było to samo.

Przy okazji tej historii przyszło mi do głowy co nieraz musi się znajdować w tych nigdy "nie rozdziewiczonych" pudełkach ;). Jak widać niektóre rzeczy trudno przechowywać w opakowaniu tak długi czas.

eee...no wybaczcie ale troszkę mi nie pasuje takie równanie ;)
kolekcjonowanie=rozpier..cha w drobny mak

mocno naciągane :D

Się przyłączam do zapytania kolegi ;) Próbuje z bijącym sercem co pewien czas, ze a nuż tym razem zadziała a tu nic.... :(

No to spróbujemy Debiana z fluxboxem :)

W sumie to wogóle chciałbym tego lapika dostosować między innymi także do obsługi A8 (SIO2PC itp. )

:)

Boskie! :)

Zainspirowałeś mnie ;)

(co nie oznacza, ze mam zamiar popełnic plagiat)

eh...szkoda tylko,ze nie mam interfejsu Karin Maxi więc się raczej nie pokusze o wersje z floppem :(

Bomba :)

A po drugiej stronie (naprzeciw flopa) to miejsce na CD rom może...?

powędrowałem do mojej piwnicy i odnalazłem puszke ;)

Poniżej zamieszczam jej foty.

Odcieniowo troszke bardziej zbliżona do CA2001. Zamieszczam też foto pomalowanej stacji z moją atarką (niestety atarka już troche wyblakła). Myślę, ze jakbym zmatowił stacje to efekt byłby lepszy ale już nie bardzo mi się chciało ;)

a tu farben ;)

Swoją drogą ciekawe dlaczego nie ma konkursów na najciekawszy design wykonany techniką hand made ;) pewnie kilka osób chętnie wzięłoby udział  :D

Ja do dzisiaj zagrywam się na emulatorze m.a.m.e w gierkę CRAZY CLIMBER. Facet wspina się po wieżowcu i musi uważać na zamykające się okna i spadające doniczki. Popularnie nazywaliśmy tę grę "bloczkiem". Grało się w nią za pomocą dwóch joysticków ;)

Aż dziw bierze, ze ta gierka nie doczekała się konwersji na żaden z ośmiobitowców :(
Szkoda...

Oby im "kością w gardle" stanęło... :(
Niestety, to coś miało ponad dwadzieścia lat (jeszcze po ś.p. babci) czyli mogło być w miarę dobre, cholera...!

Swoją drogą całe szczęscie, ze nie buchnęli reszty:pare  ST i STE, kilka stacji 5,25, po parę egzemplarzy z linii XL i XE,kupa pomniejszych trudnych do zdobycia dupereli i moja koncepcyjna xf-ka w obudowie hand made...wrrrrrrrr :(

Jeszcze wczoraj mimo protestów zniosłem wszystko z powrotem do chaty a z tym metanolem...to pomyślę ....:D

Pan Jacek Karpiński to już legenda w tym kraju.

Jednak inni drobni rodzimi konstruktorzy jak wynika z poniższego też swego czasu opracowywali wizjonerskie i nowatorskie konstrukcje ;-)

http://allegro.pl/item262932959_kompute … asami.html