151

(10 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Jeśli jeszcze nie jest za późno to poproszę 1szt.

152

(2 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Dziwne. Byłem przekonany, że marka Atari należy do byłego Infogrames, które prężnie działa na rynku gier jako wydawca. Coś przegapiłem?

153

(561 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Melduję, że pokrywę otrzymałem.
Teraz się zastanawiam, czy wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem, czy też zachować jako boxowany eksponat do kolekcji...

154

(143 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Może to będzie pierwszy e-zlot?
W piątek o 17:00 wszyscy włączymy Atari, otworzymy piwo, każdy obok na PC uruchomi skype albo jaki zdalny pulpit... ;)

EDITED: Ups, dopiero przeczytałem drugi wątek. Tak że post się zdezaktualizował ;)

155

(6,129 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

W takim stanie, działający, za $300 bym łyknął. Choćby do mojego przyszłego muzeum ;)
Z kosztami transportu i jego ryzykiem już jest mniej ciekawie.

156

(37 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Oscyloskop analogowy to nic innego jak zwykły ekran. Jeśli daje bezpośredni dostęp również do cewek odpowiedzialnych za odchylanie poziome, to narysować można sobie co się chce. W końcu był to pierwszy ekran dla pierwszej czy drugiej gry w historii.(https://www.youtube.com/watch?v=6PG2mdU_i8k).

A potem zrobiono w ten sposób min. automat Asteroids albo konsolę Vectrex.
Choć przyznaję, że Quake robi wrażenie :)

157

(143 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Już tak kiedyś bylo Yerzu. przyjechalem na mini-zlot do Krakowa, podobno bawiłem się świetnie,  a następnego dnia obudziłem się w nieznanej mi z nazwy i adresu piwnicy i dowiedzialem się że spadł samolot...

Dziwnym trafem więcej zlotów w Krakowie nie było. Cyzby słuzby?

158

(1,653 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

larek napisał/a:

Sprzedane?

;)


A propos, sparafrazuję kawał, który dziś słyszałem :)

Przychodzi facet do przechowalni bagażu z boxowanym C64 pod pachą. Pracownik przechowalni szacuje pudło i mówi: "To będzie jakieś 5zł."
Na co facet: "Sprzedane!".

159

(11 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Dzięki, wysłałem zapytanie.

160

(11 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Potrzebuję jakiś odpowiednik SIO2SD dla C64.
Zrobiliśmy sobie w pracy "kącik rekreacyjny" w postaci takiej maszynki ze stacją i magnetem, ale dyskietek mam niewiele, a gry z magnetu wczytują się dziwnie*
Lotharek nie ma nic takiego w ofercie. Także proszę o poradę co i gdzie najlepiej mogę nabyć.
Dzięki.

Aha, na niezadane ale narzucające się pytanie: czemu C64 a nie Atari odpowiadam: bo jakbym wstawił Atari to wydajność pracy by za bardzo spadła ;)

*) wczytują się dziwnie, oznacza, że gra się pozornie poprawnie wczytuje w turbo, odpala się nawet jakieś intro crakerów, po czym po naciśnięciu spacji większość gier się w tym momencie zawiesza. Nie wiem, czy to kwestia błędów nośnika, czy coś robię nie tak.

Właśnie się zorientowałem, że proponowany termin zlotu jest identyczny jak tej imprezy: http://pixelheaven.pl/
Także niefortunnie dość...

Szczerze: wybiorę Pixela. Z wielu przyczyn. Bez urazy.

162

(1,653 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

My też pewnie mamy kilka.

Gry Mojon Twins na ZX Spectrum są pisane w C. Większość z nich ma budowę z klocków, zwykle 15x10. Polecam ściągnąć z ich strony http://www.mojontwins.com/juegos_mojonos/  źródła i popatrzeć jak proste są w budowie, jak ascetyczną mają grafikę. Zazwyczaj wrogów jest tylko kilka typów, a cały tileset to kilkanaście klocków! I z takiej prostej mechaniki i grafiki udaje im się zrobić bardzo grywalne i ładne gierki.

Sir Ababol, Cheril Perils, Zombie Calavera Prologue, Subacuatic, Uwol - wszystkie mają coś w sobie, choć są zrobione wg powyższego, bardzo prostego przepisu.

Zasługa projektanta i grafika.

163

(1,653 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Aha, oni maja silnik, na którym trzaskają kolejne gry:
http://www.mojontwins.com/juegos_mojono … a-english/

164

(1,653 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Larek, już Ci mówię: bo nie ma chętnych designerów, zdolnych taką autorską grę zaprojektować od początku do końca.
Programistów wielu, grafików też by się znalazło. Ale designer, czyli de facto główny twórca gry - tu jest słabo.

To co widzę na screenach powyżej jestem pewnie w stanie zrobić na Atari. Tzn dokładnie sportować, nawet zachowując większość kolorów w hi-resie. Ty z pewnością też.
Mam dobre układy z mojon twins, pewnie daliby zgodę i wszystkie potrzebne materiały. Tylko po co?
Nie lepiej zaprojektować podobną grę na Atari ale autorską? :)

Ale gra faktycznie piękna!

Obiecać na 100% nie mogę, ale chętnie przyjadę.

166

(1,653 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

YERZMYEY/HOOY-PROGRAM napisał/a:

Tymczasem wylazła nowa labiryntówka przygodowa na ZX48.
Jedna z najlepiej narysowanych gier, jakie widziałem na te platformę.

Może dobra i grywalna to ona jest, ale z tym "najlepiej narysowana" to trudno mi uwierzyć. Kiedy spojrzałem na screen, który zamieściłeś, to w pierwszej chwili myślałem, że to wyripowany z programu zbiór kafli ;)

ZX48 to ten najbardzoek klasyczny gumiaczek, tak?

167

(143 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Dość awangardowe połączenie instrumentów :)
A przymiarka do czego właściwie?

168

(10 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Oj, akurat gry indie to nie jest pomysł na regularny i sensowny zarobek ;) Choć sama sama branża gamedev jak najbardziej - choć wymagająca, to jest jedną z najlepiej rozwijających się w Polsce.

gorgh, a Ty jesteś grafikiem, który umie rysować, czy takim od obróbki grafiki, przygotowania do druku itp.?
Bo to nigdy nie jest jednoznaczne, kiedy ktoś pisze "grafik".

169

(254 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Jak znam mgr inż. to prędzej zrobi grę pt. "Moszna w zamku" i to będzie krwawy horror :P

170

(51 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

No to mamy jasność: zwolennicy postAtari to wg XXL'a geje, a zwolennicy plombowanych Atari to wg Pina mohery :D
A w Głuchołazach Rysiek zamiast wycieczki zorganizuje dwie atrakcje w tym smamym czasie: paradę i mszę :P

171

(24 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

syscall napisał/a:

imho to srednia jest

Jasne.
Atari też pewnie dla Ciebie "średnie" jest? :P

172

(51 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

drac030 napisał/a:

A Atari było luźno zdefiniowane mniej więcej (jak ja to rozumiem) jako maszyna, na której chodzi Atari OS i Atari DOS. Dopiero Wy wymyśliliście jakąś z żopy wydłubaną "czystość rasową"

Kolejny raz proszę: maniera zwracania się do pojedyńczego człowieka "Wy" odeszła wraz z PRL. Każdy z nas ma inaczej ustawioną granicę "gdzie kończy się Atari" i dlatego nie przyznaję się do przynależności do żadnej konkretnej frakcji. Mogę przyznać jedynie ogólnie, że jestem miłośnikiem sprzętu retro w jego klasycznej formie.
Dodatkowo wprowadza to opozycję my <-> wy, co nie sprzyja wspólnocie i dyskusji.

Swoją drogą, to zabawne, że jako miłośnicy konkretnej marki i konkretnych modeli tejże, musimy rozmawiać o _definicji_. Czy fani VW garbusa dyskutują o "definicji garbusa", a fani klocków Lego o definicji tychże? Raczej nie. I u nas powinno być podobnie. Każdy może sobie przerabiać swoje Atari nawet na mikser kuchenny, ale jako wspólnota, gdyby ktoś chciał nas określić, np pisząc o zlocie, użyłby słów "fani komputera Atari XL/XE" albo "fani komputerów Atari 8 i 16 bitowych". A to są jasno zdefiniowane i opisane co do śrubki i lutu modele. O czym tu dyskutować? :>

173

(51 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

drac0 - wg mnie podobieństwo tych sytuacji jest spore, a reszta to kwestia nazewnictwa. Efekt był podobny: ktoś o wrażliwości większej niż przeciętna, bierze do siebie słowa czy czyny, które nie były wymierzone w niego i reaguje niewspółmiernie silnie.

Tym niemniej czuję się niezręcznie dyskutując z Tobą o sOnarze, który zapewne to czyta. Wolę napisać do niego bezpośrednio (choć może nie w tej chwili, bo rozumiem chęć odcięcia się i odpoczynku) i wyjaśnić sprawę wprost.

174

(51 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

@Drac0 - jeszcze taki przykład: Gdybym ja wrzucił tu teraz stek przekleństw i oświadczył, że poczułem się dotknięty Twoimi zarzutami i krytyką mojej osoby tak bardzo, że rzucam wszystkie projekty, wypisuję sie z forum i zostawiam to całe Atari, to czułbyś się winny? Bo niewątpliwie można powiedzieć, że nieświadomie przyczyniłeś się do mojej decyzji, prawda?

Wiesz co, ale może ja się faktycznie mylę? Może nie umiem spojrzeć z boku na tę sytuację, bo poczułem się dotknięty Twoimi zarzutami.
Od kilku postów nikt się w naszą dyskusję nie wtrąca, co jest nietypowe dla tego forum. Pozwolę sobie wierzyć, że powodem jest to, że dobrze się tę wymianę zdań czyta ;)
Ale ja jestem ciekaw opinii innych. Jest takie przysłowie: "jeśli jeden przyjaciel mówi ci, że jesteś osłem to nie zwracaj uwagi, jeśli dwóch to się zastanów, ale jeśli mówi to trzech, to idź kupić sobie siodło".

Także proszę Państwa, śmiało! Kto jeszcze uważa, że przez swoje wypowiedzi w wątku Fortification, jestem winny odwołania zlotu, więc powinienem się "trochę wyciszyć"?

175

(51 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Kwestie reakcji sOnara i jej proporcjonalności lub nie zostawmy proszę. To nasz kolega, więc nie jest to tamat na publiczną debatę.
Potraktowanie kilku jego ostatnich postów jako żart lub chwilową niedyspozycję było najlepszym co mogłem zrobić.
Przypomnę Ci tylko, że w zeszłym roku omawialiśmy długo reakcje innej osoby na min Twoje działania i stałeś wtedy twardo na stanowisku, że nie odpowiadasz ze reakcje i konstrukcję psychiczną dorosłej osoby. Nie było Ci ani odrobinę przykro, że niechcący mogłeś doprowadzić kogoś do kiepskiej kondycji i być przez niego uważanym za stalkera (nie tego od Strugackich). Jesteś więc jednym z ostatnich, którzy powinni stawiać taki zarzut.

Mi jest przykro, że nie rozpoznałem na czas poziomu wrażliwości sOnara i zrobilem mu nieumyślnie przykrość. Powtarzam: nie czuję się winny odwołania zlotu, ale gdybym mógł, to bym jednak te posty wycofał. Bo lubię sOnara, choć, jak widać, znam go za mało.

"Robienie gnoju"? Pokaż mi proszę jeden mój post słownikowo na poziomie bruku, czy o poziomie agresji nieakceptowalnym na tym forum..

drac030 napisał/a:

To cóż, skoro już byliście uprzejmi omówić s0narowi sposób, w jaki ma zrobić party, to czego dyskusja miała dotyczyć dalej? Jego firanek? Kwiatków na oknie? Zawartości lodówki? Niestosowne, prawda? A narzucanie ludziom, którzy są atarowcami od końca lat '80 albo początku '90, co mają mieć za Atari, a co nie, jest stosowne?

A narzucanie mi jest stosowne?

Nie mieszkam z sOnarem i nie jem z nim. Nie interesuje mnie więc jego wystrój wnętrz i menu. Natomiast wyraziłem szczerą chęć wzięcia udziału w zlocie. Czynnego wzięcia udziału. Dlatego przyznałem sobie prawo głosu _doradczego_ w tej sprawie.
Rzeczywiście, sOnar nie nazwał swojego zlotu "I Demokratyczny Zlot Atari Fortification 2k15", ale przyjąłem optymistycznie, że jest to nasz WSPÓLNY event. Owszem, szefem organizacji jest sOnar i on ma (miał) głos decydujący, ale zlot jest dziełem zbiorowym. Ktoś organizuje atrakcje, ktoś sponsoruje nagrody, ktoś pisze prace (co też jest przyczynieniem się do sukcesu zlotu).
Głosu decydującego nikt sOnarowi nie chciał i _nie mógł_ zabrać. Sam się go pozbawił rezygnując ze zlotu. Ja rościłem sobie jedynie prawo do pomocy, do głosu doradczgo.
Za innych dyskutantów i formę ich wypowiedzi nie odpowiadam, bo nie zapisywałem się do żadnej organizacji, nie brałem też udziału w nieformalnym spisku. Dlatego proszę, nie zwracaj się do mnie w liczbie mnogiej.