Don't feed the toxic virus... ;-)

Isn't it enough of making private-junkyard of this thread?

Nie, albo jedno, albo drugie. TOMS w całości przejmuje kontrolę nad stacją i zastępuje oryginalny firmware, nie działa nawet Synchromesh (bo i po co).

How about your RAM expansion standard? Is it RAMBO? Can it be set as 130 XE or Compy Shop?

1. Napisałem, że mi z U1MB (konkretnie 1088KB+QMEG) wszystko działa tak samo jak na 1MB by Pasiu (wyłączając kreatywne produkcje xxl-a), a nie, że "u mnie wszystko działa". Nie trzeba chyba przesadnego rozgarnięcia, by wiedzieć, że chodzi o wszystko co uruchamiam, a nie o całą bazę softu na Malucha.
2. No rzeczywiście, na Atari zabawa w konfigurację XMS/EMS, walka o pamięć podstawową jak na PC - tak różne wymagania mają gry na Atari ;-)
W praktyce 1MB (Rambo) zupełnie nie przeszkadza starym grom i zapewnia uruchomienie 99.9% współczesnych wymagających ponad 64KB.
3. Jak ja lubię rzucenie ogólnikami "często musiał coś przestawiać" nie podając przykładu.

Poza tym Rysiek napisał: zmienił OS i wyłączył Covoxa. U1MB ma z tym tyle wspólnego, że daje możliwość uniknięcia wachlowania przełącznikami, choć w sumie nawet nie wiem czy Rysiek ma U1MB czy switche ;-)

Ryśku, tutaj masz najnowszą na tę chwilę wersję:
ATR:
https://forums.atariage.com/application … 78356fb50a

XEX:
https://forums.atariage.com/application … 1ebc075bb6

Zamieszczone w tym wątku na Atari Age: https://forums.atariage.com/topic/28839 … nt=5140818

Natomiast wersję z podmienionymi sprajtami przez TIX-a bym omijał: niezbyt ładne, a w dodatku coś tam jest nie tak z detekcją kolizji.

Chyba poklejony będzie ładniejszy niż wydrukowany.
Są u nas spece od naprawy beznadziejnych przypadków obudów, wrzucają filmy na YT, może ktoś pomoże za nowy materiał? ;-)
Wydaje się, że sklejenie, szpachla i lakierowanie powinno go zrobić jak nowym, choć trzeba samozaparcia i talentu.

@ZuluGula

Można się ustosunkować, ale nie trzeba (zwłaszcza jak się jest przekonanym o swojej racji), takie pismo nie równa się jeszcze założeniu sprawy w sądzie. Co innego gdy rzeczywiście ktoś jest już faktycznie pozwany, wtedy prawnik raczej już byłby niezbędny.

Wiecie co, obserwując nasz rynek sprzętu przez lata, wydaje mi się, że tu nie ma świętej strony, zwłaszcza jeśli chodzi podejście do klienta PL.
Nie podoba mi się też ani obejmowanie "mecenatem", ani organizowanie zbiórek na kontratak. Nic nie jest czarne ani białe.

Ja we wczesnych latach '00 polutowałem sobie na płytkach uniwersalnych i kabelkach dwa rozszerzenia 1088KB na podstawie schematu ideowego od Jera ;-)

o_O