1,626

(18 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

No dokładnie, to to są pewnie te od Ciebie, fakt, pisałem o tym nawet sam kilka postów wyżej, że od Ciebie miałem, tylko miałem jeszcze z innych źródeł, to mi się już przemieszało które są które:-)

O, to mam podobne do tego co x_angel zapodał:-)
Kiedyś kumpel siedzi sobie w kanciapie informatyków, wchodzi dziewczyna z innego działu i do mojego kumpla: "Łukasz, wyczyścisz mi myszkę?"
Też było trudno, zaległa cisza i każdy udawał, że patrzy w inną stronę:-)

1,628

(18 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Przed zamknięciem jeszcze szybko sprostuję. Zajrzałem do moich starych procków 6502 i się okazało, że te nasze UM6502, które pisałem, że były bez literki, to w rzeczywistości mają literkę A. Na większości literka ta jest elegancko starta, ale na jednym zauważyłem pozostałości właśnie po literze A. Mogły pochodzić te procki z jakichś oszustw, bo z literką A to jest zwykły 6502, natomiast identyczny procek z literką I to jest Sally - myślę, że te procki ktoś sprzedawał kiedyś jako Sally, ale nie pamiętam, bo nie wiem skąd je mam, już tyle się przez moje ręce tego sprzętu przewaliło...

Hehe, widzę, że podobne historie ma w zanadrzu każdy:-) No to jeszcze jedna. Przychodzi kiedyś koleś do serwisu z komputerem i mówi, że mu się "tikap" popsuł. Kolega dwa razy jeszcze zapytał co, bo trudno było wyraz z czymś powiązać, ale gość mówił wyraźnie "tikap" i nie było wiadomo o co chodzi. No ale w dawnych czasach ludzie różne rzeczy wymyślali, no to trzeba było grzecznie z klientami i wyrozumiale, bo wiadomo że user się nie zna. Kolega podłączył więc kompa i każe sobie pokazać co konkretnie nie działa, a koleś pokazuje na cd-rom, wciska przycisk otwierania a ten się nie otwiera, więc mówi "no widzi pan, nie działa ten tikap". Kolega zaczął dociekać o co chodzi, i okazało się, że w biurze nie wiedzieli do czego służy cd-rom i ktoś im powiedział, że to jest taki podstawek pod filiżankę, nazywali to tikap i stawiali tam sobie faktycznie kubki:-) Pewnie pod obciążeniem fizycznie się "tikap" popsuł, więc się nie otwierał:-) Hehehe, później doszliśmy, że przecież faktycznie teacup to z angielska filiżanka do herbaty:-)

Podejrzewam, że w dzisiejszych czasach trudno młodym uwierzyć w takie historie i brzmią one niedorzecznie, ale kto pracował w branży komputerowej w czasach kiedy się informatyzowały przedsiębiorstwa, ten wie, że to wszystko działo się na prawdę, bo ludzie (często starsi) pierwszy raz w życiu widzieli na oczy komputer i byli przerażeni, że mają tą skrzynkę ogarnąć.

Łeee tam, to mam na co dzień, bo non stop mam przed sobą stacjonarnego kompa i laptopa jednocześnie. Pracuję tak już chyba od 10 lat i nadal ciągle mylę klawiatury i mysz z touchpadem:-)

Z podobnych przypadków przypomniało mi się jak się kiedyś z kolegami licytowaliśmy kto wykonał najbardziej absurdalną usługę w zakresie IT. Różne były ciekawostki głupsze i mniej głupie, ale jeden kolega skutecznie zakończył zabawę przebijając wszystko inne już na zawsze. Pewnego razu zdarzyło mu się zgłoszenie, że komputer nie działa, nic nie idzie zrobić i musi natychmiast przyjechać z Poznania do Zielonej Góry, żeby uruchomić ważne stanowisko. Ponieważ taka była umowa serwisowa, to kolega zapakował się w samochód, wziął wszystko co potrzeba włącznie z zastępczym komputerem. Przyjechał na miejsce, dopytuje o konkrety i pani tłumaczy mu, że klawiatura nie reaguje, wszystko jest dobrze podpięte, restartowali kompa kilkakrotnie. Kolega siada przy kompie, a tam wszystko działa, więc dalej docieka o co chodzi, a wtedy pani pokazuje, że nie działa jej prawa część klawiatury z cyferkami. Kolega wcisnął numlock, wypisał kwity i wrócił do Poznania:-)

1,631

(26 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

O, teraz już wyraźnie się kręci i to w prawo :)
Perspektywa załatwiła sprawę i już nie zależy to od półkuli mózgowych danego delikwenta, tylko po prostu tak jest i tyle :)
Pięknie zrobiony ten gif teraz :)

1,632

(410 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Willy tak, ale faktycznie koledzy mają rację, że gdyby programowo ogarniać zapisywanie w różne miejsca, to drastycznie wydłuża ilość cykli - tak jak mówisz 70 dni non stop, gdyby przemnożyć np. przez 10 stosując odpowiedni algorytm zapisu kolejno w różne miejsca, to już praktycznie można przyjąć, że nie dożyjemy zużycia tego. Ale w drugą stronę patrząc, jeśli gra cały czas by coś sobie sama w tle na bieżąco zapisywała ciągle w to samo miejsce z większą częstotliwością niż raz na minutę (np. co kilka sekund), to w kilka dni grania po kilka godzin dziennie kostka się zużyje.

Inna rzecz, że tak jak wcześniej napisałeś liczą się cykle kasowania, jeśli dane komórki nie ulegają zmianie, to i nie są kasowane, więc taka operacja "nie zwiększa licznika cykli".

Ogólnie wszystko zależy od tego do czego i w jaki konkretny sposób taki kartridż się użyje oraz jak się go oprogramuje. Ja zwróciłem uwagę na możliwość wywalenia się kości całkowicie przez jakieś nieprawidłowości podczas zapisu (np., niestabilne zasilanie itp.), koledzy zwrócili uwagę na ilość cykli. To tylko informacje, które warto po prostu uwzględnić w takim projekcie i później przy projektowaniu korzystającego z niego softu na Atari.

W innym wątku xxl wspomniał, że na ten kartridż będzie można zapisywać dane jak na zwykłej dyskietce (z uzyciem xbios), więc już możemy mieć tu do czynienia z bardziej masowym przewalaniem danych w te i wew te w zależności od tego co kto wymyśli, a to zmienia trochę postać rzeczy w stosunku do zapisu tylko jednego wybranego sektora bardzo rzadko i tylko dla sejwu gry.

Dodał bym jeszcze, że warto też przyjrzeć się różnym kościom i różnym producentom, bo o ile w normalnym kartridżu liczy się dla nas tylko pinout i rozmiar pamięci, a stosujemy jakąkolwiek bądź, o tyle tutaj już warto rozważyć konkretnych producentów, bo też te ilości cykli się potrafią różnić w datasheetach, a poza tym renomowane kości będą faktycznie te parametry miały, a inne niekoniecznie.

1,633

(26 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Są jakieś takie testy, komu która półkula bardziej pracuje czy coś, polegające na tym, że trzeba określić czy tu fuji kręci się w prawo czy w lewo. Niektórzy widzą tak, inni odwrotnie. Ja widzę w prawo lub w lewo na zawołanie, jak pomyślę tak mi się kręci:-)

Edit: ooo, a teraz jeszcze wymyśliłem nową metodę patrzenia i umiem widzieć to tak, jakby dwa boczne ramiona się w ogóle nie obracały, tylko tak jak by klaskały przodem do mnie lub tyłem do mnie:-) Czyli razem cztery różne animacje w jednym.

1,634

(410 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Dobra, bo żeby się tu znowu nie zrobiło wymądrzanie i wyścigi kto jest większym autorytetem. Mi tu nie chodziło o to żeby dyskutować jaka to jest pamięć i ile ma cykli czego przewidzianych. Po prostu z doświadczenia wiem, że przy przeprogramowywaniu pamięci czasem się wywalają i trzeba je programować od nowa. Zawsze wszelkie fleszowania różnych biosów i innych tego typu rzeczy opatrzone są warningami, żeby w trakcie nie przerywać, żeby mieć pewne zasilanie itp. Częste powtarzanie operacji obarczonej ryzykiem zwiększa częstość wywalenia się tego, bo to po prostu nie jest przewidziane do notorycznego traktowania jako pamięć masowa. Ja bym po prostu nie ryzykował mielenia po takiej kości fragmentami, ale jeśli ma to działać jak np. SIC, a wsad kompletny będzie dla usera dostępny i będzie mógł w każdej chwili łatwo całość od nowa przeflashować, to czemu nie. Natomiast jak ma być gra zapisana w carcie na stałe, a zapis ma być tylko np. stanu gry, to bezpieczniej było by mieć osobną pamięć na grę, której nie ruszamy, a osobną małą jako miejsce na sejwy. Ale w sumie xxl nie napisał jak to ma technicznie w całości działać, więc może jest całościowo jakoś dobrze przemyślane, a my tu niepotrzebnie bijemy pianę bez sensu.

1,635

(410 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Nie żebym się czepiał nieczepiania, ale też myślę, że to nie jest EPROM:-)

1,636

(410 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Nie analizuję za mocno jak to zaprojektowaliście, ale widzę trzy TTL-e i EEPROM, czyli z grubsza standardowy kartridż. Z tego wynika, że zapis planujesz robić do tej samej kości, na której zapisana jest gra. Nie wiem jak to tam rozwiązaliście, pewnie można flashować fragment kości i w ten sposób robić zapis, ale moim zdaniem lepiej by było gdyby konstrukcja "zapisu" była oddzielona od części z wsadem samej gry, bo jak wszystko jest w jednej kości, to istnieje obawa, że przy dużej ilości zapisów robionych przez użytkownika, razy ilość użytkowników, to mocno zwiększa prawdopodobieństwo i częstotliwość wystąpienia wywalenia się takiej kości, co może zaowocować tym, że user zostanie nie tylko bez zapisanej gry, ale w ogóle bez gry. Chyba, że dostarczysz userowi również program do sflashowania w Atari tej kości w całości pierwotnym oryginalnym wsadem gry w wypadku uszkodzenia, to wtedy w razie czego nie będzie problemu.

1,637

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Tak, właśnie o tego typu rzeczy mi chodziło. Tylko tak jak pisałem: pod to musisz mieć większe otwory w pcb niż standardowo pod scalaki. Takie jak są w SIC!. Widziałem podobne rzeczy też u nas na allegro, ale nie pamiętam kto to sprzedawał, ani nie wiem nawet pod jakimi nazwami tego szukać...

1,638

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Jeszcze też zależy po której stronie płytki jest taki scalak. W obudowie Z7 góra i dół są symetryczne, ale w obudowie Sikora nie i tutaj dolna część obudowy ma więcej miejsca niż górna. Scalaki zmieszczą się po obu stronach płytki, ale w przypadku gdybyśmy chcieli kombinować z podstawkami, to w górnej części obudowy się nie zmieszczą na pewno, nawet niskoprofilowe w dużych dziurach. Tak że trzeba by kombinować scalak w dolnej części, ale to przymierzyć i tak czy wejdzie.

Jest jeszcze taka jedna opcja, że jak się zaprojektuje odpowiednio duże otwory, to można dać same takie złączki jak są w podstawce precyzyjnej - można je wydłubać z podstawki wywalając cały plastik, lub kupić same takie piny (są w sprzedaży). W takim wypadku da się je umieścić tak głęboko, że scalak będzie miał po wsadzeniu wysokość zbliżoną do takiej jak by był wlutowany bezpośrednio w płytkę. I to jest najniższa możliwość zrobienia podstawki ze scalakiem.

1,639

(402 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Układ w precyzyjnej i układ w zwykłej sumarycznie daje taką samą wysokość. Co prawda precyzyjna na oko wydaje się niższa, ale układ wchodzi głębiej w podstawkę zwykłą, więc na jedno wychodzi. Niższą wysokość da się uzyskać jedynie w takim przypadku, gdy zaprojektuje się pcb z większymi otworami pod podstawkę precyzyjną, tak żeby podstawka precyzyjna weszła w te otwory grubszą częścią pinów. Takie otwory są zaprojektowane np. w gerberach do kartridża SIC!
Wracając do pytania: w obudowie Sikora nie zmieści się scalak z podstawką ani zwykłą ani precyzyjną montowaną w standardowych otworach.

1,640

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Ja też na Atari 8-bit:-) Ale świat już na Atari nie szalał:-)

1,641

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

30 lat temu mieliśmy już rok 90, kiedy to szalały Amigi i pecety, a pamięć liczyło się faktycznie w megabajtach. W czasach Atari w latach 80-tych liczyło się w kilobajtach:-)
Kolego laborant, mówimy już o komputerach sprzed 40 lat a nie sprzed 30:-) Mamy rok 2020 jakkolwiek by to nie brzmiało jak science fiction:-)

PS. To tak wszystko półżartem:-)

1,642

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

willy... no przestań:-) Myślałem, że masz jakiś konkretny argument:-) SRAM był wykorzystywany już dawno temu we wczesnych płytach pecetów jako jakieś tam kesze i inne bufory ale to były małe pojemności, bo SRAM był o wiele, wiele droższy niż DRAM. Równolegle na tych samych płytach były kości SIMM w technologii DRAM właśnie ze względu na ówczesne ceny pamięci. Dzisiaj te ceny są o wiele niższe i można sobie już z luzem pozwolić na SRAM. Jak ma być "naturalnie", to można dać SRAM w obudowach DIL. Kości są na 5V, normalne poziomy TTL w pełni pasujące technologicznie. Daj się przekonać:-)
A tak, to samo w sobie włożenie 1MB nawet w DRAM do Atari już wygląda bardzo "nienaturalnie", bo w czasach małego Atari taka pamięć kosztowała by pewnie tyle co samochód:-) Koszernie było by rozszerzyć max do 320kB:-)

1,643

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

willy, ale w jakim sensie niby SRAM gorszy od DRAM? Co to zmienia wg Ciebie? Robiłem płytki z podstawową pamięcią SRAM, testowałem i Atari działa identycznie, nic się kompletnie nie dzieje. Napisz coś więcej o czym mówisz, bo nie bardzo rozumiem.

1,644

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Podstawowe 64k na SRAM jest już rozpracowane i działające wg projektu Toriego. A xangel raczej się nie zniechęca z tego co wiem, tylko rozważa wszelakie możliwości, przydają mu się na pewno różne koncepcje i podpowiedzi, natomiast zapewne nie przydają się głupie ględzenia, bezcelowe spory, i inne takie tam.

1,645

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

_tzok_ namieszałeś strasznie... Nie ma oprogramowania wykorzystującego specyfikę konkretnego typu pamięci, bo oprogramowanie nie umie wykryć czy pamięć to DRAM czy SRAM. Pamięć to pamięć, a system widzi tylko czy ją ma czy nie, jakiego jest ona typu i jak podłączona, to kwestia wyłącznie sterownika sprzętowego.

Zgodność ze 130XE, to masz na myśli rozszerzenie typu "Compy Shop" i to jest zgodne na zasadzie, że daje osobny dostęp do pamięci rozszerzonej dla Antica, oprócz tego używa się "Rambo", które takiego odrębnego dostępu nie ma, ale za to pozwala zaadresować więcej pamięci przy wykorzystaniu tej samej ilości bitów portu B, bo ma jeden dodatkowy bit wolny do adresowania (czyli dwa razy więcej pamięci rozszerzonej).

Obecnie projektowane rozszerzenia wszystkie robi się tak, żeby były zgodne z obydwoma tymi standardami.

A SIMM-y 1MB z dwiema kościami 512kB kupowałem już wielokrotnie w ciągu ostatnich 2-3 lat za kwoty jakie podałem, czasem trzeba trochę na nie popolować, ale pojawiają się regularnie na portalach, a są też handlarze starociami od PC, którzy regularnie wystawiają tego typu rzeczy.

1,646

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Oj willy, nie chcę nikogo niczego pozbawiać, piszę tylko jakie mam spostrzeżenia po wykonaniu kilku SIMMexp-ów. Też uważam, że fajne jest zrobienie takiego upgrade'u sobie samemu poprzez włożenie kości SIMM. Pomysł bardzo fajny, jak z płytami pecetowymi gdzie sobie mogliśmy dokładać pamięci w postaci takich właśnie modułów.

1,647

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Jest taka teoria:-)

1,648

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Są produkowane chyba 1MB SIMM. Jeśli dobrze pamiętam, to Exos robi nówki na takich fioletowych płyteczkach do STE. A na rynku wtórnym są też jeszcze do dostania bez większego problemu w granicach 5-10zł. Natomiast jak robimy SIMMexp Pasia, to i tak wykorzystujemy kości wylutowane najczęściej właśnie z takich SIMM-ów i z tego co zauważyłem, to jest większa szansa zbudowania rozszerzenia na samych kościach pamięci niż na całej simmce, bo zmniejsza to układ, skraca ścieżki itp, więc pośrednio wpływa pozytywnie na stabilność. Przynajmniej tak zauważyłem w swoich konstrukcjach.

1,649

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Candle napisał/a:

mq: co ty mi tu? pomagaj z klasa? wywyższam się? naprawdę? pisałem, że można zrobić tanio cały ram atarki na jednej kostce 512k i mieć z tego 320k "scenowe" z lat 90 - nikt nie podjął rękawicy, rozmowa poszła na manowce dalej
pisałeś o aki, że be bo nie ma źródeł i że tk wspaniałe, ale jak napisałem że nie ma źródeł do tk i w ramach źródeł wkleiłem kod na avr który robi emulacje klawiatury to znowu bez echa

moim zdaniem nie jesteś w stanie zrozumieć odpowiedzi, której udzielam - szkoda

Jeśli brak zrozumienia ma dotyczyć wg Ciebie Twojego podręcznikowo-akademickiego bełkotu, to mylisz się, rozumiem wszystko o czym piszesz, ale zwykle te odpowiedzi z racji użytego przez Ciebie właśnie takiego języka napawają mnie lekkim obrzydzeniem na forum entuzjastów-pasjonatów i w dużej części amatorów. Ich z resztą również może to skutecznie odrzucać.

Powyższy fragment pokazuje raczej, że to Ty nie bardzo rozumiesz o czym rozmawiamy, nie rozróżniasz też z kim rozmawiasz, czytasz fragmentarycznie wątki, a odpowiadasz trochę nie na temat, a jak już na temat to odpowiedź niewiele wnosi.

Nie wiem czy przeczytasz w całości również tą odpowiedź i czy ją zrozumiesz, jestem też przekonany, że nie sprawdzisz czy faktycznie jest tak jak piszę, ale odnosząc się do tego co napisałeś, powiem, że odpowiedziałeś zwracając się bezpośrednio do mnie, tyle że... odpowiedziałeś w tym na część tego co pisał pancio.net (o pomocy z klasą), część tego w czym w ogóle nie zabierałem zdania (o pamięci 320kB) i na koniec wsadziłeś mi w usta słowa, których nie użyłem i opinię której wcale nie wyrażałem i nie wyrażam (że AKI be, a TK-II wspaniałe).

Nieraz już zastanawiałem się po co Ty w ogóle piszesz cokolwiek na forum. Umiesz sobie sam odpowiedzieć na to pytanie? Hint mały: pytanie jest retoryczne, bo nieszczególnie lubię z Tobą dyskutować i nie zamierzam również teraz tego dalej ciągnąć. Dla mnie EOD.

Co do rzucania rękawic i innych pierdół, które proponujesz, to przypomnę Ci, że w tej dyskusji głównym interesantem jest xangel, który rozważa swój projekt płyty, a my tu rzucamy różne myśli, które być może będą mu pomocne i będzie chciał wykorzystać jeśli będzie miał ochotę.

1,650

(252 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Candle: z mojej strony tylko czcze gadanie, bo nie mam czasu się tym teraz zajmować, ani też nie mam jakiegoś ciśnienia na to. Może ktoś zrobi 1MB SRAM, może nie, jak zrobi to fajnie, ucieszę się, jak nie zrobi, to może kiedyś ja zrobię. Ja sobie tu gadam co myślę, bo sam projekt jest o tyle interesujący, że w ogóle ktoś coś robi i jest o czym pogadać. Myślę, że nawet jak część z tych gawęd nie ma znaczenia, to może część się przyda jako inne spojrzenie na sprawę, a każda myśl z tego typu dyskusji ma szansę stać się przyczynkiem do tego, żeby autor projektu wpadł na jakiś genialny pomysł i wykorzystał go później w jakiś tam sposób.