Pracodawcy dojrzeja do tego, ale to jeszcze musi potrwac. Jak na razie to lepiej pracowac na budowie przy noszeniu cegiel niz byc informatykiem, bo wieksza kasa, a odpowidzialnosci brak.
Teraz proacodawcy szukaja i sa sklonni placic ludziom calkiem duza kase ale w innych branzach (no ale to juz kazdy wie).
We Wrocku otworzyli jakis czas temu fabryke LG i kupa ludzi sie zglosila, ale .... za 1000 zl nikt nie chcial pracowac wiec fabryke zamknieto lub dziala na 1/6 gwizdka. Maja sprowadzic azjatow do pracy bo firma za duzo zainwestowala w budowe fabryki.
Jak na razie Polska "produkuje" za duzo studentow (w tym infromatykow) i nie wszyscy wyjezdzaja do UK lub Irlandii, bo tam trzeba juz znac jezyk i miec doswiadczenie aby pracowac w zawodzie lub chociaz na stanowisku zblizonym.
Ja tez na poczatku ani w USA ani w UK nie pracowalem w zawodzie, ale jak juz ktos da ci szanse na pierwsza prace w zawodzie, to pozniej juz oferty same leca.