Przejdź do treści forum
atari.area forum
Twoje polskie źródło informacji o Atari
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Aktywne tematy Tematy bez odpowiedzi
Aktualności ze świata Atari
FujiNet. Artykuły odkrywające możliwości Jak urządzenie łączy Atari z nowoczesnością, umożliwiając społecznościową rywalizację w grach i korzystanie z sieciowego OS.
Last Party 2025 - wyniki i stuff Echa zeszłotygodniowego party w Licheniu Starym.
Silly Venture 2024WE - stuff Trzyczęściowa paczka z produkcjami
FastBasic 4.7 Szybki interpreter języka BASIC dla komputerów Atari 8-bit oraz konsoli Atari 5200.
New Years Disk 2025 Pierwszy stycznia, a już nowe produkcje dla Atari 8-bit!
Opcje wyszukiwania (Strona 63 z 191)
"Amiga PC1000 is an Amiga emulator - that's what the manual says. I have doubts that this a real emulator because it requires two disk drives (the second one is used as a Amiga drive which is impossible!) and a blitter which was announced but not integrated in any ST in 1986 - the year of this programs release. The manual claims that the virtual Amiga is faster than a real one. If you are looking for a real Amiga emulator install Linux and UAE. Amiga PC1000 was published in a German PD library. I haven't found it on a FTP server"
ma ktoś może? :)
Dracon napisał/a:No coz, jest tzw. kryzys na swiecie, to i ma prawo objawic sie takze w bibliotekach... :( W naszym (k)raju prawie na wszystko brakuje (publicznych) pieniedzy, stad takie cos...
Czy bywasz w bibliotekach cyfrowych, np. tutaj: http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra
To bywa czasem pomocne. :)
Co do Biblioteki Gdańskiej PAN, to akurat nie korzystalem z niej duzo, ale za to uczono mnie, iz egzemplarz obowiazkowy przysluguje m.in. Bibliotece Narodowej (BN) w 100-licy. Z tym, ze nie wiem jak to u nich teraz z tym jest i czy oszczednosci budzetowe nie odbijaja sie i w tym miejscu... :|
Za moich czasow na UG tez byl problem sladowej ilosci skryptow, wowczas rozwiazywalo sie to w sporej czesci przez ksero, ale jesli u nas wejda te ACTA i inne PIPY, to podejrzewam, ze "powielarnie" straca wielu (mlodych) klientow...
1.co do bibliotek cyfrowych, czasem korzystam, ale póki co na razie ich zbiory są niewielkie i upłynie jeszcze dużo wody w Wiśle, btw. nie wiem czy wiesz ale "najbliższa" chyba jest tu: http://biblioteka.wejherowo.pl/dlibra/dlibra
2.piszesz iż Narodowa ma egzemplarz obowiązkowy. Okey, tyle że to chyba nie tak powienien działać ten mechanizm: pozycja wydana przez UG w Gdańsku a ja jadę po nią do Warszawy bo na UG jej nie ma? Bez sensu. Tym tropem to można napisać, że przeca można jechać do...Waszyngtonu, bo Biblioteka Kongresowa ma jeszcze więcej niż BN i tam na pewno będzie ;)
3.Piszesz że w Twoich czasach ksero rozwiązywało problem małej ilości skryptów. A czy ksero rozwiąże problem tych skryptów jak ich wogóle nie ma? ;) Przykład PAN-u pokazuje jak instytucja pożytku publicznego ( a taką wydaje mi się rolę niby ma pełnić? prosze mnie poprawić jeśli łżę..:) ) skutecznie walczy z kserowaniem. Jedna strona kserokopii kosztuje tam 2 razy więcej niż w innych miejscach (żadna ksiązka nie opuści gmaszyska PAN-u by skopiować gdzieś taniej- zakaz), przy kserowaniu trzeba wpierw wypisać lojalkę w kontekście praw autorskich (ja obywatel Jan Kowalski pouczony o ustawie o prawie autorskim itd itd zobowiązuje się nie używać itd itd...) Dodatkowo nie kserujesz sam, tylko wypisujesz zlecenie z konkretnymi stronami etc, co robi z tego jakiś długi proces. Próbowałem na własną rękę kiedyś posiłkować się paratem fotograficznym i ręcznym skanerem, ale dostałem juz kilka ostrzeżeń i jak tylko wchodzę to już wiem że jestem brany pod lupę, bo takie praktyki są zabronione :)
http://wiadomosci.wp.pl/title,Manifesta … ;_ticrsn=3
najlepszy fragment w całej wiadomości to:
"...Janusz Palikot, który powiedział kilka słów do zebranych, został wygwizdany..."
wypiję za to :)
http://pclab.pl/news48558.html no i pięknie k.u.r.w.a :/
Eagle: oczywiście, ale moja półtora roczna córka by powiedziała: "akta aja aja" ;) co do sprawdzania informacji to miej pretensje do WP a nie do mnie, mnie zupełnie nie obchodzi cały naród fajfokloków i co tam sie dzieje...
szczególnie jeden :) a już prawie mieli policaj zrobić obławę w Random City, bo po pierwsze primo za duchowy współudział, po drugie primo dysponujesz wiedzą o przestepstwie, po trzecie primo, na portalu trwa wymiana adresów ze stronami warezowymi, po czwarte primo sam prowadzisz stronę z nazwą pewnej firmy, która niedługo bedzie zastrzeżona a wreszcie po piąte primo: uzywasz tzw. emulatora do udawania sprzętu pewnej firmy,której nazwa mogłaby tu znów paść ale ze względu na stan prawny nie padnie a do tego udawania posiłkujesz się nielegalnymi plikami z romami na które w znacznej ilości nie posiadasz licencji :);) ;) :D
onegdaj zapisałem sie na preorder do Pandory i czekam...czekam i czekam....jak zobaczę/dotknę to uwierzę :)
Vite też pewnie za jakiś czas łyknę, bo nęci ten touchpad od spodu, moze dać nowe mozliwości
tymczasem Chinole postanowili pójść w szranki w opensource handheldy i proponuja alternatywę dla konstrukcji opartych na linuksie - w oparciu o androida 2.2:
http://www.gp32x.com/board/index.php?/t … s-ydp-g18/
kilkanaście dni temu widziałem na allegro to ustrojstwo w cenie równe 500PLN i pogadałem ze sprzedającym który to sprowadza, tyle że w opisie walił takie bajki o sprzęcie ( typu PS Vita wysiada, wszystkie konsole to miękkie fajki przy tym, na winUAE pod androida lepiej się gra niz na oryginalnej amidze i inne tego typu głupotki) że nasza korespondencja zakończyła się kłótnią :)
a co tam, walne w tym poście, bo mnie ten nius zaskoczył mocno:
http://www.ppe.pl/news-13342-Neo_Geo_Po … o_gry.html :D NEO GEO RULEZ!
ogólnie całe gumowe środowisko potrafi wessać...tyle że nie mam miejsca pod strzecha na następną platformę niestety
zawsze można na allegro zamówić ( u oficjalnego partnera Christiana ponoć) najbardziej wypasioną wersję TC:
http://allegro.pl/total-commander-pl-10 … 57498.html za jedyne 6396PLN ;) wtedy lans taki na osiedlu że chu chu
Ogólnie jak zakupisz TC w PL , to dostaniesz też bąbelkową kopertę, płytkę itd z tą rożnicą że na nośniku będzie spersonalizowany *reg pod nowego właściciela, choć w czasach świetności wersji 4.0 widziałem także program na półkach w sklepie w formie full boxed
As wraca z wygnania w Trójmieście do Warszawki.... ciagnie wilka...itd :)
ktoś tu rzeczywiście chyba strzelił sobie z shotguna w stopę:
http://wiadomosci.wp.pl/title,Szwedzki- … ;_ticrsn=5
saulot napisał/a:Niestety to co było w screenshotach nie przełożyło się na rzeczywistość.
to jest to co dzisiaj w prasie o grach określa sie mianem "bullshotów" czyli preparowanych zdjęć pod publiczkę i na zachętę.
mi tam pasuję, jeszcze kogoś się zwerbuje i będzie git
Lynx-a już mam i to w takim pięknym stanie że ho ho! WIELKIE dzięki solarnik!
pawel napisał/a:Coś takiego chyba na PS3 wprowadzili, że trzeba jakieś klucze aktywacyjne kupować czy coś gdy mamy tytuł używany - nie mam PS3 i jedynie znajomy mi to tłumaczył na zasadzie BF3 ale teraz to już nie pamiętam dokładnie.
Wprowadzono, tyle że nie Sony to wprowadziło tylko wydawcy a wszystko zaczęło sie od pomysłu kogoś ztcp w EA Games, który ponoc wyliczył jakie firma ma straty na swoich grach przy rynku wtórnym (handel i wymiana). Teraz każdy liczący sie wydawca, podchwycił temat, bo to łatwa kasa do ściagniecia z graczy: jak chcą grać ( a chcą ) to i tak zapłacą...Wszystkie ważniejsze tytuły wychodzą z online passami ( czy to na multiplayer, czy też na dodatkowe bronie, ekwipunek, misje czy głupawe ubranka <-Mortal Kombat). Jak w ręce Ci trafi używka, to możesz ją aktywować w necie, ale musisz dopłacić. Także firma swoje i tak dostanie. Cała ta akcja jest skierowana nie tylko w pojedyńczych graczy ale także w serwisy pokroju gametrader.pl gdzie masowo można wymienić się gierkami. Niektórzy śmieszni ludzie z większych developmentów juz myslą nad tym aby pójść jeszcze dalej i każdy egzemplarz gry niejako spersonifikować, by totalnie ukrócić jakiekolwiek ewentualne handelki i wymianki. Ludzie protestują na forach ale pewnikiem i tak nic nie da i jak śpiewał Kazik, wszystko może załatwić "ostateczny krach systemu korporacji"... ;)
hasło z jednego z transparentów z AntyACTA wiecu:
"Donald matole, skąd będziesz ściągał pornole?" :D
proponuję znaleźć zamiennik słowa "Atari", żeby nam FBI Delego nie zwinęło i nie poprowadzili w kajdanach w skarpetkach przez zaspy i chodniki zaśnieżone...będziemy musieli teraz kryć się z naszym hobby :)
fajnie jak klikniesz na nick to masz pózniej takie lux opcje do wyboru:
View all psidzyndzel's posts
View all psidzyndzel's topics
:)
Dracon napisał/a:Tomaszu, jest takie powiedzenie "przyganial kociol garnkowi" wiec juz nie wspominaj o 0days-ach i takich tam. Obaj wiem jak to bylo co do "kolekcjonowania softu". :P Na tym forum niedawno pochwaliles sie, ze niemalo plyt wypaliles w swoim zyciu i mniemasz, ze ktos sobie nie pomysli, ze tam tylko free(ware) sie miescilo? ;)
Pamietam, ze po paru latach intensywnego uzytkowania przemogles sie i zakupiles licencje na Total Commandera, ale to nie oznacza, ze ktos inny nie mogl uczynic podobnie. ;)
A jeszcze co do zakupow online, to ostatnio wszedlem w legalne posiadanie np. tego:
http://www.interweavestore.com/Art/Maga … ition.html
:)
Odnosnie polityki polskich bibliotek, co masz konkretnego na mysli? Czy np. niemoznosc pozyczania wiekowych ksiazek do domu? :o
gepard napisał/a:Michał, już widze jak zaczynasz kupować te wszystkie programy które zawsze masz wzbogacone o wszelakie keygeny, albo zaczniesz kupować np. na Amazonie, te wszystkie książki, płyty itp ;) co do książek się zgodzę ale nie w pełni, ponieważ polityka polskich bibliotek (naukowych także) na skutek działań kolejnych rządów i cięć jest o kant dupy za przeproszeniem do rozbicia :/
1. Przecież Ci nie przygarniam tylko sam wiesz jak jest :) Co do kupowania legali, to sporo się zmieniło. Kupuje to co uważam za świetne rzeczy, za które warto zapłacić autorowi/wydawcy. Dlatego cieszę się że dzieki internetowi jest możliwość sprawdzenia przed zakupem by mówiąc kolokwialnie oddzielić ziarno od plew. :)
2. Polityka polskich bibliotek pozostawia wiele do życzenia... Taki PAN juz nie gromadzi wszystkiego tylko wybraną bibliografię ( a przeca do niedawna można było tam znaleźć dosłownie wszystko). Uczelniane biblioteki robia sobie kpiny...Biblioteka naszego rodzimego UG, ma w swoich zbiorach po 1-3 egzemlarze wydawanych przez swoje uczelniane wydawnictwo prac ( z tego 2 z 3 egzemplarzy tylko do udostepnienia w czytelni!!!), przez co robi sie kolejka jak po schab w PRL-u gdy jakiś wykładowca daje termin tygodnia na zapoznanie sie z ta pozycją książkową. Zwykłae biblioteki miejskie i dzielnicowe kupuja tylko ułamek ciekawych publikacji ( i to tych bardziej głośnych, niekoniecznie wartych specjalnej uwagi). Na inne rzeczy nie ma pieniędzy. Zresztą z punktu widzenia archiwisty powiem Ci, że od kilku lat jest burdel jeśli chodzi o zasady gromadzenia bibliografii terenowych. Znów zaczyna byc tak jak za komuny, chcesz mieć wgląd do wszystkich materiałow związanych z np. historią Kaszubów, wsiadasz w pociag i poginasz na Podkarpacie albo do Wrocławia...Przeca nie tak miało być, nieprawdaż?
to jakaś deklaracja, czy jak? :)
Znalezione posty [ 1,551 do 1,575 z 4,762 ]
Forum oparte o: PunBB
Currently installed 7 official extensions. Copyright © 2003–2009 PunBB.
Wygenerowano w 0.150 sekund, wykonano 23 zapytań