Przejdź do treści forum
atari.area forum
Twoje polskie źródło informacji o Atari
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Aktywne tematy Tematy bez odpowiedzi
Aktualności ze świata Atari
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
Opcje wyszukiwania (Strona 6 z 49)
perinoid napisał/a:xxl napisał/a:tak... spoleczenstwo nie doroslo do socjalizmu :-)
Do kapitalizmu tym bardziej - nikt nie chce brać odpowiedzialności za swoje czyny.
To jest akurat w znacznym stopniu wynik wieloletniego, tradycyjnego już, paternalistycznego stosunku władzy do społeczeństwa. A ludzie zachowują się tak, jak są traktowani. Jeśli państwo o wszystkich się troszczy, o wszystkim myśli i za wszystko odpowiada, to ludzie zachowuja się nieodpowiedzialnie. Doskonałym przykładem jest tu ruch drogowy - państwo wmawia pieszym, że na przejściu mają bezwzględne pierwszenstwo i to inni mają obowiązek zadbać o ich bezpieczeństwo, i skutek jest taki, że coraz więcej ludzi w ogóle nie zwraca uwagi na to, czy coś jedzie, tylko włazi, bo "mam prawo...". A "mam prawo..." w tym momencie często oznacza "...do 4000zł zasiłku pogrzebowego".
Tak to jest, jak się czlowiek lekkomyślnie pozbywa przydasiów. Tak się składa, że mam trochę PALCE16V8 i jeśli dobrze pamiętam, to właśnie stryjkowe. I jak policzyłem, to jest ich w sam raz, bo 20 sztuk. Niestety, gdzieś mi sie zagubił adres (a jestem pewny, że miałem) więc poproszę o PM z namiarami na paczkomat (+ email i nr telefonu) i są z powrotem Twoje.
perinoid napisał/a:Jeśli ktoś poleci, zarazi się a potem udowodni linii, że to było na pokładzie przez to, że linia wpuściła kogoś zakażonego - to może się skończyć dużym odszkodowaniem. Może nie w Polsce, ale linie są międzynarodowe i w krajach bardziej cywilizowanych mogą być za to pociągnięte do odpowiedzialności.
O ile mi wiadomo, COVID nie jest pierwszą chorobą zakaźną, a jakoś nigdy nie wymagano ode mnie przed wejściem na pokład samolotu świadectwa zaszczepienia przeciwko gruźlicy, dżumie, eboli, grypie etc. A przecież gdyby ktoś sie ode mnie zaraził i udowodnił, że miało to miejsce na pokładzie, to także mogło sie to skończyc dużym odszkodowaniem.
Biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia naukowców, sugerujące, że osoby zaszczepione w dalszym ciagu mogą być wektorem zakażenia, nie ma podstaw do żądania świadectw zaszczepienia przed wpuszczeniem na pokład. Co najwyżej do żądania podpisania przez pasażera oświadczenia z góry zwalniającego linie lotnicze z wszelkiej odpowiedzialności za ewentualne zakażenie.
Zastanawiam się tylko, w jaki sposób i przez kogo linie lotnicze są "zachęcane" do takich zachowań. Bo to nie leży w interesie linii. Jeśli np. statystycznie nie zaszczepi sie połowa populacji, to ta połowa nie zbankrutuje, jeśli nie poleci, a linie lotnicze jak najbardziej tak.
Kiedy wysłałeś, bo nie widzę.
Jeszcze jakiś mam.
Bo wcale nie chodzi o to, czy daloby się zrobić dokładny zamiennik za 200zł, bo pewnie by sie dało. Tylko ilu chetnych znalazłoby sie na taki zamiennik? Dajmy na to, że dziesięciu. To oczywiście dużo za mało, żeby to miało sens ekonomiczny, ale niech tam. 10 sztuk GTIA kosztuje u Bradleya z Best Electronics 200 dolarów. Wysyłka do Polski jako First Class International Package około 20 dolarów. To daje 220 dolarów, czyli ok. 800 złotych. Agencja Celna doliczy do tego 23% VAT, wiec wyjdzie jakieś 1000zł. To po cholerę sobie głowę zawracać robieniem jakiegokolwiek projektu? Też trzeba w to zainwestować i to wcale nie mniej niż 1000zł. I wielokrotnie więcej czasu niż idzie paczka ze Stanów. Pytanie brzmi: co nas powstrzymuje przed zrobieniem pierwszorzednego interesu ze 100% stopą zwrotu?
Sytuacja by sie zmieniła, gdyby u Bradleya skończyły się scalaki, ale na razie nie wprowadził jeszcze ograniczenia sprzedaży, jak na ANTIC XL/XE PAL, więc chyba jeszcze troche ma.
Ogłoś, że płacisz 200zł za sprawne GTIA. Tu i teraz, z dostawą w 48h kurierem. Myślę, że długo nie trzeba będzie czekać na odzew. :)
Swoja drogą, ciekawe, co to za wersja C014889-03, skoro nawet wadliwe egzemplarze z końca produkcji, z kodem 91xx, maja oznaczenie C014889-01? Ktoś widział z trójką?
Oryginalne układy wciąż są do nabycia: http://www.best-electronics-ca.com/custom-i.htm
Po co komu dokładne zamienniki? Taniej się nie zrobi, a drożej, póki są oryginały, się nie sprzeda. A niezaprzeczalną zaletą Sophii2 w tym kontekście jest przynajmniej to, że pojawiło się nagle całkiem sporo wolnych oryginałów.
Przykro mi, ale naprawdę nie mam czasu na to, żeby przygotowywać dla każdego, kto zgłosi taką potrzebę, specjalną wersję. I bez tego mam dosyć roboty, wiecej mi nie trzeba. Wole od czasu do czasu sam, własnoręcznie, zrobić poprawkę do jakiejś gry, jeśli zajdzie taka potrzeba. A nawet, gdyby okazało się, że takich programów jest dużo i sie nie wyrabiam, sprezentować jeden egzemplarz Sophii jakiemuś biegłemu w programowaniu Atarowcowi, który zobowiąże się robić to za mnie.
Z klawiszami konsoli jest taki problem, że każdy z nich ma osobną linię do GTIA, którą zwiera do masy, dodając swój prąd. Samo to nie miałoby może takiego znaczenia, bo to pojedyncze mA. Niestety, przez ścieżkę masy płynie już ok. 20mA zasilające diodę LED i to przy utlenionej ścieżce, daje spadek napięcia wystarczający do unieruchomienia klawiszy konsoli. Doraźnie można wymienić LED na wersję ultrabright i wymienić rezystor zasilający ją z 220ohm np. na 1kohm, ale po jakimś czasie problem powróci. Lepiej wymienić folię. Jednowarstwowe ma Duddie. Dwuwarstwowe mam ja.
_tzok_ napisał/a:5 najstarszych bitów GRACTL (D7 do D3) jest ignorowanych przez fabryczne Atari i jakiś programista może nie przejmować się czyszczeniem tych bitów obszaru przy zapisie do rejestru (jak to ma miejsce w przedmiotowej grze).
To akurat oczywiste i nie o to pytam, tylko o to, jakie znaczenie mogą tu mieć bity określające priorytet. Tutaj żadnego konfliktu nie dostrzegam. A jeśli stnieją programy, które nie dbają, co wpisują do starszych bitów GRACTL (trzeba się z tym liczyć), to nie będzie trudno je poprawić, kiedy się ujawnią.
Że sie nie skończy, to możliwe, ale co ma do tego akurat priority mode 0?
Zastanawiałem się na początku nad jakimś złożonym mechanizmem dostępu, ale doszedłem do wniosku, że utrudni to znacznie wykorzystanie dodatkowych mozliwości. Na przykład szybkie przełączanie palet kolorów w przerwaniach DLI.
Sprawa z Decathlonem jest już wyjaśniona. Problem polega na tym, że podczas gry mają miejsce zapisy do rejestru GRACTL z ustawionym najstarszym bitem, który w Sophii 2 jest w użyciu (SPECEN) i ustawiony daje dostep do rejestrów specjalnych, i wyłącza dostęp do podstawowych. Z tego powodu bezskuteczne jest ustawienie w takim momencie poczwórnej szerokości graczy, wykorzystywanych jako wskaźnik szybkości. Oczywiście, przy okazji, gra miesza też w rejestrach specjalnych, do których dostęp daje jej ustawiony znacznik SPECEN. Usunięcie problemu od strony Sophii wymagałoby wymyślenia mechanizmu uniemożliwiającego dostęp wprost do znacznika, a potem przeprogramowania wszystkich urządzeń będących w użytku. Duży kłopot. Znacznie prostsze było spaczowanie gry, żeby usunąć wadliwe zapisy do GRACTL.
W załączniku gra z poprawką. Odrobinę zmienił się odcień wskaźnika prędkości, bo zamiast $9B (która to wartość dla oszczędności czasu była ładowana zarówno do rejestrów koloru graczy jak i do GRACTL) jest $7B. Ale to już można przeboleć.
JohnBlbec napisał/a:Simius napisał/a:I didn't receive any message from you. I just sent you a message with requested data.
hi. please check your pm. i have really sent you a pm, see an enclosed screen-shot....
The screenshot indicates the message was not sent but saved as draft.
I didn't receive any message from you. I just sent you a message with requested data.
Do przeprogramowania nie trzeba wyciągac Sophii z komputera ani niczego do niej lutować. Wystarczy zrobić sobie kabelek zakończony 6 pinami w rastrze 2mm, włożyć w otwory, lekko nagiąć i trzymać podczas programowania.
Dopóki nie zapytałeś, byłem pewny, że tak. Ale dla pewności odpal Bruce'a Lee. :)
Możesz spróbowac z LPT, ale stary Quartus nie poradzi. Chyba dopiero wersje od 16 w górę obsłużą MAX10.
ZuluGula napisał/a:Dla mnie to dobre uziemienie jest mocno niejasne, może to ktoś to lepiej wyjaśnić? Co nam da połączenie Atari z PC przez SIO2PC? Czy ryzyko uszkodzenia można by zmniejszyć przez zasilanie obu komputerów z baterii? Np Atari zasilanie z powerbanku a PC to laptop? Jedynie monitor do Atari byłby zasilany z sieci.
w związku że mieszkam bardzo daleko, to wysyłka w obie strony to jakieś 100 złotych, kilka tygodni oczekiwania i ryzyko zaginięcia przesyłki na poczcie.
Jeżeli do Atari podłączony jest monitor zasilany z sieci, to trzeba założyć, że na masie Atari może wystąpić połowa napięcia sieci przez sprzężenie pojemnościowe rzędu nF. Nawet, jeśli monitor jest zasilany z baterii, to sam z siebie ma wystarczającą pojemność, żeby przy połączeniu obu komputerów przepłynął jakiś prąd. Jeżeli przepłynie przez JTAG, to masz FPGA jeszcze może nawet ogólnie działające, ale już nie do przeprogramowania. Dlatego należy połączyć masy obu komputerów jeszcze zanim podłączysz USB Blaster, bo wtedy przynajmniej nie ma różnicy potencjałów między komputerami. A najlepiej wszystko dobrze uziemić i samemu rozładować się, dotykając masy, bo także masz swoją pojemność i ładunek.
Mój USB Blaster nie daje napięcia, nie wiem, jak inne. Jeśli już, lepiej programować bez wyjmowania. Każde wyjęcie to potencjalne ryzyko połamania nóżek. Płytka jest dość cienka, więc jeśli przy wyjmowaniu będzie za bardzo przegieta, coś na niej może pęknąć.
Opcje sa takie, że można odesłać. Jeśli ktoś ma USB Blaster i umie go bezpiecznie użyć, może spróbowac przeprogramować sam, na własną odpowiedzialność. Samo programowanie nie jest może szczególnie trudne, ale istnieje poważne ryzyko uszkodzenia interfejsu JTAG, który nie jest w żaden sposób chroniony przed przepięciami. Ze względu na powszechną obecność zasilaczy impulsowych, między masami komputerów, monitorów, telewizorów etc. mogą występować znaczne różnce napięć. Podłączenie sie w takich warunkach do JTAG spowoduje jego nieodwracalne uszkodzenie i konieczność wymiany FPGA. Trzeba starannie zadbać, aby przed programowaniem wszystkie urządzenia były dobrze uziemione, a masa Atarynki i używanego do programowania PCta były połączone, np. kablem SIO2PC. Dlatego napisałem - na własne ryzyko. Opis złącza jest w opublikowanej parę stron wcześniej dokumentacji.
Znalezione posty [ 126 do 150 z 1,202 ]
Forum oparte o: PunBB
Currently installed 7 official extensions. Copyright © 2003–2009 PunBB.
Wygenerowano w 0.045 sekund, wykonano 32 zapytań