@piwkooo - dely ma coś zrobić w kwestii naklejek ...
A więc czekam (nie)cierpliwie...
Ogólnie to PLCC i DIP - swoich miejscówek już nie zmienią.... inne elementy teoretycznie można jeszcze przemieścić .... tak więc czekam na ewentualne info odnoście składania obudowy.
A szkoda, na foto zamieściłem rozmieszczenie plcc, które niweluje konieczność wycinania dolnych lamel wzmacniających. Na górze pokazałem rozmieszczenie pstryczka 'reset' i wł/wył, ktory niweluje konieczność wycinania górnych lamel. Przełącznik A18 który wydaje mi się tu zbędny? pominąłem. Środkowe lamele, które są nad ls273 i ls244 łatwo przyciąć bo nie trzeba całych wycinać. Jak już wcześniej napisał lopez łatwo to idzie obcinaczkami, ale... w białej obudowie bez znaczenia co wycinamy, bo nie widać, a u mnie w transparentnej zostają białe duchy.
Bo widzę że ktoś sobie wyciął ładnie otwory ... zamknął i co dalej ? Jak to zrobił ? Nie było to trochę niewygodne ? Otwarcie obudowy w takiej formie też jest kłopotliwe.... moje wycięcia było "wygodniejsze" ale troszkę "brzydsze" ... jakieś propozycje aby to polepszyć ? Da się ? Tak ma/może zostać ? Samo zlutowanie nie powinno sprawić problemów ...co jedynie to PLCC bo jest "gęściej" :)
Tak sobie wyciął jak chciał, jeden zrobi tak, drugi inaczej, nigdy nie dogodzisz, ale to co pisałem wyżej , bym poprawił.
Obudowa wymaga podcięcia tych kołków które wystają i naprowadzają ją przy zamykaniu ale tylko do strony przełączników i środkowego. Najpierw wkładamy płytkę dołem w zaczepy koło złącza carta, nie wciskamy górnego zaczepu i zakładamy dół lekko pod kątem, ściskamy całość. Wszystko wskakuje na swoje miejsce. Przy rozkładaniu od góry możemy cienkim śrubokrętem podważyć ten górny zaczep i ciągniemy /z wyczuciem/ i całość się rozłazi. Problem może wystąpić po naklejeniu tej "obiecanej" ;) naklejki, bo wtedy musimy ciągnąć bez poważania, ale płytka jest lekko luźno spasowana i wychodzi.
A lutowanie jak lutowanie, w takiej ciasnocie to normalne, że trzeba się trochę nagimnastykować z lutownicą.