Może to jest rozwiązanie:
http://olx.pl/oferta/klawiatura-atari-s … d1420f4c30

Idziesz nie w te stronę ;)
Gdybym miał kłopot z oceną Atari ST, czy pracuje (to znaczy chciał zobaczyć co najmniej logo ATARI na ekranie, zobaczyć czy sprawdza pamięć i ew. czy "chodzi" po ekranie myszka) to podłączyłbym ST do telewizora za pomocą kabla koncentryka 75 Ω (zwykłego przewodu) na kanale 36.
Dlatego prosiłem, żebyś poczytał o trybach pracy - graficznych ST. Masz zdaje się AtariSTFm czyli jakiś modulator TV (gniazdko antenowe) powinno tam być.
P.S. Tak na "sucho" by być pewnym na kilka % czy Ataryna "żyje" to po podłączeniu zobacz czy pali się dioda zasilania i czy napęd dyskietek "warknie" i jego dioda w tym momencie zaświeci  (bez dyskietki).

To by się zgadzało, rzeczywiście polutowałem elegancko końcówki uciętej wtyczki  i z głupia frant (raczej jako eksperyment) wystawiłem na aledrogo za 5 zł. Poszło w jeden dzień...
Co do awaryjności zasilacza od amigi 500+ to przychylam się do zdania, że jest z niego pożytek.
Czasami opłaca się trzymać w chacie "rozmaity bajzel" komputerowo - elektroniczny. Po kilku latach wychodzi co się przydaje...

Czesc, @ravenax28:

wiadomosc na PW

Dzieki.

Czesc, @ ravenax28: odpowiedz na priv Tobie wyslalem. Pozdro.

Walnięty zasilacz. Pomierzyłem napięcia w punkcie VCC (znamionowe +5V) i w punkcie 12 V. Wydawały się  dobre na samym zasilaczu , bez obciążenia (odpowiednio Vcc 4,5 V i 10,5 V). Jednak po podłączeniu na zworce do płyty J100 (wtyczka od zasilacza do płyty) napięcia dziwnie "siadały" i wynosiły 1,5 V oraz 4,5 V. To mnie zdziwiło.
Podłączyłem zasilacz od Amigi, zewnętrzny.
Ataryna odżyła, dodatkowo nie ma efektów ubocznych (pukanie w maszyne, zwiera lub nie zwiera, gaśnięcie diód zasilania i stacji dyskietek).
Moje STe pokazuje już w pełni na co je stać...
:)

Udało mi się znaleźć w miarę czytelny schemat, pytanie , czy ww objawy mogły nastąpić z powodu przerwania 4 kabelka na zworce keyboard ? VCC podejrzewam w tym miejscu +5V. Słusznie ?

Tak, przewód zamierzam połączyć z 4 na klawiaturze (to jest jakby wtyczka
z drugiej strony wtyku do płyty, tam gdzie opisano na klawiaturze różnokolorowe
przewody), w każdym razie nie latał luzem na
włączonym napięciu. Pytanie, czy ten przewód mógł powodować objawy opisane
wyżej ? Bo STek bardziej jest w stanie, że nie działa (diody przymrużone)
i flop nie kręci.
Wcześniej śrub od zasilacza nie było i kontaktował, teraz są wszystkie cztery
i ataryna ledwo żyje. Lecz już próbowałem na odkręconych i też już nie działa.

Przejrzę jeszcze pod względem zwor.
Punkt 4 postaram się zlokalizować na schemacie i zamieszczę tutaj.
DZIĘKI.

Hurra!

Temat zamknięty, skończyło się sukcesem - SatanDisk chodzi, rzeczywiście pomyliłem (to od czego było trzeba zaczac) polaryzacje zasilania - dawniej "wypełnieniem" na płytkach był minus jak np. w radiach i to mnie zmyliło; wczoraj zaskoczyl (diody zajarzyly), jednak poczatkowo bez efektu bo mialem slaby zasilacz (9V od komóry). Dziś podałem mu silniejszy zasilacz od skanera i napięcie 12 V.
Od razu zaskoczył.
Do Satandiska przygotowałem karte SD z nagranym obrazem dysku .img ze strony Putnika.
Dzięki wszystkim, którzy okazali pomoc (erOS !).

P.S. @syscall @duddie: proponuje wyrzuc swoja ironie (nawet przez okno)

cyt. "Ogolnie to z biegunowoscia bylo roznie. Byly Satandyski co mialy plus w srodku, ale byly tez z plusem na zewnatrz.
Ale o ile pamietam to dioda powinna sie palic jako sygnalizacja zasilania."

Nie no z układu ścieżek na płytce widać że bolec w środku to plus układu

Kurde od kilku postów, merytorycznie stoimy w miejscu... zasilanie już przerabiałem... rzucanie za okno to średnia podpowiedź ;)

Na stronie Jokkie jest napisane po włączeniu zasilania dioda (niebieska) u mnie prawdopodobnie zielona zapala się na ok. 2 sek (coś tam ogłasza, że karta jest sprawna)
U mnie echo.