Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
7th Annual Atari Homebrew Awards Oczywiście nie zabrakło polskich akcentów.
Wyniki FujiCup 2024 Sprawdź, czy były niespodzianki!
Mad Pascal 1.7.2 Optymalizacje, poprawki błędów oraz nowe funkcjonalności.
Tydzień na oddanie głosu w FUJICUP! Głosowanie potrwa tylko do 22 lutego 2025...
TURGEN 9.3.1 Najnowsza wersja oprogramowania TURGEN wprowadza kilka istotnych ulepszeń.
atari.area forum » Posty przez Sikor
Smacznego ;)
Lopez już ma na mailu ;) A perinoid? Nie wiem, ale według mnie powinien właśnie sprawdzić maila.
Czy bycie w szpitalu w związku z Covid oznacza od razu leczenie "ciężkiego przebiegu" czy tez może przyjęcie "wyprzedzające" osoby, której ze względu na choroby współistniejace lub wcześniej przebyte może, podkreślam słowo "może", gwałtownie zmienić się przebieg choroby na np. wymagający przewiezienia na OIOM zamiast "polegiwania" z tlenem z tzw. "wąsami"?
Tak się zastanawiam, że w takim razie przyjecie na badania i ewentualne dalsze leczenie osoby ze stwierdzonym stanem przedzawałowym, z podatnościami typu cukrzyca, nadciśnienie itp. jest twoim zdaniem zbędne? Poczekajmy aż dojdzie do zatrzymania akcji serca i wtedy zaczniemy się martwić.
Czyli, de facto - według tego toku istnienia - jak "mam sraczkę" (albo wskazania wskazujące na nią), to po szczepieniu "profilaktycznie" zamyka się mnie na oddział covidowy (bo o takim piszemy) w celu leczenia "ewentualnej sraczki", zamiast wziąć mnie do szpitala (jeśli już) na odpowiedni oddział? Bardzo to pokręcone i niezrozumiałe dla mnie...
Z drugiej strony - skoro "tak nagle" ujawniają się "choroby współistniejące" przy covid, to albo wcześniej cała służba zdrowia miała wszystko w dupie, nie diagnozując niczego, albo teraz robi sobie dupochron przyjmując do szpitala na oddział covidowy, skoro szczepionka nie działa jak się spodziewano (a już wiemy, że tak jest). Zawsze niedociągnięcia można zwalić "na covid", przytulić +3K złotówek kasy na oddział na osobę zmarłą i po sprawie. Konto grubsze, a i "jest winny", nieprawdaż?
Jakież to proste... Póki co u moich znajomych śmiertelność jest wyższa wśród szczepionych, ale to może być wina "chorób wspóistniejących"... A nie, w sumie dwie osoby z trzech nie miały choroby współistniejącej... Ooo, jeszcze jedno - wszystkie trzy były zaszczepione... Na covid. No cóż, przypadek.
I nie, powtórzę, nie jestem przeciw szczepieniom. Ale przeciw nagonce już tak. Jak widać szczepienie nie do końca działa, a objawy poboczne mogą być... Różne.
Fizyczny nie, ale ordynarna kopia mi się trafiła. Jest oficjalna wersja z Chile ;) - 10 sztuk wersji budgetowej (12, bo jedna przyjdzie do mnie i jedna dla Shantiego).
Pisz PW do Laoo, chyba załatwiał ludzikom komplety. Może coś mu się ostało.
Wiem, że nie zmieni, ale utrudni pracę niektórym. I tak w sumie mam nakłady w plecy, ale to uukłon dla tych, którzy "nie kupią" fizycznej wersj. I tak, w cenie tantiemy dla autora. I tak, wiem, że zaraz będą piraty, teraz też są, ale nieoficjalne (tak, udało mi się do takiego dotrzeć. Nie pytaj).
Ok, idą święta, więcod jutra dostępna wersja cyfrowa w 7z:
1. Obraz car (testowany z AVG Cartem, pójdzie na 48K)
2. Wersja na 256KB (nie zapewniam zgodności z wszystkimi rozszerzeniami pamięci)
3. Instrukcja marnej jakości w PDF (zastanawiam się, czy z możliwością wydruku, czy bez) - dobra jakość tylko dla wydań fizycznych.
Cena dla forumowiczów: 18zł
Zaraz będą produkcyjne do kupna, jakby co :)
Ano, jakoś tak małolitrażowo było... Tylko 4 piwa zaliczyłem... (8x0,5L)... Anyway - dzięki za spotkano.
Za 10 minut wychodzę...
Heh, szkoda, że tak późna informacja... Może się uda wpaść na chwilę.
Ewentualnie zagadaj do Mq -kiedyś go zbałamuciłem na przejściówki na zwykłe 6502. Ale nie ze wszystkimi modelami Atari działa prawidłowo.
Piękne...
MMU i OS już ogarnąłem.
Jeszcze pewnie będę potrzebował FREDKA, bo też zdechł wraz z pamięciami i CPU :(
Hmm, zasilacz od C64? :/
No, Lost jest w Licheniu :P
a dworzec kolejowy w remoncie. Wiem, bo wczoraj byłem.
Nie no, Licheń doczekał się dworca ;P To jeszcze tory muszą podciągnąć i nie będzie źle :D
Ok, mam wycenę, więc mogę podać cenę płyty - komplet wraz z adapterem będzie dla forumowiczów za 60zł (plus wysyłka), przyjmuję zapisy jakby co, chętnie wystawiam fakturę. Wysyłki w styczniu (prawdopodobnie koło 10-go). Lutowanie/przekładka elementów we własnym zakresie (choć tu pewnie znajdą się chętni).
I teraz szybka piłka, bo do piątku mam dać znać: wolicie płytki zielone czy czerwone?
Co do punktów 2 i 3 to nie, zaszczepieni też podlegają kwarantannie.
Odpowiem Ci z perspektywy mojej pracy w szkole: jak uczeń zachoruje w klasie (jeden) i jest to potwierdzone, cała klasa idzie na kwarantannę. Na kwarantannę idą też NIEZASZCZEPIENI nauczyciele (stan na zeszły tydzień) mający lekcję z danym uczniem. Natomiast ZASZCZEPIENI nauczyciele - zgodnie z wytycznymi SANEPID - pracują sobie w miejscu pracy, czyli w szkole. Nie wiem, jakie wytyczne są na ten tydzień, bo nasz (nie)rząd zmienia to jak w kalejdoskopie, niestety.
@BartoszP: przeczytaj ze zrozumieniem, czy jesteś zaszczepiony, czy nie - wirusa roznosisz tak samo, możesz tylko inaczej przejść chorobę. Zamykanie "tylko" niezaszczepionych jest wbrew prostej logice, powinni być badani wszyscy wyjeżdżający/wjeżdżający do kraju, bo NIEZASZCZEPIONYCH może się uda wyłapać z wirusem, ZASZCZEPIENI przenoszący wirusa (a są tacy w równym stopniu z niezaszczepionymi) ZAWSZE PRZENIOSĄ wirusa dalej (z powodu braku wykonywania testów). Jeśli nie widzisz różnicy - trudno Cię uznać za osobę inteligentną.
W skrócie: albo robimy testy wszystkim podróżującym, albo jest to tylko działanie pozorowane pod publiczkę.
I nie, nie jestem przeciwnikiem szczepień. Zwolennikiem też nie. Wisi mi to po prostu, jest to zbyt sztucznie rozdmuchane.
I powtórzę: ZARAŻAJĄ tak samo zaszczepieni, jak i niezaszczepieni - faktów nie zmienisz. Szczepienia li wpływa tylko na ewentualny przebieg choroby i powikłania po niej, choć u mnie w szkole mam przykłady, że osoby zaszczepione jakoś łagodniej nie przechodzą choroby (chyba, trudno powiedzieć, jak by było bez szczepień - brak badań. Dwaj uczniowie, obaj po szczepieniach, obaj trafili pod respiratory i obaj mają teraz ciężkie powikłania po chorobie - tak informacyjnie. Więcej nie powiem, bo słynne RODO). Więc mam obserwacje na małej grupie (około 700 osób) na żywym obiekcie.
Słuchajcie, w sumie wisi mi, kto się szczepi, kto nie - jego wybór. Ale nieaprzeczalnym faktem dla mnie jest, że nowe mutacje są roznoszone głównie (ale nie tylko) przez osoby zaszczepione, a dlaczego?
1. Osoby niezaszczepione i podróżowanie - wystarczy marna kartka/apka (pasztecik) i podróżują bez badań, osoby niezaszczepione muszą mieć testy
2. Osoby zaszczepione nie mają kwarantanny (a mogą być nosicielami, ale patrz punkt pierwszy), osoby niezaszczepione a i owszem
3. Jak ktoś choruje w domostwie (tak, nawet osoba zaszczepiona) - to inne osoby zaszczepione chodzą do pracy, osoby niezaszczepione mają kwarantannę i testy. A osoby zaszczepione jak wiadomo, mogą być nosicielami. A poza tym - przecież wirus się osadza także na przedmiotach, ubraniach.
Nie bronię i nie chwalę szczepień, jak napisałem na początku, ale każdy ma swój rozum,. A nierząd niektórych zmusza, choć sam jakoś spektakularnego przykładu nie daje.
Pomijam fakt, że są osoby, które z przyczyn zdrowotnych nie powinny się szczepić...
Gra jest jak chińczyk, gdy wylosujesz szóstkę to wychodzisz z domku i idziesz do bazy Po drodze masz "szanse" jak w eurobusinesie czy monopoly, jak masz kolejne 6 oczek możesz wyjść kolejnym pionem. Ot, taka prosta planszówka. Jest taka sobie, ale była to jedyna gra na konkurs - w założeniu na cartridge-u miało być kilka różnych, ale autorzy niedopisali. Tym niemniej postanowiłem nagrodzić wydaniem PPS-a, bo jako jedynemu mu się chciało.
Tak, przynajmniej wersja cartridge-owa. Sprawdzałem na żywym sprzęcie.
Ok, gra gotowa do wydania - na zdjęciach fizyczne wydanie dla chętnych, cena - 130zł. Będzie wysyłana od końca przyszłego tygodnia.
A dla chętnych wersja atr (przygotowana przez autora). W sumie jutro Mikołajki ;) Przypominam - wszystko na 16KB.
Gra będzie dostępna od przyszłego tygodnia, właśnie odebrałem poligrafię. Wydanie niskobudżetowe (cena 130zł), na cartridge-u. Jednocześnie dostępna będzie darmowa wersja w ATR. Więcej szczegółów na dniach.
atari.area forum » Posty przez Sikor
Wygenerowano w 0.319 sekund, wykonano 11 zapytań