atari classic: "Ośmielam się zauważyć, że ateizm to nie jest żaden wolny wybór, tylko w przeciwieństwie do wiary w boga, jest to wiara w jego nieistnienie. Czyli również indoktrynacja młodej główki, tyle tylko, że biegun jest przeciwny." takiego belkotu dawno nie czytalem.
moze nie nazwe tego wiara, ale przekonaniem o nieistnieniu i nie "boga" a jakichs bozkow (ateizm nie odnosi sie do jedynej slusznej religii - ogolnie do teizmu)
o jakiej indoktrynacji piszesz? bo chyba nie bierzesz tego pod uwage ze bylem jako mloda glowka indoktrynowany koscielnie, bylem ministrantem, dzialalem w KSM.
0xf: to mi jeszcze sporo tej wiedzy brakuje i to w podwojnym tego slowa znaczeniu (bo faktycznie wolalbym byc tak naiwny i jednak sie jakiejs tam religii "ofiarowac").
atari classic: "Ano dlatego, że Europa jak i cały cywilizowany świat ma korzenie chrześcijańskie." - tak, ja jestem cywilizowany a wszyscy inni to dzikusi. te chrzescijany to jakies zabobonne stada rownie nainne jak druidzi czy inni "poganie". gdzie moja pokora? pokorni to powinni byc wszyscy wzgledem mnie, bo tak!
sorry - ale wlasnie w tym tonie twoje slowa odczytuje
piszesz o braku tolerancji, porownujac siebie do muzulman (ktorych znasz tylko i wylacznie przez pryzmat mediow, katolickich) jako tych nietolerancyjnych - dlaczego nie porownasz siebie do buddystow? dlaczego wybierasz sobie tylko wygodne porownania? i w ogole po co sie porownujesz - nie lepiej dawac przyklad wszystkim, pokornie?
"ale tutaj powinniśmy bronić chrześcijaństwa i to niezależnie czy jesteśmy ateistami czy osobami wierzącymi" - jedna z najwiekszych glupot napisanych chyba calkowicie bez zastanowienia. to nie religii powinnismy bronic, ale naszego systemu moralnego, ktory katole proboja sobie przeywlaszczyc (to ich i tylko ich, bo wyroslo na kulturze katoli).
"Walka z kościołem to objaw krótkowzroczności, bo życie nie znosi pustki i w miejsce rugowanego kościoła wprowadzimy sobie jakieś łajno pokroju scientologów." - mierzysz wlasna miarka - nie kazdy ma potrzebe zatkania sobie ust jakimis zabobonami. tak, wiekszosc biomasy potrzebuje bozkow. katole tez leja na swoje przykazania i miast modlic sie "do boga" modla sie do jezusa, maryji, swietych tlumaczac to jako "jedynie wypraszanie u boga poprzez...". nawet jezusa "ubostwili" (poczytaj o swojej religii - nie od poczatku byl uznawany za istote boska, a posrany wymysl w postacji "jeden bog w 3 postaciach" - ktorego katole przyjmuja "bo tak, bo tak trzeba" - to juz kuriozum nieprzecietnej rangi.
tak wiec nie zarzucaj krotkowzrocznosci samemu widzac nie dalej, niz wlasny ogrodek.
o nergalu to tak p*.* ze po prostu oczy bola - czy "zwrocil sie doboga"?
czy ty wiesz kim sa dzisiejsi satanisci?
czy on kiedykolwiek odwracal sie od wiary w ludzi?
obiecuje ze wiecej nie bede juz w tym watku pisal, bo takie belkoty jak kolegi normalnie tylko krew psuja...