Przejdź do treści forum
atari.area forum
Twoje polskie źródło informacji o Atari
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Aktywne tematy Tematy bez odpowiedzi
Aktualności ze świata Atari
Echa Forevera 23 Wyniki konkursów dla platformy Atari.
Atari Font Maker V1.16.14.4 Narzędzie do projektowania zestawów znaków dla Atari właśnie otrzymało aktualizację
Ruszyła strona Silly Venture 2k25SE Party place pozostaje bez zmian.
Zmarł mOdmate Zmarł mOdmate
Grawitacja 2025 Wyjątkowy hackathon, gdzie zespoły mają 36 godzin na stworzenie gry na dowolną platformę ośmiobitową.
Opcje wyszukiwania (Strona 54 z 136)
xxl: jeżeli mogę coś zasugerować - jak już wrzucać SID-a(SID-y) to od $d280 - z elektronicznego punktu widzenia prościej, a przy okazji zostanie jeszcze trochę przestrzeni adresowej na dodatkowe POKEY-e, tym bardziej, że przymiarki do "czterech POKEY-ów" są już czynione, więc warto pomyśleć o tym, aby rozszerzenia "nie gryzły się".
Przykład MS pokazuje, że za pomocą odpowiedniego marketingu można przekonać łysego do tego, że potrzebuje szamponu do włosów. Tego zabrakło Atari ;)
A IBM z kolei zrobił coś odwrotnego - teraz można to porównać nieco do idei oprogramowania GNU GPL w analogii do hardwareu :)
dely... "gdyby"... przecież nie jest tajemnicą jak wyglądał "marketing Atari Corp." ;)
grzeniu: latem, w okolicach Ornety (!!!) nawierzchnia asfaltowa kumplowi oblepiła opony (głównie substancje smoło-pochodne) - kolega stwierdził, że nie odpuści i do tej pory walczy z firmą ubezpieczeniową oraz zarządcą dróg o odszkodowanie - podczas gdy opony zostały obklejone to sypiący się z nich żwir uszkodził warstwę lakierniczą wewnętrznej części nadkoli, wprawdzie to nie Opel, tylko Peugeot w ocynku i rdzewieć nie będzie, ale taki przypadek jest podstawą do tego, by dochodzić odszkodowania. Oczywiście, wszystko zostało udokumentowane, zostały zrobione zdjęcia itp.
Spójrz na to inaczej - będzie becikowe, będzie za co na party jechać :lol:
gotham: a co to będzie za program ? jakiś zmyślny programik do wygrywania licytacji na allegro ? :D
MSPANC
Zdecydowanie warto postawić na lepszą kolorystykę. Ew. opcjonalny wybór: szybkość/lepsza grafika.
Jeżeli chodzi o mysz do C64 to kiedyś kupiłem taką (oznaczenie SV-705) i podłączyłem do atarki. Według mnie to była trochę sztuka dla sztuki - działało to wybitnie jak joystick a nie jak rasowa mysz, więc praktycznej przydatności z niej nie było.
Gratulacje :) Jak atarowiec, to trzymaj go z daleka od trunków ;)
Jak już mówimy co jest moralne, a co nie to jakie są granice ? Np. gdy robiąc "tunel" wygenerujemy kilka tysięcy razy sekwencję "lda ora sta" to czy to jest moralne ? I czy to jest pół-prekalk czy trzyczwarte-prekalk ? A z kolei nawet jak będziemy rysować tunel z pętli to czy tablice arcustangensów i sinusów to pół-prekalk czy tylko ćwierć-prekalk ? Gdzie są granice moralności/dopuszczalnego stopnia prekalku ?
Jest jeszcze inny aspekt - jeżeli tunel ma być np. efektem w tle, np. do creditsów, greetingsów, obiektu 3d itp. to czy to jest tak samo moralne-niemoralne jak np. gdy tunel jest efektem dla samego siebie ?
mazi: nie chwalę postępowania kolekcjonerów, tylko odnoszę się do tytułu wątku: rozumiem, że jak kogoś coś kręci, to to robi i pytanie o sens jest "bez sensu" ;) tak samo jak nie utożsamiam się z masochistą, ale uważam, że pytanie "o sens masochizmu" jest dziwne, bowiem masochista uprawia masochizm dlatego, że to go kręci, a nie dlatego, że "ma to sens" ;)
Zaznaczam, że nie miałem zamiaru porównywać kolekcjonowania do masochizmu. Tym samym oznajmiam, że żaden kolekcjoner ani masochista nie ucierpiał w trakcie pisania tego posta przeze mnie :D
mazi: pisałem o racjonalności - pisząc dema/gry na atari czy też robiąc muzykę/grafikę w dzisiejszych czasach nie zagwarnatujesz sobie bytu itp. ale to nie znaczy, żeby to potępiać - to jest pasja, prawdziwa, wynikająca z serca a nie wyrachowania... a jeżeli dla mnie pasją jest pisanie programów na atari, to kogoś innego może kręcić zbieranie atarek - w takim kontekście to zostało wypowiedziane.
Kaz: coś w tym jest ;) ja kolekcjonerom zazdroszczę... przede wszystkim miejsca na składowanie swoich "kolekcji" - gdybym dysponował dużą powierzchnią mieszkaniową jak kolekcjoner wysokiej klasy, to zrobiłbym sobie w domu siłownię i salon ze stołem bilardowym ;)
Jeżeli coś jest pasją to nie musi mieć sensu :) Czy kodowanie/tworzenie grafiki-muzyki na atari w dzisiejszych czasach ma sens i czy jest racjonalne ? Nie za bardzo... ale to pasja/hobby/przyjemność ;)
Mimo, że bycie "kolekcjonerem" to dla mnie odległa postawa, ale jestem w stanie zrozumieć, że ludzie mają akurat taką pasję :)
Tymbardziej, że z tymi adresami powiązana jest osoba "pana Goriona" :x ;D
7 milionów kont a 7 milionów ludzi to dwie różne rzeczy - zobaczcie ilu jest "fake-userów" (np. marki piwa i innych alkoholi, bohaterowie seriali i filmów oraz inne "ciekawe osobliwości") - osobiście znam ludzi, którzy wprowadzili np. jako usera dane swojego psa i używają kilku "różnych" kont ;)
Uważam to, za o tyle pozytywny proceder, że dzięki temu baza danych userów n-k nie jest bazą do końca wiarygodnych informacji, tym samym zmniejsza to "atrakcyjność" tej bazy do wykorzystania "w złym celu" ;)
Solo słusznie prawi - ile udostępnimy z informacji prywatnych, tyle będzie dostępnych publicznie.
stryker: imho lepiej założyć jakąś "atarowską szkółkę" w Nibylandzie ;)
Proponuję opcję - world vs gepard ;)
Pytanie, kto miałby te dane wprowadzać do bazy i jaka byłaby możliwość późniejszej weryfikacji tych danych ? Chodzi o to, czy byłyby osoby, które zajmowały by się zarządzaniem danymi w bazie, czy byłaby to forma "bardziej otwarta", na wzór atariki ?
Generalnie widać przewagę obrazu 5-cio bitplanowego na Amidze nad 4-ro bitplanowym na ST, ale tragedii nie ma. Biorąc pod uwagę, że to slideshow statycznych obrazków, to można tylko koderów ST-ekowych opierdzielić, że nie korzystali ze sztuczek, bo jak widać dało się uzyskać więcej niż 16 kolorów i rozdzielczość pionową rzędu 240 linii - programiści amigowscy zdecydowanie częściej stosowali sztuczki typu modyfikacja kolorów/interlace, co na pewno dało nieco lepsze efekty wizualne, ale zanim obejrzałem ten filmik liczyłem, że Amiga 500 naprawdę pokaże coś, co "rzuci na kolana".
Podsumowując: przewagę widać, ale nie rzuca na kolana, mniej więcej na zasadzie: "mój penis jest o 1 cm większy od twojego !"
Oby tylko nie skończyło się jak z mirusv ;) Łyknął gazetki i od tej pory nie pojawił się na forum ;) Jak dely nam zniknie nagle z forum, to będzie wiadomo z jakiego powodu ;)
Jeżeli komunikacja ze stacją jest (spróbuj wydirować np. napęd nr.3 to jest zawsze ROM stacji) to raczej nie jest to wina kabelka. Przyczyny mogą być różne... i sprawdź czy złącze łączące płytę elektroniki z napędem jest dociśniętę (chodzi o wtyczkę).
Aha, kiedyś miałem dziwny przypadek z TOMS-em 720 - potrafił się "napęd zawiesić" - świeciła kontrolka, natomiast silnik nie kręcił. Przyczyną był zimny/niedokładny lut jednego z kabelków łączących płytę stacji z napędem - poprawienie załatwiło sprawę, do dzisiaj nie mam z tym problemu.
Zapytam: czy wykonujesz procedurę następująco: wkładasz dyskietkę do stacji, zamykasz dźwignię i czekasz aż lampka od napędu zgaśnie i dopiero wtedy robisz "dir" (klawisz 1) ? Jak napisałem wcześniej - w TOMS-ie trzeba poczekać na gotowość. Jednocześnie na wyświetlaczu powinna Ci się pojawić cyferka/literka, która oznacza rozpoznaną gęstość dyskietki.
TeBe dobrze gada - pod Windę najlepiej: K-Lite Mega Codec Pack
Alternatywnie nada się MPlayer pod Windę, Linuxa i Freebsd.
Odkąd używam zamiennie tych dwóch akcesoriów nie mam problemu z żadnym filmem ;)
Znalezione posty [ 1,326 do 1,350 z 3,389 ]
Forum oparte o: PunBB
Currently installed 7 official extensions. Copyright © 2003–2009 PunBB.
Wygenerowano w 0.124 sekund, wykonano 12 zapytań