epi, point jest taki, zeby widziec dalej niz 2 kroki do przodu
zauwaz tez, ze akurat nie odnioslem sie do przykladow fox'a na uzycie, czy nawet przykladow xxl'a, a jedynie do tego zdania ktore fox byl laskaw napisac, a ktore to uwazam za krzywdzace, bo za duzo na to czasu poswiecam, by czytac tego typu opinie
sugerujac sie fidbakiem, jaki dostaje odnosnie programow na atari ktore pisze, odnosze wrazenie ze nikt tu atari nie uzywa, wiec coz
no i pacze w przyszlosc, a nie w przeszlosc - interesuje mnie co moge jeszcze zrobic dla atari, a nie co juz zrobiono
mozna sie bawic w nostalgie i cieszyc sie z wlaczania gierek ktore kiedys ktos napisal - np moja mala lubi sobie potanczyc przy drunk chessboard, pm-09 albo pograc we froggera ("pograc" to duze slowo - mala ma rok i 4mc-e), ale w ten sposob nic nowego nie powstanie, a ja chcialbym zachowac ten sprzet jak najdluzej - sprzet, nie emulacje programowa
emulacja behawioralna, czemu nie - duzo nie brakuje by zamknac calosc - dlaczego mam podcinac galaz promujac nielegale? w dalszej perspektywie jest to szkodliwe, bo jesli ktos ich bedzie uzywal bo tak, a jutro przyniesie nowy sprzet o znacznie wiekszych mozliwosciach, ale jednak zgodny w dol, to dlaczego kolejny ktos ma powiedziec o tym nowym ze to szmel, bo "nic na nim nie dziala"?
wole solidnie udokumentowany standard od hacka i trzymanie sie ze sprzetem i softem w obrebie tego standardu
oczywiscie ktos zaraz wyskoczy, ze jak nie ma nielegali, to sprzet nie jest zgodny, ale ja to cierpliwie zignoruje
a xxl co najwyzej umocni mnie w twierdzeniu, ze jego dziela dzialaja przez przypadek