Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
TURGEN 9.3.0 Kolejna wersja multiplatformowego narzędzia do zarządzania obrazami taśm.
SV 2024 WE - program imprezy Już za tydzień odbędzie się zimowa edycja Silly Venture
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
atari.area forum » Posty przez SQT
Ano, lutownicą trzebaby wjechać do atarki.
Witam.
Nie dawno pisałem temat że chętnie kupię Atari. Okazuje się że udało mi się wyhaczyć 65 XE (bez expasion). Generalnie chciałbym jak najmniej ingerować w nią, z drugiej znowu strony przydało by się trochę rozszerzyć pamięć ram. Stąd też moje pytanie. Jakie rozwiązanie mogło by być jak najmniej inwazyjne. Z tego co widzę na atariki, są tam schematy RAM-Cartów. Czy dobrze rozumiem, że te układy w zupełności wystarczają na rozszerzenie pamięci ?
Może sie mylę ale ona chyba nie była podłączona nigdy.
Narazie nie musisz się śpieszyć, obserwuję aukcję która zakończy się 1 marca :) Jeśli tam znowu nie uda się to będziemy dalej rozmawiać.
Tak jak w temcie kupię atari 65 xe lub 130 xe. Najlepiej w stanie oryginalnym bez jakichkolwiek przeróbek. Prawie wyszarpałem z aukcji http://allegro.pl/show_item.php?item=2154298582 jednak jakiś cwaniak był szybszy i cały misterny plan w ....
Witam, chciałem odświeżyć ten temat. Sytuacja identyczna, jedna z kostek wyraźnie jest gorąca, ekran po uruchomieniu czarny jest. Czy te pamięci do których kolega Kapiszon dał odnośnik będą dobre ? Z tego co czytalem zbyt szybkie pamięci są nieodpowiednie, zgadza się ?
To TO ma zakończenie?!?
Wykonałem pewien test na zpatchowanej wersji i można powiedzieć żę ta gra nie ma końca.
Właściwie to nie ma nic ciekawego w logach. ewentualnie spróbuję zrobić jeszcze jedno sio2pc
Niestety magneta nie posiadam - poszedł razem z poprzednim Atari w zestawie. A gdybym próbował mierzyć napięcie między masą a Data Output podczas zapisu na kasetę np. csave ? Command działa pokazuje takie napięcie jak podałeś @jer.
Witam szanowne grono.
Swego czasu zbudowałem SIO2PC oparte na Max232. Wszystko grało bardzo dobrze. Oczywiście zachowałem wszelkie środki ostrożności aby nie uwalić POKEY-a. Przez pewien czas musiałem odłożyć atari na bok. Wczoraj pod długim czasie odpaliłem biedne atari, i jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, że nie da rady wczytać czegokolwiek przez SIO2PC. Atari nie widzi wirtualnej stacji dyskietek. W programie ASPEQT wyświetla kilkukrotnie w polu logów - prędkość transmisji.
Moje podejrzenia padły na nieszczęsnego POKEY-a.
Stąd też moje pytanie. Czy w domowych warunkach jest możliwość jakaś zdiagnozowania czy to aby na pewno POKEY uległ uszkodzeniu ? Zapewne najlepszy byłby oscyloskop no ale nie ma łatwo zdobyć takie rzeczy :)
Jeszce jedno. Czy wesrja APE 3.0.6 jest tylko pełna czy może istnieje również darmowa wersja. Nie ukrywam że przydałaby mi się ta wersja pod windowsa 7. Używanie wirtualnych maszyn z XP nie jest zbyt komfortowe.
z góry przepraszam że odświeżam mój stary temat. Zapewne nie jest totolerowane ale zaryzykuję. Więc powoli dorabiam atarkę do stanu używalności. Próbuję analizować co tam ktoś namieszał i odtwarzać. Więc potrzebowałbym porady czy jest to modyfikacja "elektronika" czy fabrycznie. Na czterech kościach są zworki zrobione kabelkiem między pinami 10 i 10 oraz przy innych dwóch jest jeszcze zworka między pinami 15 i 15. Co mogą powodować takie zworki, a może są one wymagane przy rozszerzaniu pamięci ?
EDIT
w sumie już nie ważne odnośnie tych zworek. Wydaje mi się że to z tego powodu że zostały dolutowane kości aby rozszerzyć pamięć do 128 kb. Przynajmniej tyle pokazuje w sysinfo. Na razie walczę z różnymi drobnymi bugami typu ruszające gniazdo zasilania.
to może taki przykład że w chwili obecnej gdy kupujemy nowego PC-ta to już jest to stary sprzęt... Atari za to miało różne modele różniące się pamięcią itd. jednak zmiany nie następowały tak często i na owe czasy co by się nie miało z Atari 8-bit to pozostawał ciągle aktualny. :)
dołączę się również. podłączyłem zasilacz impulsowy, stabilizowany, regulowany i na ekranie TV widać taki jasny poziomy pas który leci z dołu w górę. Po podłączeniu do zasilacza z PC wszystko ok. Czyżby ta stabilizacja z tego zasilacza to jakaś "ściema" ?
że tak "zapytowywuje" grzecznie, ile srebrników jest warty ? :>
ktoś powie że ja tak falowo piszę bo ostatni post w tym temacie był też w czerwcu... tamtego roku. xD
Ale korzystając z chwili czasu chcę odbudować tą moją "zdewastowaną" atarkę. W związku mam pytania.
Czy poziome jasne pasy przechodzące z dołu do góry to może być wina zasilacza ? Ostatnio odpalałem na zasilaczu ATX ale teraz próbowałem na uniwersalnym zasilaczu z regulacją napięcia. Jest stabilizowany jednak pasy są widoczne. Druga sprawa
http://www.janusz15.strony.gni.pl/foto1.jpg czy ktoś wie jaki tam ma być rezystor (tak mi się wydaje) tuż przy modulatorze którego niestety nie ma ? :/
Trzecia i ostatnia rzecz to czy da radę domontować jakiś inny modulator np. z odtwarzacza video ?
taki jeszcze malutki OT: Gdzie można zazwyczaj było dostać carta od Hurka. Niestety za młody byłem żeby być świadomy skąd ten cart się wziął razem z turbo blizzard.
może virus/virusy jakieś ?
podziękował :D
Przepraszam że wtrącę się w dyskusję. Chciałem wypróbować tą najnowszą spartę (4.42) na emulatorze i pobrałem ze strony trub'a plik sdx442_sdx128 opisany jako "plik binarny do zaprogramowania pamięci EPROM w intSDX128 oraz dla emulatora Atari800 (wersja 2.0.3 lub nowsza)" Czyli na A800winplus nie ma szans go odpalić czy po prostu ja coś źle robię ?
w starszych domach gdy nie było nic robione z instalacją normalna rzecz że niema uziemienia, tylko bolec podłączony jest do zera. Też tak mam bo obudowa PCta bez tego zerowania w gniazdku kopała i to całkiem nieźle.
flamandzki ;)
podlutowałem niepewne układy i działa ładnie tylko może jestem przewrażliwiony ale denerwuje mnie grzanie się "procka" 6502 chociaż atari działa bez problemu. Niestety nie jest to NTSC bo takiego układu nie ma. Ogólnie to atarynce przydałby się przegląd elektronika ze sprzętem bo ta moją lutownicą tylko krzywdę mogę zrobić jej.
ups, źle przedtem odczytałem numerek z układu. To jest C014806 czyli 6502 anie jak przedtem odczytałem C014805 czyli GTIA. Czyli wszystko ok. Ale nie do końca bo zauważyłem że w moim 800XE ktoś majstrował z ROMem bo widać ruszane luty i układ C061598B a na atariki opisany został jako ROM XL. W selfteście tez widać klawisze których nie ma. Jak go stukne palcem czy coś takiego to różne błędy się dzieją i czasami atari się wiesi. Może spróbuję poprawić niektóre luty ?
Pewnie macie śmiech ze mnie ale na grzebaniu wewnątrz takiej maszynki to ja się za dobrze nie znam :(
wstyd mi się przyznać ale od tamtego czasu nie ruszałem jej aż do dzisiaj. I atarka działa bez problemu, kolor udało mi się otrzymać gdy dołączyłem chrominancję do luminancji lecz zapewne źle robię bo się GTIA (a przynajmniej tak mi się wydaje) grzeje się. A może ma się grzać ?W self teście żaden bank pamięci niejest uszkodzony. Czy jest możliwość w basicu podejrzeć ile mam dodatkowej pamięci czy trzeba używać innego programu ?
Ten Blizzard od Hurka to też jakaś modyfikacja bo miałem carta z żółtą naklejką i nie było nic na dole napisanego o piekarach śląskich. A może to ja miałem modyfikację a to jest oryginał 8)
atari.area forum » Posty przez SQT
Wygenerowano w 0.015 sekund, wykonano 54 zapytań
