101

(14 odpowiedzi, napisanych Scena - 16/32bit)

Dzięki za linka Cyrian! Pieknie to wygląda! Zwłaszcza avatar:

http://forum.8bitchip.info/software-17/ … 7/#msg1017

Szkoda, tylko, że zmieści się jeden film i to na bardzo dużym dysku... ale i tak miodzio

102

(14 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Cyprian napisał/a:

Dynamike, rozumiem o co Ci chodzi, ja np. chciał bym zobaczyć demo na TT, które by wykorzystało moc i ficzery tej maszyny.

No właśnie, pare takich demek i TT-ka by stała na moim biurku :) O tyle dziwne, że pod CT/060 coś tam powstaje (ale pewnie to jakieś porty z Ami...?). Coś czuje, że wystarczyło by zrobić jeden screen na TT np. 640x480x64? kolory (z jakąś podmianką palet), dobrą muzą w tle i powoli może by coś ruszyło... Może ktoś w przyszłości stwierdzi, że to dobra maszynka pod demka i coś takiego popełni... [dream mode off]

--EDIT--
Dla A3000 coś tam powstało. Np. Grind by Dekadence & Accession może nie jest to rewelacyjne, ale widać jednak, że 030 jest używane

103

(14 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

jury - jakie to demko?
Cyprian - "produkcje STkowe działają, co więcej chcieć" to nie jest śmieszne ale smutne, że nie ma nic, co by wykorzystało te 16mhz. Spodziewałem się, że jednak choćby DHS zrobi kawałek kodu, co by wykorzystał dodatkową moc, np. do jakiejś wektorówki - zawsze więcej instrukcji asm da się upchnąć w jednej ramce. A tu odwrotnie: Summer Delights właśnie nie chodzi dobrze pod MSTE, bo blitter deczko wolniejszy niż w 1040STE - no extra :/

104

(14 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

O takiej opinii zasłyszałem również i na tym forum, ale argumentów nie pamiętam. Głównie chodziło o to, że był to sprzęt robiony troche na szybko i pierwsze rewizje miały sporo baboli, no i kompatybilność średnia... niby :)
Nie musisz mnie przekonywać, że mega ste jest de best :P. Dlatego ją kupiłem i regularnie używam. Troche mi tylko brakuje jakiegoś demka pod te 16mhz... A może coś takiego jest?

105

(14 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Generalnie nie chodzi mi tu o zagrywki na aukcjach, bieżącą mode itp. tylko może bardziej o kwestie techniczne. MEGA STE jest znane z niedopracowania z kolei MEGA ST nie znam, więc może jest najbardziej dopracowanym modelem z serii ST (bez E)?
Jakoś nigdy nie byłem tym modelem zainteresowany, bo wychodzi ze najlepiej od razu kupić z 4MB i twardym, bo jak nie to właściwie niczym sie to nie różni od 520ST.

106

(14 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Czy możecie wytłumaczyć na czym polega sprawa, że MEGA STE gorzej się sprzedaje niż "stare" MEGA ST. Choćby tutaj to widać http://allegro.pl/stary-komputer-atari- … 66953.html
biją się o zdezelowany gniot :P, który nawet nie wiadomo czy działa, podczas gdy sprawne MEGA STE pare razy było i nawet nikt nie zaczął licytować - cena była podobna.
Rozumiem, że 1040ste jest bardziej portable od MEGA STE w związku z tym cena wyższa (choć też dziwne...), ale tutaj to coś czego absolutnie nie rozumiem i przeglądając archiwum widze, że nie pierwszy to raz.

Może jest jakiś powód, dla którego powinienem licytować? :P

--EDIT--
Brak odpowiedzi to też odpowiedź :)

107

(117 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

gepard napisał/a:

możesz nawet napisać "Atari Sux!" i nikt Cie nie zglanuje specjalnie

Gepard, ja gościa zglanuje taką muzyczką http://www.youtube.com/watch?v=odjEIzY6518 "Atari Sucks" by ultrasyd... zwłaszcza początkowymi beatami :)

Ech, pamiętam jak słynny Pan Cham z AM pisywał, "a na ch.j STE czy Flakonowi te piszczałki YM", a to zajebioza jest nie do wyczesania :P

"tu, cy cy tszsz, tu, cy cy tszsz"

108

(22 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

pewnie, że oddałem głos na swoją ankietę.... i jest mały sukces uicr0Bee... bardzo mały - aż 4 osoby głosowały w tym jedna na NIE - czadzik :/

109

(117 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Nieeee, użyłem laming na zasadzie to ctrl-c ctrl-v z postów wyżej - nie brzmi to raczej obraźliwie zdaje się, a poza tym też miałem A500 :> więc nawet bym się w tą stronę nie posunał :P

110

(22 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Jeśli chodzi o sprzątanie to bardzo bym się ucieszył jak by zrobili nową podkategorie w *->Atari, a mianowicie *-Atari->Gry, bo teraz jakiś alleGROwicz wrzucił wch.j kartridży i trzeba się przez to badziewie zdrowo naprzewijać :/

Nawet jest taki wątek :/
http://cafe.allegro.pl/showthread.php?1 … Atari-quot

I tam jest jakaś ankieta do tego.. pchi

111

(117 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Halo! w tytule wątku jest C= i Jabłko a Wy tu znowu się pomyliliście jedziecie z tematem Amiga vs ST.
Do dupy jest podejmowanie tego tematu - do tej pory to była domena LAmingów i niech tak zostanie (a jak mi, który powie: jedź sobie na zlot, to zobaczysz, że to juz nie te czasy - teraz jest jedna wielka rodzina.... sraaanie w banie. Patrze na YT i codziennie pojawia się tam conjamniej kilka komentarzy, że ST to taki syf i kupa, aż mnie krew zalewa no i nie omieszkam nie skomentować laminga).

Czyli tak jak secon pisze takie fora to mają służyć do budowania czegoś nowego: nowy soft, dopałki czy rozszerzenia, wyciskanie ostatnich soków z maszyn, żeby nowe demka na STE powodowały opad szczęki (zgadnijcie komu?).
Ale nie do wojenek, chociaż fakt, że wtedy każdy może wstawić swoje 3 grosze, bo to bitki na słowa to my Polacy pierwsi :(

112

(9,967 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

Smutne, że tylu Atarowców traci czas na takie tematy. Wychodzi na to, że gadać to my Polacy potrafimy, a Atarowcy wcale nie mądrzejsi od reszty.
Pewien mądry człowiek powiedział, że na sytuacje w kraju nie ma wpływu "rząd, Rydzyk, Putin i Angela". To, że z nami od wieków jest jak jest - zazwyczaj gorzej niż u sąsiadów - wynika po prostu z naszego charakteru - mamy to w genach. Jesteśmy słabi, melancholoijni, romantyczni. Nie sa to sprzyjające rozwojowi cechy. Brak w Polakach wojowników lub jak to niektórzy mówia wręcz "małego bandytyzmu" - W OGÓLE nie potrafimy walczyć o swoje. Inni potrafią zadbać o swoje sprawy (Islandia, Niemcy i Czesi to tylko przykład).
Nic tu sie niestety nie zmieni Panowie, a tytuł wątku powinien być "kiepska sytuacja w kraju i będzie tak samo".

racja Cyprian, narzekają jakie to badziewne dyskusje itp. a nie dość, że to sekcja bałagan to na dodatek np. Gepard ma w swojej stopce ze 30 trupów i jeszcze się tym chwali :P, a ja se nie moge powiedzieć, że mi się MEGA STE podoba, bo sie sqward krzywi... przeca nikt mu nie każe tu właźić :P

Dziękuję Ci Cyprianie za Twoje zrozumienie :)
To jeszcze dodam, że dla mnie liczy się jeszcze design/wygląd kompa i pod tym względem ATARI wygrywa, a już moja piękna MEGAn STE to odlot totalny i miłość od pierwszego oblukania :P

115

(8 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

stryker - dobre to bylo :D, ale na powaznie, ja mam dyskietki oryginalne jeszcze od ST 720 i ta stacja po prostu nie ich czytala - zapmnij o formatowaniu. A wyczytalem gdzies ze w tych flopach sa dwa rodzaje "kosci i te jedne umiom a drugie nie - tyle ze nie wiem jak to poznac, bo za kazdym razem widac tylko generic USB floppy drive, zadnego typu / nic.
Moze ten 4world yerzmzey-a akurat bangla.

AHA - co to jest xp? :P

Amiga 1000 była ciekawostką? Hmmm... Pewnie, że nie sprzedawała się jak A500 - to tak jak Fabia i Superb - cena kształtuje wielkość sprzedaży. Dodatkowo A1000 była jeszcze konstrukcją niedorobioną (mało powiedziane :P) ALE - była pierwszą Amigą i to ONA właśnie spowodowała, że o tej MARCE sie mówiło. Pewnie nawet nie wiele osób wiedziało, że to właściwie powinno się nazywać Commodore A500, no ale grunt to sexy name :)
A3000 miała to czego brakowało A1000, czyli cpu, pamięć i dysk na miare swojej grafiki. Rybka mnie ile mhz/bitów miał dostęp do pamięci, no ale rozumiem, że dla niektórych z Was suche fakty techniczne się liczą. Ja jak zobaczyłem pierwszy raz na oczy A3000 w akcji zawiesiłem się na długi czas. Nie pamiętam już co to było, ale nazwałbym to super deluxe paint, który zrywał czapki z głów.
A500 to tani, a na pewno duużo tańszy od A1000 kompik z niemal identycznymi parametrami. Może i szok - nie umniejszam mu, ale jednak mógł pokazać po dwóch latach, co najwyżej to co A1000 już pokazała. Fakt, że w mniejszej obudowie i cenie konkurencyjne do 1040stfm.
A3000 pojawił się jako prototyp póżnym 1988, ale nie znam historii czemu tak długo nie odbył się release tej maszyny :/ Może wyczekiwali na ruch Tramiela :P

117

(8 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 16/32bit)

kupiłem podobny badziew za 70pln ale akurat mój model nie potrafił zapisywać ani nawet czytać 720 KB (!!!) - chiński syf. Może ten 4world ma lepsze bebechy...

YERMZEY - jak z tym u Ciebie - totalnie 0 problemów?

a na mój gust C= miało dwa strzały: A1000, która pokazała pazury i A3000, która pojawia się JUZ po 3 latach i pokazała, że C= nadal wie co robi. A500 wiadomo - tani kompik dla mas dlatego sie dobrze sprzedawal. W przypadku ATARI masz racje: 1040ST dało im sukces, reszte można przemilczeć... :(

Bo C= za bardzo weszło w pecety i umoczyło w tym kupe kasy. Dopiero jak im sie ta linia całkowicie zawaliła, stwierdzili, że ami to ich główny produkt - luzerzy tak samo jak tramiele...
Z tym odrzucającym GUI, to dobre było :) no ale ludzie kupowali amige, bo miała szufladki - jak widać po apple-u wszystko co jest "kind of cool" sie przedaje a chlopaki z C= już o tym wiedzieli i pojechali kolorkiem w GUI, na widok którego niektórzy sikali - taka prawda.

Może i nie było i może to i lepiej :P
Bo np. odcinki o AMI 3000 z 1988 rozkładają na łopatki - widać ewidentnie, że już wtedy atari było po uszy w gó..nie.
http://www.youtube.com/watch?v=iH5LtKIC … ure=relmfu

121

(17 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

jury napisał/a:

A czy na forum tak jakieś kilka miesięcy temu nie było gdzieś, że praktycznie czyste TT'ki ( bez  żadnych "dopaleń" mocnych ) nie chodzą w granicach 1000zł?
Kurcze nie mogę tego znaleźć a takie coś mi się kojarzy :)

Było - w wątku rozpoczętym przez amigowca. Ale tam była mowa o cenie "niemieckiej" raczej - u nas za tyle w życiu nie pójdzie sprzęt, który nadaje się jedynie do leżenia na pólce :P
Pewnie pare dobrych demek w 320x480x256 podniosoby cene, tak jak amstradowi pomogło demko z batman-em :)

122

(117 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

sqward napisał/a:

LOL, Przecież IBM już uwalił Cella. Od kilku lat to jest przestażała technologia :) Żyłowanie Cella w PS3 będzie trwało nadal, ale jako architektura to już to zdechło. Nawet Sony sobie zdało sprawę z problemu i Vita jest już normalna pod względem architektury.

Cell zdechło i to zaraz po wrzuceniu go do PS3, ale PowerPC i jego kolejne wcielenia, to nie jest coś co podzieli los Cella. I nie jest powiedziane, że znowu nie będzie jakiegos aliansu (w stylu STI) pomiędzy dużymi firmami i zrobią coś na bazie Power IBM-a. A to jak się to badziewie będzie nazwyać, to już robota marketingu.

sqward napisał/a:

Nie do końca rozumiem o czym piszesz ? Przecież Cell nie ma dziesiątków rdzeni?

No nie ma, ale jest ich więcej niż 4. I problem nadal polega na tym, że przy 4 rdzeniach i mniej, zazwyczaj na każdy rdzeń jest wrzucana inna robota: przynajmniej tak to działa np. cryengine albo idtech. Jeden rdzeń AI, drugi fizyka, trzeci dźwięk (są tacy kolesie co nie korzystają z EAX/itp. i piszą swój sound engine :/) itd. Może i ktoś to nazwać umiejętnością programowania na wielu wątkach, ale dla mnie to lipa :). Gdy tych rdzeni pojawia się więcej, to juz nie ma za bardzo do czego ich wykorzystać. I wtedy właśnie pojawia się problem prawdziwego programowania na wielu rdzeniach. Weźmy takie obliczenia fizyki, liczone na np. 2/3 rdzeniach. Kto to potrafi synchronizować nie tracąc mocy przynajmniej jednego rdzenia? No bo jak jeden rdzeń się z robotą upora, to czeka aż drugi skończy. Do tego dochodzi synchronizacja z grafiką/GPU. Na każdym forum dev/gamedev itp. ludzie pytają czy w końcu ktoś coś z tym tematem zrobił. Ale niestety nie jest to takie łatwe. Pewnie już jest z tym lepiej, ale do pełnego wykorzystania np. 16 rdzeni przez aplikacje typu gra jeszcze daleko.
No ale jeśli jest inaczej to bardzo bym prosił o namiary na site albo jakiś engine, gdyż ja z c/asm się ewakuowałem ładnych pare lat temu, więc zakładam, że może coś przegapiłem :P

123

(117 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

sqward napisał/a:

Cell w PS3 może i był wydajny 5 lat temu, ale dzisiaj nowoczesny Intel zrywa mu czapkę z głowy.

No właśnie problem w tym, że programiści jak to, któryś z Was powiedział JESZCZE nie przestawili sie na wielo-wątkowość, ale nie liczoną na 4-8 rdzeniach, a na kilkudziesięciu itd. rdzeniach. To NIESTETY powoduje, że Cell jest cienki jak woda i bez tych umiejętności na pewno Intel/AMD mu ucina jaja. Ale jak już ktoś umie to wykorzystać ty sytuacja jest taka jak przy porównaniu CPU i GPU, w którym to GPU zmiata CPU kilkakrtonie.
Niestety też się zgodze, że Sony strzeliło sobie w nogi, bo zamiast zastosować hybrydę czyli podejście cpu + gpu, oni woleli wejść w przyszłościową technologie (kiedyś architektura Cell wreszcie będzie na maksa wykorzystana... kwestia bibliotek), ale moim zdaniem za wcześnie nadal. Hybryda daje to, że wykorzystać mozna "tanich" programistów i sprawdzone narzędzia/biblioteki zarówno dla CPU jak i GPU. CPU to np. AI (czyli warunki, skoki) a GPU wszelkiego rodzaju masowe obliczenia, np. wektory/macierze - niekoniecznie grafika. Tak robi AMD ze swoim APU czyli cpu/gpu w jednym chipie i to chyba dobra droga... We will see :P

124

(117 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

wieczor napisał/a:

Sony Playstation które jest zbudowane na architekturze PPC o 16 rdzeniach. Małe centrum obliczeniowe w domu - tak silnych PCetów nie ma.

Jeśli mówisz o PS3 i jego Cell CPU, to znowu bez przesady, że takiej mocy nie ma w PC. Może nie ma w CPU pieca (bo intel to bida z nędzą), ale GPU AMD czy nowe z NVIDIA to już potrafi osiągnąć 3.5 TFlops, a dzieje się tak z wiadomego powodu: te procki mają inny zestaw instrukcji i świetnie się nadają ALE do ograniczonych zastosowań. To samo jest z Cell, które de facto ma 1xPPC 3.2Ghz i osiem jakichś tam SPE czy coś i rozdziela prace pomiędzy te jednostki, które są określane mianem wektorowych - coś ala GPU właśnie.
Ale fakt, że jak na "CPU" 1 TFlops to nieźle, a pierwsze GPU co przektoczyło 1TFlops pojawiło sie nieco późnej.

125

(117 odpowiedzi, napisanych Miejsca w sieci)

Hmmm... czyli jak by Apple zaczęło sprzedawać książki o sadzeniu jabłek i juz nie produkowało komputerów, to czy nadal ktoś by się tą firmą na tym forum interesował? :P To atari to już nie tamto ATARI.
W sumie skoro to tylko brand, to może lepiej spylić TT/MegaSTE i kupić iPad-a, bo to jedyna marka, której udało się nie tylko przeżyć ale wręcz pięknie zakwintnąć w krainie śmierdzących blaszaków...
No i skoro to tylko brandy to może wystarczy nakleić nadgryzione jabłko na peceta? :P
[spiteful mode off]