101

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Hej!

Rzuciłem okiem "na szybko", tzn. skompresowałem sobie testowo 2 pliki, a ponieważ nie ma "dekompresora" w komplecie i w sieci go znaleźć nie potrafię, to na chwilę obecną nie wnikałem dalej. Natomiast wyniki testu są następujące:

1) jeżeli to jest ten sam kompresor który generuje pliki których dekompresja trwa mega-długo, to wychodzi na to że kompresja jest wiele szybsza niż dekompresja, lub też jest to jakaś późniejsza poprawiona wersja.

2) stopień kompresji jest bardzo mocno średni, tzn. skompresowałem obrazek i grę. Długość zbiorów wyjściowych była powyżej średniej osiąganych przez packery dostępne w tamtym okresie.

Zajrzałem również na sources.pigwa.net, bo pamiętałem że tam są jakieś źródła od H.Cygerta, ale nie znalazłem tam kodu procedury dekompresującej strumień wygenerowany przed "kompresor bitowy". Szczerze mówiąc nie wiem czy chce mi się wracać do tego po tylu latach... może kiedyś jak będę się bardzo nudził ... wtedy będzie trzeba po prostu zdeasemblować procedurę dekompresji wyciągając ją z jakiejś produkcji H.Cygerta i spróbować czy poprawnie dekompresuje strumień danych wygenerowany przez "kompresor bitowy".

102

(10 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Error 138 oznacza brak gotowości urządzenia... w typ wypadku prawdopodobnie stacji dysków/sio2pc ... jeżeli dobrze się domyślam to program kopiujący którego używasz odczytuje blok danych w turbo 2000, po czym próbuje zapisać tenże blok do pliku na urządzeniu D:, a więc aby poprawnie skopiować zbiór w formacie Turbo 2000 muszą być podłączone do SIO oba urządzenia jednocześnie (tzn. magnetofon i stacja dysków [lub jej emulator w postaci SIO2PC]). Ew. jeżeli masz Atari z rozszerzoną pamięcią to możesz kopiować plik z magnetofonu do RAMDYSK-u zakładanego przez MyDOS. Ram-dysk (jeżeli posiadasz ext ram i włączoną opcję tworzenia ram-dysku w MyDOS) będzie widoczny jako stacja D8:

Jeżeli nie posiadasz dodatkowej pamięci, musisz podpiąć jednocześnie i magnetofon i sio2pc czy tam stację dysków.

To nie jest głupi pomysł, bo teraz to trzeba sobie radzić albo robiąc wpis ręcznie z poziom debuggera, albo wchodzić do menu:

System -> Configure System -> Devices -> Remove (Host device H:)

a następnie dodać ponownie urządzenie "H:" poprzez wybór "Add (Host device H:)"

gdy taką akcję się wykona gdy np. DOS II+/D jest załadowany to wpis w HATABS pojawia się za urządzeniem "M:" które to DOS II/D wpisuje do do tablicy HATABS "na pałę". Oczywiście wciśnięcie reset powoduje że ów wpis znowu znika, więc gdyby Avery dodał jakąś sensowną opcję ponownego dodawania wpisu w HATABS to byłoby jakieś rozwiązanie, jednak nie wiem czy to jest dobra droga :) Może po prostu trzeba poprawić DOS II+/D ? Takich programów może być więcej, nie wiem czy łatanie tego typu przypadków za pomocą emulatora to droga którą Avery będzie chciał iść.

Jeżeli już muszę użyć DOS II+/D, to sobie radzę w ten sposób że z poziomu debuggera dopisuję sobie to urządzenie, wersji 4.10 Altirra wystarczy:

e 32f 48 70 d6

Oczywiście jest to tzw. "dirty hack", ale przyznaję że nie muszę robić tego na tyle często aby "zmusiło" mnie to do patch-ownia owego DOS-a ;-)

104

(115 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

@x_angel: chwilę to potrwa bo mi się nieco innych spraw na głowę zwaliło, ale oczywiście dopisuję do listy.

@Jaro124: Twój e-mail również dostałem, wybacz że jeszcze nie odpisałem, proszę jeszcze o chwilę cierpliwości.

Dzień Dobry!

To może ja wrzucę swoje 3-grosze, bo mi się też trafiło że miałem problemy z "H:" pod Altirrą, tzn. było tak że mimo włączenia to urządzenie nie było widoczne, a działo się tak z prostego powodu... niektóre DOS-y (np. DOS II/D v.6.1 lub DOS II/D v.6.4) instalują swoje urządzenia (np. RAMDISK, jako M:), tyle że nie patrzą one że w tablicy HATABS istnieją już jakieś inne wpisy i pakują swój wpis o nowym urządzeniu bezpośrednio w miejsce w którym jest np. wpis dotyczący urządzenia "H:", wtedy co byś nie robił, tzn. pod DOS-em używających takich metod (nadpisywanie istniejących wpisów w HATABS) urządzenie H: nie będzie po prostu widzialne w systemie operacyjnym. W tej chwili nie pamiętam już które z DOS-ów zakładały że startują na "czysto" i mogą w tablicy robić co chcą, ale z tego co pamiętam nie był to tylko problem DOS II/D.

@piguła: dzięki że w tym całym chaosie chce Ci się jeszcze walczyć z kasetami i robisz kolejne dumpy!

106

(12 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Hej!

To będzie z cyklu "nie znam się to się wypowiem" (bo specjalista od techniki N-MOS to ze mnie żaden) ... Teoretycznie wejście NMOS w CPU powinno mieć wysoką impedancję więc podłączenie tego bezpośrednio do +5V nie powinno stanowić problemu, w środku struktury krzemowej natrafi to na bramkę tranzystora, po drodze bedą jeszcze dioda/ diody (w zależności od zastosowanej technologii - przyznaję nie przyglądałem się nigdy dokładniej wejściom 6502, ale inni z forum pewnie mają więcej wiedzy w tym temacie) "pasożytnicze" prowadzące do VCC i GND, te dioda/diody pełnią również rolę "zabezpieczenia" wejścia (tzn. clamp diode) przed uszkodzeniem delikatnej bramki tranzystora wejściowego NMOS. Ja zawsze dla bezpieczeństwa podciągam tego typu wejścia nie bezpośrednio w właśnie przez rezystor, niczemu ten rezystor przeszkadzał nie będzie w niektórych nieprzewidywalnych sytuacjach (awaria zasilacza?) może uratować sprawę.

To tak jak z pozostawianiem nie podłączonych wejść TTL w powietrzu, niby wisząca noga w powietrzu w przypadku TTL wymusza stan "1", ale do dobrego nawyku należy aby podłaczyć takie niewykorzystane wejścia bramek TTL do GND lub VCC.

Podsumowując... ja bym ten rezystor dołożył, jeżeli nie masz miejsca na przewlekanego to może być jakiś mały SMD (w rozmiarze 0805 czy nawet 1206) od spodu PCB.

perinoid napisał/a:

zakładam, ze Antic trzyma go na poziomie 5V i zmija do masy gdy potrzebuje.

ANTIC ma wyście również typu NMOS, tzn. gdy ANTIC wystawia "1", to ona się pojawia nie "bezpośrednio", ale przez górny "rezystor", który to jest zrobiony tak naprawdę z tranzystora (zobacz dokument poniżej), dlatego w rzeczywistości nie możemy mówić o bezpośrednim podpięciu HALT do +5V przez ANTIC-a. Upraszczając sprawę to "1" jest osiągana przez to że wyście typu NMOS cały czas ma tzw. "pull-up" (zrobiony z tranzystora, który pełni rolę rezystora podciągającego do +5V/VCC) a "0" jest osiągane przez włączenie dolnego tranzystora, który to zwiera wyjście do masy (GND).

EDIT: lektura dla dociekliwych: MOSFET digital circuits

107

(188 odpowiedzi, napisanych Bałagan)

1. VLX x2
2. Mono
3. Lizard
4. Cyprian
5. Koala x2
6. bocianu
7. pancio x2
8. Sikor - a co mi tam ;)
9. mgr inż. Rafał
10. Mateoos
11. Lopez
12. Rastan x2
13. Laoo
14. Pajero
15. agahes x2
16. seban x4

108

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

uicr0Bee napisał/a:

Cytując klasyka ;-) Seban "ma zamówień jak Penderecki" :-) I ja też "wysłałem zamówienie i czekam" :-D

Panowie, no nie przesadzajmy! Tych zamówień nie jest tak dużo... a prawda jest taka że ja po prostu bardzo powoli przez tę kolejkę się przegryzam. Teoretycznie powinno iść szybciej, ale zawsze jak się człowiekowi wydaje że teraz to już z górki to zawsze się pojawi bazylion problemów. Ale faktem jest że obecnie nic nowego do kolejki nie wrzucam. Muszę przerobić to co oczekuje na zrobienie od dłuższego czasu. Na szczęście dzięki waszej pomocy jeden problem z głowy (tzn. ten ze starymi skamieniałymi idler-ami).

109

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Hej!

Zgrd napisał/a:

@Seban, próbowałeś tam dać zwykły chamski oring ze sklepu z uszczelkami?

Koniec końców nie spróbowałem, ponieważ na początku okazało się że moim przepastnym zapasie oring-ów nie ma takiego co by pasował ... potem okazało się że da się kupić gotowe "bieżnie idlerów", które sprawdziły się całkiem przyzwoicie. W międzyczasie dręczyłem RZóG-a i on mi drukował te różne "kółka" z filamentów które wydawały się "prawie jak guma", jednak eksperyment zakończył się fiaskiem, co też opisałem powyżej.

Idler-y z pierwszej aukcji nie zostały do mnie jeszcze wysłane, dziś pozwoliłem sobie rozpocząć dyskusję ze sprzedającym (zakup 10.02) i otrzymałem odpowiedź że czas realizacji zamówienia to dwa tygodnie, więc może się jeszcze w tym tygodniu uda mu to wysłać, no cóż... w sumie nigdzie mi się nie spieszy.

Pomysł z oringiem zaproponowany pierwotnie przez perinoid-a oczywiście sprawdzę również, ale muszę zamówić taki który będzie w miarę pasował, albo się przejść gdzieś i dopasować coś "z półki".

110

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@prz: jak najbardziej ma znaczenie kierunek tych nierówności, jednak drukowanie tego w "pionie" przy tej technologii druku wiązałoby się z dosłownym postawieniem tego mini projektu na głowie :) To tak jakby drukować monetę postawioną na krawędzi i jeszcze ta duża dziura w środku ... to by wymagało aby taki projekt miał wydrukowane tzw. podpory, które się usuwa po wydrukowaniu danego detalu, RZóG wspominał że pewnie by się dało, ale wydawało mi się że to byłby już przerost formy nad treścią w chwili gdy obecnie da się jeszcze kupić pasujące nowe "bieżnie do idler-ów".

A wytłumaczenie które sobie wymyśliłeś brzmi jak najbardziej sensownie i fajnie że przedstawiłeś je w sposób przystępny i obrazowy :)

111

(22 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Zgrd napisał/a:

Org. wtyk ma takie zaokrąglone wycięcia, czy one w praktyce były do czegoś wykorzystywane?

Prawdę mówiąc to nie kojarzę urządzenia które by to wykorzystywało... tzn. miałem w rękach LDW2000, CA2001, stację 1050 czy drukarkę Atari 1029 ... i pewnie parę innych których już nie pamiętam, wszędzie tam gniazda miały normalne ścianki, bez wypustek które by miały się dopasować do tych podcięć we wtyczce. Gniazda w tych urządzeniach miały ścianki w kształcie klasycznego trapezu, nachylone powierzchnie były gładkie.

Ale to że ja nie widziałem takiego gniazda w sprzęcie atari, nie oznacza wcale że taka wersja gniazda nie istnieje.

112

(4 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Dzięki!

Ogarnąłem wpłatę i etykietę do paczkomatu InPost (a właściwie powinienem pisać już Paczkomat® :P), powinieneś był dostać ode mnie e-mail.

pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dzięki!
Sebastian

113

(4 odpowiedzi, napisanych Kupię / Sprzedam / Zamienię Atari)

Hej!

Wziąłbym! Rano ogarnę wpłatę i etykietkę do paczkomatu.

pozdrawiam
Sebastian

114

(22 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

No takie tematy mi się podobają! Cieszę że powstają różne rozwiązania problemów które wcześniej były nierozwiązywalne w prosty sposób! Trzymam kciuki za finalizację projektu! :) Model wygląda zacnie! tzn. estetycznie i do kompletu podoba mi się koncepcja z pinami z gniazd typu "canon".

115

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Hej!

Jeszcze chciałem podziękować wszystkim osobom biąrącym udział w dyskusji za cenne rady, podpowiedzenie właściwej terminologii dzięki której to się udało się znaleźć odpowiednie produkty w sieci, dzięki za linki do aukcji na allegro, etc. Dzięki tym wszystkim pomocnym wskazówkom udało się dotrzeć bezpiecznie do celu :D

Aby zdobyta przeze mnie wiedza i doświadczenie nie zaginęła w zakamarkach mojej pamięci dodam jeszcze parę zdjęć i słów od siebie, które to wynikają bezpośrednio z przeprowadzonych eksperymentów, zarówno z zamiennikami IDLER-ów jak i z drukiem 3D którego podjął się RZóG, za co mu serdecznie dziękuję! Poświęcił swój czas i materiały aby sprawdzić czy na obecnym etapie da się skorzystać z dobrodziejstw druku 3D w tym wypadku.

Zacznę może od pokazania jak wyglądają zużyte i skamieniałe bieżnie idler-ów z którymi walczyłem:

przypadek A:
http://seban.pigwa.net/aa/XC12/idler_old_a.png

przypadek B:
http://seban.pigwa.net/aa/XC12/idler_old_b.png
^^^ to jest ten przypadek który był widoczny na pierwszych filmach które tu wklejałem, ten który był totalnie skamieniały i nie miał żadnej przyczepności.

Dla porównania nowy Idler (10x2x1.8 mm) do którego linkowałem w poprzednim poście, wygląda tak:
http://seban.pigwa.net/aa/XC12/idler_new_a.png

http://seban.pigwa.net/aa/XC12/idler_new_c.png

i na sam koniec może pokażę dlaczego nie udało się z idlerami wydrukowanymi w 3d z Fiberflex 40D i 30D.

Na pierwszy ogień idzie idler wydrukowany z Fiberflex 40D, gdy się patrzy gołym okiem to wygląda to super, natomiast gdy przyjrzymy się temu w dużym powiększeniu mamy dość mało optymistyczny widok:

http://seban.pigwa.net/aa/XC12/idler_fiberflex_40d.png
^^^ jak widać drukarka gdzieś musi zacząć jedną z warstw, gdzieś ją skończyć i przejść do następnej, te miejsca doskonale widać i stąd te zadziory, mimo że drukarka na czas przechodzenia na warstwę wyżej zatrzymuje podawanie filamentu, to on jeszcze przez chwilę potrafi popłynąć i robi się zadzior, jest on naprawdę mikroskopijny, ale jednak przyczynia się do porażki projektu :D Do kompletu grawitacja cały czas działa i też ma swój wpływ na to wszystko, co prawda da się bawić ponad 40 parametrami, chociażby takimi jak retrakcja ale w chwili gdy dostępne są gotowe idler-y po prostu szkoda na to czasu, nie miałbym sumienia cisnąć RZóG-a aby poświęcał na to więcej czasu, po prostu w chwili obecnej nie ma to żadnego uzasadnienia. Gdyby jednak ktoś miał czas, chęci i odrobinę samozaparcia mógłby próbować walczyć dalej w tym temacie.

Na koniec jeszcze widok idlera wydrukowanego z fiblerflex 30D:

na początek najlepsze co się udało wydrukować (a i tak się nie sprawdziło)
http://seban.pigwa.net/aa/XC12/idler_fiberflex_30d_b.png

i na koniec załączam widok "najgorszych" przypadków:

http://seban.pigwa.net/aa/XC12/idler_fiberflex_30d_a.png

http://seban.pigwa.net/aa/XC12/idler_fiberflex_30d_c.png

http://seban.pigwa.net/aa/XC12/idler_fiberflex_30d_d.png

No i to chyba na tyle, oczywiście jak gość z pierwszej aukcji wyśle przedmiot (cały czas ma status: "w przygotowaniu") to zrobię test i napiszę co i jak, a tymczasem jeszcze raz wszystkim dziękuję!

ps) wybaczcie kiepską jakość obrazków, użyłem naprawdę taniego chińskiego "mikroskopu" za parę dolarów :D

116

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Panowie będzie krótki i szybki update... niestety idler od gościa z allegro nadal nie dotarł, tzn. nawet nie został wysłany... kupiony 10.02 do dziś ma status "w przygotowaniu", nie publikowałem nic wcześniej bo cierpliwie czekałem, ale to chyba nie ma sensu, wygląda na to że ten człowiek nie ma tego na stanie, lub się jakoś zakręcił.. na razie nie robię dramy i po prostu cierpliwie czekam... w tzw. międzyczasie RZóG wydrukował mi nowe "kółeczka" z Fiberflex 30D i początkowo sądziłem że jest nawet super i dawało to radę nawet pod koniec kasety "60 min", ale wymyśliłem że ułozę lepiej kółko na rolce, przemyję wszystko izopropanolem ... no i zaliczyłem porażkę, sprawa się rypła a wynik okazał się tragiczny:

https://www.youtube.com/watch?v=5IP5BXJQSqg
^^^ początkowo wydawało się ze "30D" ma lepszą przyczepność, ale koniec końców po lepszym dopasowaniu i ułożeniu się, okazało się że ową przyczepność szlag trafił. W obecnej formie nie ma sensu tego ciągnąć dalej, RZóG powiedział że poeksperymentuje i spróbuje coś wymyślić (być może zmienimy kształt/przekrój wydruku, wydrukujemy to w innej osi, etc.) ... 30D jest bardzo elastyczny, wydawało się również że jest bardziej "przyczepny", jednak w starciu z lewym małym kółkiem napędowym, poległ totalnie.

Nie poddałem się jednak łatwo i zamówiłem idler-y od innego człowieka z allegro, i one sprawdziły się doskonale. W jednym z magnetów które testowałem przyczepność była taka że nawet sprzęgło pod tależykiem zadziałało i nie dało się zatrzymać całego mechanizmu, dosłownie zero poślizgu:

https://www.youtube.com/watch?v=_Lo7rdAAssQ

Natomiast w drugim egzemplarzu, idler od tego samego człowieka, tej samej serii zachowywał się nieco inaczej, tzn. nie miał już takiej przyczepności jak ten na filmie wyżej, jednak działał na tyle dobrze że bez problemu ciągnął kasetę 90 min. I nie sprawiał żadnych problemów. W porównaniu ze starą skamieniałą bieżnią to i tak wynik był rewelacyjny. Jednak nie potrafię powiedzieć czemu jeden mechanizmów zachowywał się lepiej, natomiast drugi nieco gorzej. Wszystkie koła zostały wyczyszczone, a mimo to różnice w zachowaniu obu mechanizmów były zauważalne. Idler-y które kupiłem i których użyłem pochodziły z tego miejsca: Bieżnia Idler 10x2x1,8mm (link prowadzi do oferty z portalu allegro). Nie traktuje tego jako reklamy, po prostu opisuje swoje doświadczenia z produktem który zakupiłem. Jedna uwaga jest taka to że gdy szukacie IDLER-ów to trzeba uważać bo niektóry podają średnicę zewnętrzną, niektórzy wewnętrzną, niektórzy obie. W tym wypadku idler był opisany jako 10x2x1,8mm (przy czym 1.8mm wydaje się pasować bardzo dobrze).

Na chwilę obecną temat mogę uznać za wyczerpany z mojej strony, nic więcej nie wykombinuję, no chyba że przyjdzie idler z drugiej aukcji wtedy dam wam znać jak się sprawdził i jak wypada w porównaniu z tym którego użyłem w filmie powyżej. Nie mam niestety żadnego sprzętu pomiarowego którym mógłbym zmierzyć siłę z jaką "ciągnie" nowy idler... więc porównanie będzie czysto "organoleptyczne" ale cóż począć... lepiej chyba tak niż wcale? :D

Jeżeli chodzi o własnoręczne wycięcie z gumy idler-ów to nie mam za bardzo narzędzi aby to zrobić, tzn. mam jakiś zestaw wycinaków, ale nie taki fajny jak był pokazany na filmie o "odrestaurowaniu" 2600... musiałbym wycinać kółko o średnicy 14mm a potem w nim próbować centrycznie wyciąć dziurę 10mm, do tego mieć odpowiedni materiał o grubości 2mm :) Na chwilę obecną można te idler-y kupić na szczęście, ale za parę lat? Nie wiem czy będą dostępne. Wtedy o ile będę miał się tym zająć to być może będę nad tym myślał ponownie, być może do tego czasu powstaną jakieś nowe filamenty do druku 3D, z których da się to lepiej wykonać niż obecnie.

RZóG ma jeszcze kombinować z kształtem, rozmiarem, etc. Ale to chwilę potrwa, gdyby coś się udało lepszego wymyślić na pewno dam wam znać w tej kwestii.

117

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@pawex: dzięki za namiary! Kupiłem na próbę... jak dotrze i założę i przetestuję. Dam oczywiście znać jak poszło.

ps1) zdarzało mi się już kupować od tego człowieka paski napędowe do magnetofonów ZRK i były spoko jakości, mam nadzieję że bieżnia idler-a też się sprawdzi :)
ps2) co Allegro wyprawia z tymi opisami to ja nie ogarniam, nie raz się już na to złapałem ;/

Wysłałem e-mail (via forum), mam nadzieję że dotrze :D

Byłbym zainteresowany!

120

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Dobra... chwilę to trwało, bo trwały eksperymenty różne, ale już śpieszę z opisem tychże eksperymentów i doświadczeń...

Po pierwsze próba zdjęcia starej bieżni bez jej uszkodzenia nie powiodła się (co niestety przewidywałem ;P )
http://seban.pigwa.net/aa/XC12/XC12_idler_a.jpg

^^^ ta "bieżnia" jest totalnie skamieniała, mogę to dosłownie pokruszyć, popatrzyłem w innych XC12 które mam i tam ta guma jest mięka i "czepliwa", tutaj zero przyczepności.

po zdjęciu tej bieżni z idler-a wyglądało to tak:
http://seban.pigwa.net/aa/XC12/XC12_idler_b.jpg

@qbahusak: wymiary tejże "bieżni" to:

- średnica zewnętrzna 14mm
- średnica wewnętrzna 10mm
- przekrój: 2mm x 2mm

Poprosiłem RZóG-a aby mi wydrukował taką bieżnię na drukarce 3D, wyszło tak: (po lewej skamieniały oryginał, po prawej wydruk)

http://seban.pigwa.net/aa/XC12/XC12_idler_c.jpg

RZoG użył elastycznego filamentu  "Fiberflex 40D"

Początkowo wydawało się że będzie dobrze, jednak pod koniec kasety "60 min" zaczynają się problemy:

https://www.youtube.com/watch?v=OBrjYDw6PLo

Co dalej? Po pierwsze spróbuję znaleźć jakieś oringi który by pasowały a jeżeli nie znajdę to RZóG ma spróbować wydrukować z innego materiału który ma większą przyczepność, bo "Fiberflex 40D" okazał się zbyt śliski.

121

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

@perinoid: Nie wiem ile % acetonu jest w novogumie, w karcie charakterystyki nie napisali, ale jest jeszcze cała masa innych związków więc pewnie gdybym to moczył w całości to pewnie i tak by się skończyło tak jak napisałeś. Obawiam się że bieżnika z tego kółka jednak nie da się zdjąć (będę próbował) ale mam inne kółka w podobnym stanie, to będę eksperymentował. Podzielę się oczywiście przebiegiem eksperymentu, może się komuś przyda na później.

Jest jeszcze kilka innych preparatów, tzn. podobnych od innych producentów (np. "Nowa Guma" od Micro-Chip). W tym chyba nie ma acetonu, w zamian jest za to cała grupa innych węglowodorów.

Wszystko wskazuje zatem na to że najsensowniejszym będzie próba wymiany tejże bieżni na coś nowego, "regeneracja" może nie mieć najmniejszego sensu.

@pawex: dzięki za uściślenie terminologii :) Ze mnie mechanik żaden, trochę błądzę więc po omacku... często korzystając z pomocy ludzi mądrzejszych i bardziej doświadczonych niż ja, więc musicie mi wybaczyć nieznajomość właściwej terminologii, ale dzięki temu że piszecie to mogę się zawsze nauczyć czegoś nowego :)

122

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

perinoid napisał/a:

Ale teraz to obawiam się, że prędzej się rozpadnie niż rozciągnie.

No własnie doszedłem do takich samych wniosków :D Dzięki za przyjrzenie się tematowi, będę walczył... najwyżej kółko polegnie... wyciągnę wtedy jakieś inne z innego szrotu... ale nie omieszkam dać znać jak sprawa się zakończyła.

A że mam jeszcze inne egzemplarze z podobnym problemem to wypróbuję też metodę z novogum... przeczytałem co prawda "kartę charakterystyki" tegoż produktu i w składzie jest m.in. aceton, więc trzeba będzie uważać czy to nie będzie miało destruktywnego wpływu na zew. części kółka, no ale jak nie przeprowadzi się eksperymentu to się nie dowiemy.

Na pewno wrzucę info do tego wątku aby było wiadomo jaki sprawa będzie miała finał.

123

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Samo kółko udało mi się wydobyć, co prawda tak jak piszesz wymagało to pewnego nakładu pracy, ale nie było tak źle, tylko nawet mając owo kółko w ręku nie bardzo wiem jak się dalej zabrać to wyjęcia tego ślizgającego się pierścienia ciernego... w przypadku 410 kółko składało się z dwóch części (góra, dół) ... tutaj nie wiem jak jest... i boję się działać siłowo aby nie połamać zew. powierzchni tego kółka, do tego ten ślizgający się pierścień cierny jest tak sztywny że chyba nie wyciągnę go bez uszkodzenia i to byłoby do jeszcze do zaakceptowania bo to tak jest bezużyteczny w obecnej postaci i formie (ślizga się) ... tylko obawiam się że próby walki z tym zakończą się połamaniem reszty koła ;/

124

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Jest dokładnie tak jak piszesz, tzn. że środkowe (czarne) koło pośrednie jest cierne i jest sprzęgłem, tyle że jest już tak śliskie i brak mu jakiejkolwiek przyczepności, to oczywiście kończy się tym że prawy tależyk którego zadaniem jest zwinięcie taśmy po prostu przestaje się obracać i zamiast magnetofonu mamy przepiękny "wciągacz taśm" :D nawet bez włożonej kasety sytuacja jest jak widać tragiczne. Minimalne obciążenie i wszystko staje permanentnie, tzn. prawy tależyk i koło pośrednie.

Bardzo dziękuję za poradę z zastosowaniem "novogum", prawdę mówiąc nie wiedziałem że takie preparaty istnieją... sprawdzę oczywiście jego działanie, ale również postaram się pokombinować coś więcej, tzn. poświęcę jedno takie koło pośrednie i spróbuję rozłożyć je na części (o ile się da). Dam znać co z tego wyjdzie, a tymczasem zamówię ten Novogum i sprawdzę jak ten preparat zadziała na te powierzchnię "trącą" tego koła.

Jeszcze raz dzięki za wskazówki!

125

(41 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

pasek wymieniony i nowy... napędza koło zębate, które to ma trzpień na górze (to jasne, po lewej), do którego dociskane jest kółko pośrednie... jak obkleiłem chwilowo trzpień koła zębatego taśmą to koło pośrednie zaczęło się ślizgać na styku z prawym tależykiem.

A stają oba koła bo napęd jest z trzpienia koła zębatego po lewej... zaraz wrzucę drugi filmik.

https://www.youtube.com/watch?v=glGERBdnxtc

^^^ Wszystko wskazuje na to że ów materiał cierny na kole pośrednim jest totalnie sztywny i "wyślizgany" ... nie rozbierałem tego koła jeszcze, ale wygląda że też to koło składa się z plastików i części wewnętrznej, tylko ne wiem jak to rozebrać bez destrukcji plastików, tzn. samo kółko wyjąć potrafię, tylko tej powierzchni która styka się innymi kółkami ruszyć nie mogę.