Do sprzedania mam sprawną stację dyskietek SONY MP-F11W-5DU stosowaną w Atari STf(m) lub STe. Jest to tzw. nowy typ (z małym przyciskiem). Czyta 82 ścieżki, zasilanie 5V (nie potrzebuje linii 12V).
Cena 80zł + wysyłka.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
atari.area w mediach społecznościowych Choć sercem naszej społeczności pozostaje forum, przypominamy, że jesteśmy również aktywni w mediach społecznościowych.
Lost World by Desire Nowe demo grupy Desire.
sio2flip - emulator peryferiów sio2flip umożliwia podłączenie Flippera Zero do Atari i korzystanie z plików ATR jako wirtualnych dyskietek.
Steem SSE v4.1.2 R17 Nowa wersja popularnego emulatora Atari ST.
Street Fighter 2 na Atari 8-bit To wczesna wersja gry, ale już teraz wiadomo, że projekt zapowiada się bardzo ambitnie.
atari.area forum » Posty przez _tzok_
Do sprzedania mam sprawną stację dyskietek SONY MP-F11W-5DU stosowaną w Atari STf(m) lub STe. Jest to tzw. nowy typ (z małym przyciskiem). Czyta 82 ścieżki, zasilanie 5V (nie potrzebuje linii 12V).
Cena 80zł + wysyłka.
Mam do sprzedania klawiaturę do STf(m) i STe w układzie UK (brytyjskim), w zestawie dorzucam TOS 1.04UK w 6 kościach. Klawiatura sprawna, kilka klawiszy minimalnie pożółkłych (nie jest źle ale odróżniają się od innych), porty myszy/joysticka sprawne. Kupujący może wybrać czy chce LEDy żółty i zielony czy czerwone. Jeśli by ktoś wolał, do może dostać klawiaturę w układzie DE - praktycznie ideał jeśli chodzi o kolor i stan (wtedy 100zł i bez ROMów).
Cena 120zł + przesyłka.
Sprzedam/oddam płytę Atari C070523-001 REV.D z małą acz trudną do zlokalizowania usterką. Płyta ma komplet sprawnych układów (tylko GLUE albo MMU ma ułamane końcówki narożnych nóżek, przez nieudolne wyjmowanie go z podstawki ale dosłownie końcowe 2 mm, nie przeszkadza to w działaniu). Główne układy tj. CPU, GLUE, MMU, SHIFTER sprawdzone na innej płycie, działają bez zarzutu, w/w układy włożone z innej, sprawnej płyty - usterka jest jak była. RAM jest sprawny. Wstawione są podstawki pod CPU (na zdjęciu jeszcze nie ma) oraz bufory magistrali (U22, U23, U26, U27). Płyta jest przelutowana i ma wymienione kondensatory (większość). Były na niej ślady korozji - głównie w okolicy CPU oraz wspomnianych U22-U26.
Usterka objawia się brakiem startu komputera, nie zaświeca się kontrolka FDD, a na monitorze VGA w trybie ST-HIGH wyświetla się komunikat "out of sync 15,7kHz/60Hz" (dokładnie taki sam komunikat jest po próbie włączenia płyty bez CPU). Zwykle po paru resetach płyta "wstaje" i działa normalnie. Gdzieś jest jakieś pęknięcie lub skorodowana przelotka. Jak nie chce "wstać" zwykle pomaga delikatne uniesienie za prawy dolny narożnik obudowy, co by wskazywało na problem w okolicy gniazda CPU. Płytę oferuję w oryginalnej kompletacji tj. TOS 1.0 UK i MC68000 8MHz.
Teraz cena - jeśli ktoś podejmie się fachowej próby naprawy tej płyty - dostanie ją gratis (pokrywa jedynie koszt wysyłki), w przeciwnym razie (zakup na części) proponuję 100zł + wysyłka.
Trochę odkopuję temat, bo właśnie uruchomiłem swoje pierwsze od lat małe Atari i potrzebowałem na szybko wykombinować coś do wgrywania programów (no dobra, gier i demek).
Złożyłem więc SIO2Arduino... i zaczęły się schody - to się nie kompiluje w nowym Arduino IDE. Pomijam już fakt, całkowitej przebudowy biblioteki FatSD dostępnej w repozytorium, bo akurat miałem wersję zgodną z sio2ard, ale sam kod jest napisany pod Arduino IDE 1.0 i brakuje w nim deklaracji używanych funkcji. Aby więc ułatwić potencjalnym zainteresowanym uruchomienie tego cudu techniki załączam poprawione źródła i właściwą wersję biblioteki FatSD.
Kolejna uwaga - przycisk SELECT, wbrew opisowi jest aktywny w stanie niskim, zatem ma zwierać do masy (i nie trzeba go podciągać rezystorem do plusa, bo w ATMedze jest wewnętrzny pull-up).
Swoją wersję wykonałem na Arduino Pro Mini, a właściwie na jego chińskim klonie, płytce z gniazdem SD i konwerterze poziomów logicznych 3.3V-5V (bardzo często się o nim zapomina, a karty SD "nie lubią" 5V na liniach SPI). Całość zmieściła się w obudowie KM57. Kabel z wtykiem SIO pozyskałem ze zdezolowanego magnetofonu XC12, który dostałem od kolegi. Prawdę powiedziawszy nawet nie sprawdziłem czy działał (nie mam kaset), ale poza brakiem klapki wyglądał na kompletny, nawet paski były całe, był za to paskudnie pożółkły i miał dołożoną jakąś płytkę z UL1111 i UCY74LS00.
Teraz krótko o obsłudze - SIO2Arduino wykorzystuje loader z projektu SDrive ale z pewnymi ograniczeniami. Obsadzić można do 4 stacji (D1 do D4), ale działa tylko D1:, można natomiast przekładać obrazy dyskietek przy pomocy sprzętowego przycisku. Jeśli przypisze się obrazy do D1 i D2, to po naciśnięciu przycisku w D1 wyląduje obraz ze "stacji" D2, kolejne naciśnięcie przywróci pierwotny układ. Niestety nie działa też wyświetlanie długich nazw plików ani wyszukiwanie.
Po obsadzeniu wirtualnych stacji obrazami dyskietek, trzeba wykonać reboot, można do tego użyć klawisza RESET lub INVERT. W przypadku gier nie korzystających z BASICa trzeba wcisnąć i przytrzymać OPTION (aż nie pokaże się kursor) po puszczeniu RESETu (w przeciwnym razie braknie pamięci i gra/demo nie uruchomi się).
Aby ponownie uruchomić loader trzeba na chwilę wyłączyć zasilanie (lub zresetować Arduino). Znów wbrew opisowi dołożony przycisk na pinie 3 nie pełni funkcji RESET (montującej obraz dysku z loaderem) lecz SELECT.
"Garfield" dziś do mnie dotarł, prawdę powiedziawszy zanim go włączyłem to go rozebrałem i zabrałem się za czyszczenie. Wyszło bardzo ładnie, ale pod raz drugi już "przeszarżowałem" z agresywnością chemii i trochę się zmył badge :mad:
Plastiki wyszły jednak bardzo ładnie i równo. Są minimalne cienie po naklejkach ale trzeba się bardzo uważnie przyjrzeć w dobrym świetle, by je zauważyć... także tym samym Garfield przestał być Garfieldem :(
Pozostało mi odtworzyć tabliczkę/naklejkę znamionową, no i niestety badge co sobie sam "zafundowałem".
Wstępne testy przeszedł zadowalająco, choć podłączałem go do monitora przez scandoubler po wejściu composite. Musiałem trochę podregulować potencjometr BURST, by obraz jakoś wyglądał, ale jak na composite jest całkiem nieźle, tylko czerwony źle wygląda (ma jakiś wzorek).
Tak on teraz wygląda:
...a to testy na poprawność działania GTIA (przed regulacją BURST):
10 GRAPHICS 9
20 FOR I=0 TO 15:COLOR I
30 FOR J=0 TO 4
40 PLOT I*5+J,0:DRAWTO I*5+J,191
50 NEXT J
60 NEXT I
70 GOTO 70
10 GRAPHICS 9
15 SETCOLOR 4,15,0
20 FOR Y=55 TO 0 STEP -10
30 FOR X=0 TO 24
40 C=X:IF X>11 THEN C=24-X
45 C=C+3
50 Z=Y+(X)
55 D=INT(SQR(144-(X-12)*(X-12)))/2
57 COLOR 15-C
58 PLOT Z,Y+7-D
60 DRAWTO Z,Y+7+D
70 COLOR C
80 DRAWTO Z,180-Y+D
180 NEXT X
190 NEXT Y
200 GOTO 200
Oczywiście do formatowania pod Atari użyłem sprawnej, idealnie działającej stacji CA2001. Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że dyskietki od tego gościa są w większości niesprawne. Większość bo ponad 130 dyskietek wywaliło błędy.
(...)
Okazało się, że na stacji 1541 II wszystkie "odrzucone" dyskietki formatują się bezbłędnie. Także można je zapisywać aż do ostatniego wolnego sectora i nie ma żadnych błędów.
Zatem muszę Cię zmartwić, ale ten napęd siedzący w CA2001 wcale nie był taki idealny...
Również się nie spotkałem, poza tym materiał magnetyczny jest inny i nawet jeśli uda się nagrać dyskietkę HD w stacji DD, to taki zapis będzie bardzo nietrwały i jeśli w ogóle uda się odczytać tak nagraną dyskietkę, to jedynie w stacji na której została nagrana.
Głowica stacji DD ma inną budowę i z innego materiału jest wykonany nośnik dyskietek DD. Te dyskietki potrzebują słabszego pola magnetycznego do nagrywania. Dlatego właśnie formatuję je w prawdziwej stacji DD, a nie HD w trybie DD. Trafiają się dyskietki, które po sformatowaniu w stacji DD mają bad sectory, a w stacji HD w trybie DD formatują się bez problemu. Ponadto dyskietki DD posiadają pierścień sprzęgający (hub ring), który w starszych stacjach jest niezbędny do prawidłowego sprzęgnięcia nośnika z napędem (dyskietka HD będzie się w takiej stacji ślizgać).
...ale kupiłeś je jako niesprawdzone. Ja każdą dyskietkę zgrywam w stacji HD (bo były sformatowane na 820kB) i formatuję w stacji DD (pełny format na 360kB). Dyskietki, które nie dały się odczytać lub sformatować bez błędów - odrzucam. Do tego są to raz nagrane dyskietki i włożone do szafy na x lat, nie popisane, nie obklejone naklejkami, w oryginalnych pudełkach.
Różne ale podana cena to za markowe w oryginalnych pudełkach - Fuji Film, Maxell, 3M, Verbatim.
"Swego czasu" to i sprawne Atari albo Commodore można było bez problemu znaleźć na osiedlowym śmietniku...
Nie liczyłem na wygraną, ale oczywiście się cieszę. Jeszcze nie wiem co z nim zrobię ale raczej przestanie być "Garfieldem" i postaram się go trochę odświeżyć, poza tym raczej zostanie w oryginale.
Małe partycje (rzędu 60MB) robione jako FAT16 spod Windows (MiniTool) mi widzi. Tylko ja nie używałem pendrive'a lecz karty micro sd w czytniku na USB.
Kilkadziesiąt sztuk już sprzedałem, więc nie jest tak źle ;)
Czy ktoś byłby zainteresowany zakupem dyskietek 5,25" DS DD (360kB)? Używane, sprawdzone, niezniszczone/niepopisane.
Cena do uzgodnienia, ale interesuje mnie cena w okolicy 7zł/szt., przy większej ilości może być taniej.
250
Klej wytrzyma do pierwszego mocniejszego stuknięcia w obudowę, zapewne nie przetrwa transportu pocztowego. On się nadaje do naprawy ogrzewania szyby w samochodzie i ew. do naprawy ścieżek w hybrydach na podłożu ceramicznym. Ma wysoką rezystancję i praktycznie zerową wytrzymałość mechaniczną. W scalaku zawsze jest się do czego przylutować, nawet bez piłowania. Cynujesz powierzchnię czołową po stronie nóżki i scalaka, dajesz topnik, podgrzewasz i łączysz ze sobą, dodatkowo możesz zabezpieczyć cyjanoakrylem (polecam patent z sodą oczyszczoną/proszkiem do pieczenia do jego szybkiego utwardzania).
Tak swoją drogą to jak ktoś się zajmuje retro komputerami to chyba warto zainwestować w programator TL866, kosztuje mniej niż chcesz za to Atari, a programuje EPROMy, Flashe, GALe i dodatkowo ma możliwość testowania popularnych układów TTL oraz SRAM (61xxx/62xxx).
– Urwana noga od układu GAL (rozszerzenie pamięci). Ponieważ zaprogramowane GAL-e są raczej drogie, zdecydowałem się przykleić urwaną nóżkę. Powinno być dobrze :) .
GAL16V8 kupowałem coś po 4zł/szt... mam nadzieję, że ta "noga" jednak została przylutowana, a nie przyklejona :/
Wszystko zależy od obecności 12V na gnieździe monitora, bez tego napięcia ten przełącznik nie będzie działał (w przeciwieństwie do Atari).
...a co w tym GEMie chcesz robić, poza uruchamianiem stamtąd programów? To ma zajmować jak najmniej pamięci i czasu CPU. Tryby graficzne są sprzętowe, nic z nimi nie zrobisz. GEM dołączony do TOSu 2.06 funkcjonalnie jest całkiem ok jak na możliwości tego komputera.
Nikt nie twierdzi, że za 500€ można kupić działającego (choć nie widzę powodu aby miał tyle kosztować). Gdyby naprawa była prosta i opłacalna, to zapewne byś go naprawił (bo próbowałeś). Można więc przyjąć, że ten egzemplarz jest poważnie uszkodzony i do naprawy się nie nadaje, a 500€ za obudowę i (być może) sprawną klawiaturę do Falcona to jednak trochę dużo, ale oczywiście życzę powodzenia.
Problem = marnotrawstwo miejsca -> gdyby ramka zawsze była czarna można by rozszerzyć obszar roboczy na prawie całą powierzchnię ekranu. Sam problem polega na sztywnym bazowym taktowaniu Shiftera i zrobieniem trybu ST-High nieco na siłę. Częstotliwości i rozdzielczość nie są tu do końca swobodnym wyborem, to był mocny kompromis i po prostu "tak wyszło". Rozdzielczość HIGH była narzucona, a rozmiar ramki wynika z taktowania Shiftera. Z kolei to taktowanie było w głównej mierze podyktowane trybem ST LOW i uzyskaniem częstotliwości odchylania poziomego 15,6 kHz. Bufor ekranu ma stały rozmiar (32000 B). Tryb ST HIGH był niejako na siłę wpasowany w te ramy i wyszło jak wyszło. Na domiar złego ekrany monitorów mają proporcje 4:3, a rozdzielczość obrazu - nie (ale już ramki - tak).
Wygaszania/powrotu nie można liczyć. Ono jest już "poza" ramką. Nie orientujesz się ile wynosi tzw. pixel-clock w ST HIGH? Pixel clock w ST HIGH to 32 MHz i chyba stąd pośrednio wynikają wszystkie problemy. We wszystkich trybach pixel clock jest wielokrotnością 8 MHz (a właściwie podwielokrotnością 32 MHz).
Overscan to odrębna kwestia - monitor CRT zasadniczo nie ma natywnej rozdzielczości, więc (dysponując lepszym kineskopem) nic nie stało na przeszkodzie by tak wyregulować monitor by te 640x400 punktów użytecznego obszaru zajmowało powiedzmy 95% powierzchni ekranu, ale jest jeden warunek - ramka musiałaby być zawsze wygaszona. W przeciwnym razie (gdyby była biała), przy większym rozszerzeniu obrazu mogłyby się pojawić odbicia.
W STeEMie cały obraz w trybie ST HIGH ma 770x540 punktów i prawdopodobnie taki rzeczywiście jest rozmiar obrazu (ramki) generowanej przez ST. Czyli użyteczny obraz pokrywa niespełna 62% powierzchni ramki obrazu.
500€ za martwego, w PL? Do tego grzebany (choć na plus), bo na spodzie FALCON030 FRA, a klawiatura UK.
Za 250€ mógłbym się zastanowić.
atari.area forum » Posty przez _tzok_
Wygenerowano w 0.048 sekund, wykonano 22 zapytań