kosa0 napisał/a:Ciesze sie ze juz nie twierdzisz ze banki tworza pieniadze :-) Juz wiesz ze w polsce emitentem jest NBP :-) brawo .
Ja to zawsze wiedziałem, że NBP czyli Narodowy Bank Polski jest emitentem czyli twórcą pieniadza. Nawet Ty zaczynasz to akceptować jak widzę. Skoro Bank emituje, to pieniądze biorą się z banku a nie np. ze "świnki skarbonki". Coś pominąłem ? Coś jeszcze raz powtórzyć ?
Inne banki, firmy pożyczkowe lub inne podmioty finansowe robią to nieprawnie (kreują pieniądz) udzielając Ci pożyczek pieniężnych bez posiadania przez Ciebie jakiegokolwiek ekwiwalentu tej pożyczki. I to jest problem banków centralnych, których zadaniem jest dbanie o przepływ pieniądza w obiegu.
To Ty twierdzisz, że pieniądze biorą się z pracy. Tłumaczę Ci jeszcze raz: gdy pójdziesz kupić sobie telewizor do sklepu z napisem "50 rat na 0%" i mając 100 PLN wyjdziesz z tego sklepu z TV za 5000 PLN mając w kieszeni ciągle ostatnie i jedyne 100 PLN, to właśnie pożyczkodawca wykreował sztuczne 5000 PLN nie mające pokrycia w niczym. A zwłaszcza w twojej pracy.
Skąd się bierze pieniądz a to jaka jest wartość pieniądza albo jego wymienialność na inne pieniądze, to zupełnie różne tematy czego nie raczysz zauważać a właściwie po prostu mylisz.
Pozniej pojawia sie potrzeba pieniądza - czyli czegoś co bedzie reprezentowalo wartość pracy :-) aby dokonywac operacji wymiany i co bedzie trwale .
Sprawdź historię powstania pieniądza i bankowości.
Jeszcze raz: Pieniądz to wirtualny towar pozwalający reprezentować przy jego pomocy wartość wszelkich dóbr czyli rzeczy materialnych jak i niematerialnych czyli pracy.
Jeżeli uważasz, że pieniądz służy li tylko do reprezentacji wartości pracy, to po prostu świadczy o twojej niewiedzy. Jeżeli w ogródku znajdziesz sztabkę srebra o wadze 100 uncji, to ile ona jest warta ? 0 PLN bo przecież żadnej pracy owa sztabka nie wykonuje, Ty nie wykonałeś żadnej pracy. Po prostu masz 100 uncji srebra. A może warte to jest 5541 PLN (wg. dzisiejszego kursu) i możesz zamienić to na telewizor w sklepie gdyby sklep przyjmował sztabki srebra ? A może zamienisz to na pracę robotników szukających kolejnych sztabek i wtedy dopiero zaczyna to srebro być ekwiwalentem wykonanej pracy. Gdy owi robotnicy wymienia otrzymane srebro na pracę np. fryzjerów, to czy wartość srebra wzrosła magicznie 2 razy bo już dwie grupy osób wykonały za nie pracę ? A potem fryzjerzy zapłacą malarzom...wzrosło 3 x ? A malarze zapłacą nim dentystom ... wzrosło 4 x ? A dentyści idą do Ciebie i wszyscy płacą tym srebrem za kurs ekonomii u Ciebie. Wzrosło 5 x ? A teraz wracamy do przykładu z wyspą.... jesteś sam ... ile jest to warte ? Na co to wymienisz ? Na muszelki....OK...masz muszelki jako pieniądz.... i co ? Nagle srebro jest warte worek muszelek ... gdzie tu twoja praca ?
Pojedz z PLN do azji i zaplac nim :-) nie zaplacisz bo wartosc pracy zgormadzonej w PLN jest bezwartosciowa .Nie kupisz za PLN niczyjej parcy - tyle jesli chodzi o pieniadze :-)
"Tyle w kwestii pieniądza", czyli co ? Bo brak tu jakiejś myśli przewodniej. Piszesz, że za PLN w Azji nic nie kupisz bo nie akceptują tam naszej waluty....być może...ale na tej samej zasadzie u nas nie kupisz nic za suszone paski łoju foczego którym wymieniają się Eskimosi. Za mongolskie tugriki, też u nas nic nie kupisz...po co komu taki pieniądz ... I co z tego wynika w kwestii pochodzenia pieniądza ?
A teraz odbije piłeczkę zrezygnuj z PRACY - i zobacz jak długo mistyczny bankomat będzie ci wydawał pieniądze
Może do końca życia ? Bo mam tyle, że mi wystarczy i jeszcze zostanie dla innych ? A może mam 1000 mieszkań, które nabierają wartości i sprzedam gdy będzie trzeba ? A może bank dopisuje mi codziennie odsetki tylko za to, że trzymam u niego pieniądze i tych odsetek mi wystarczy na codzienne i niecodzienne zachcianki ? Może mam bogatych Rodziców, którzy uzupełniają zapas pieniędzy w bankomacie ? ... takich może może byc wiele ... i co Ty na to ? Musze pracować czy mogę popijać kawkę na bezterminowych wakacjach ? hehehehehehehe ...
P.S.
Patriota pisze Polska a nie polska.