Skrajne są zmostkowane (2x 5V i 2x GND), więc na RJ11 też będzie działać, byle nie używać jakiegoś super cienkiego kabla.

Znaczy kabel do klawiatury Mega ST? Kabel do dysku to ACSI. Oba praktycznie nie do zdobycia.

1,103

(3 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Kroll napisał/a:

Teraz pojawia sie pytanie czy tak sie dzieje na innych sprzetach ST/TT i itp :).

Tak ;)

1,104

(44 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Spróbuj z Ultimate Atari SCART V1.1 ale nie widzę, czy masz na płycie elementy odpowiedzialne za generowanie sygnału Composite Sync... Kwestia podłączenia pinów 8 i 16 zależy od konkretnego TV.

To rozszerzenie IDE to najprawdopodobniej właśnie jest C'T IDE, tylko płytka we "właściwej" orientacji się nie zmieściła.

Tak, mogą być. Normalne oznaczenie pamięci DRAM 64k x 1-bit to 4164, tylko Hitachi oznaczało je jako HM 4864.

Mq napisał/a:

Używając kontaktu też nigdy go nie myłem później w IPA, więc zastanawia mnie dlaczego o tym napisałeś, dokładając jeszcze wykrzykniki, że koniecznie? Wspomniany kontakt rozpuszcza tlenki, a reszta odparowuje. Przynajmniej tak wiem z własnych doświadczeń. Izopropanol odparowuje całkowicie.

Producent Kontaktu 60 zaleca zmycie jego resztek preparatem Kontakt WL. Pozostawiony Kontakt 60 nie odparowuje w całości, a że jest agresywnym środkiem to jak chwyci trochę wilgoci, elementy miedziane nim oczyszczone momentalnie robią się zielone... czasem nawet gorzej niż były przed jego zaaplikowaniem.

Co do mycia wodą, to zgodnie ze sztuką powinno się spłukać wodą demineralizowaną/destylowaną, żeby nie zostały osady. Z kolei żeby ułatwić i przyspieszyć suszenie w różnych zakamarkach ostatnie płukanie robię IPA. Warto też zabezpieczyć elementy typu buzzery, bo jak do nich dostanie się woda to nie chce "wyjść", ale wystarczy dziurkę zakleić taśmą i po problemie... zresztą w Atari nie było takich wynalazków. No i oczywiście trzeba usunąć wszelki baterie (niektóre moduły RTC mogą być zdradliwe)... ale to znów nie ma odniesienia do Atari.

Płyta nie wygląd źle, rdza na nóżka nie powinna w niczym przeszkadzać o ile ich całkowicie nie przeżarła. Można ją usunąć wspomnianym przeze mnie preparatem KONTAKT 60 (ale później dokładnie wymyć w IPA!!!), albo octem.

Najgorzej wyglądają pamięci, ale na 90% do uratowania (jeśli elektrycznie są sprawne). Oczywiście podstawki, jeśli są "zielone", do wymiany.

Nie pamiętam już czy to było czyste IPA czy Kontakt 60, ale któryś jednak mi rozpuścił taką folię, chyba z 65XE, tzn ścieżki z czarnych zrobiły się ładne srebrne, ale przestały przewodzić :( także zalecam wzmożoną ostrożność.

Izopropanol może rozpuszczać tę metaliczną farbę, którą są napylone ścieżki na folii klawiatury. Do folii tylko ciepła woda z płynem do mycia naczyń. Poza tym izopropanol nie rozpuszcza rdzy.

Płytę jak najbardziej izopropanolem, ale też zacząłbym od wody z płynem do mycia naczyń, potem czysta woda i na koniec izopropanol, by związać wodę i przyspieszyć jej odparowywanie. Na koniec kilka godzin w temperaturze 40-50*C lub 2-3 doby w temperaturze pokojowej, najlepiej z mechanicznym przewietrzaniem (wentylator) - wtedy powinna wystarczyć jedna doba.

Wymieniłem na identyczne (choć innych producentów) HD74LS244P (Hitachi) i SN74LS245NC (Texas Instruments). Oryginalnie były GD74LS244 (Goldstar) i 74LS245N (Signetics).

***

Przeszczepiłem temu wyciętemu 74LS244 wszystkie nóżki i sprawdziłem go testerze - sprawny... ale w sumie nic dziwnego bo problem objawiał się tylko przy zaniku zasilania.

https://obrazki.elektroda.pl/8037639900_1568492108_thumb.jpg

Ostatecznym rozwiązaniem problemu okazała się wymiana buforów magistrali ACSI (U302 i U307). Wymontowany U302 (74LS245) na testerze wychodzi OK, U307 nie udało mi się wylutować "w jednym kawałku" (pozbawiłem biedaka wszystkich nóżek i wylutowywałem je pojedynczo). Ale on raczej był ok, bo Kiedyś był już wymieniany. Tylko tak go wtedy dokładnie wlutowałem, że próba wylutowania go w całości mogłaby się zakończyć wyrwaniem padów z płyty, a HA nie chciałem grzać. Teraz oba układy dostały podstawki... przy okazji wstawiłem też podstawkę pod kontroler DMA (oczywiście -38).

1,112

(2 odpowiedzi, napisanych Sprawy atari.area)

Pokaż ten schemat to (być może) uda się ustalić, które elementy odpowiadają za regulację napięcia i w jaki sposób można je skorygować.

...no ale flop jest, tylko USatan bez karty najwyraźniej blokuje kanał DMA. Ciekawsze jest to, że kasowana jest karta tylko w urządzeniu ACSI #0 i, że trzymanie resetu podczas wyłączania komputera też pomaga.

To tylko polecenie dla kontrolera, formatowanie karty SD w aparacie też trwa tylko chwilę, a po operacji, w edytorze dyskowym też jest czysta (poza strukturami systemu pliku).

Aktualizacja:
* STe zasilane z zewnętrznego zasilacza 5V, gdzie odłączana jest linia 5V i zasilanie znika "natychmiast" = problem nie występuje.
* Zamienione zasilacze (ten sam model zasilacza) między STfm, gdzie problem nie występuje, a STe = bez zmian, karta jest kasowana.
* Trzymanie przycisku RESET podczas wyłączania zasilania = karta nie jest kasowana.
* Przełączenie firmware USatana na wersję bazową = bez zmian, karta jest kasowana.
* Zmiana ACSI ID USatana z 0, 1 na 1, 2 = karta nie jest kasowana.


Nie wiem natomiast czy to normalne czy nie ale bez karty lub z niesformatowaną kartą w USatanie są 4 bomby na TOS 2.06 (1.62 startuje bez problemu).

1,115

(40 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

1. Wystarczy.
2. Mogą zostać.
3. Najwyżej poprosi o dyskietkę, 2 kości ROM w STm na 90% oznaczają TOS 1.00 ładowany z dyskietki, chyba, że to EPROMy i wystają poza podstawki.
4. Czy nie ma jakieś śrubki lub innego luźnego metalowego przedmiotu pod płytą ;)

Nie mam możliwości pożyczenia US mogę natomiast sprawdzić mojego US na kilku innych ST/e

Tak jak pisałem po "zdarzeniu" karta jest cała czysta, jak po Secure ERASE. Mogę dokładniej sprawdzić zapisując całą kartę, bo ona nawet nie musi być zainicjowana w US. Włożę jakąkolwiek kartę SD włączę i wyłączę ST, po chwili zapala się na kilka sekund lampka aktywności karty w US i karta jest cała (każdy sektor) wyzerowana.

Niestety to nie jest problem z DMA - zawartość karty jest kasowana, nie uszkadza się.

Mam CPU w wersji HC, mam rezystory pull-up na magistrali DMA, mam też wymienione rezystory P100 na 1,5k oraz dołożony kondensator na linii XBR CPU (między pinami 13 i 16, a nie jak podają niektóre źródła 2 i 4). Mogę jeszcze zmodyfikować ten generator resetu, ale nie widzę sensu, bo podczas resetu problem nie występuje.

1,118

(7 odpowiedzi, napisanych Software, Gry - 8bit)

Niektórzy się pewnie oburzą, ale ja uważam, że jedyną wartościową rzeczą w XC12 jest kabelek SIO. Przydaje się do zrobienia tego: http://whizzosoftware.com/sio2arduino/

Jakby ktoś miał i zechciał odsprzedać...

1,120

(47 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Są gry które nie działają na TOSie innym niż 1.00, a na 1.04/1.06 to już nawet sporo, nie wspominając o 2.06. Więc co tu mówić o EmuTOSie.

EmuTOS to jest taki wynalazek na podobieństwo ReactOS na PC, czyli kupa solidnej, nikomu niepotrzebnej roboty.

1,121

(1 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Trafiłem na przejściówkę VGA -> HDMI, która (prawie) działa z Atari ST, jest to przejściówka marki VENTION. Z wad - obraz jest przesunięty w prawo i nic się z tym nie da zrobić (o dziwo w trybach overscan - jest ok), są lekkie pasy na obrazie (widoczne zwłaszcza na ciemnym tle) - ale możliwe że to wina zasilacza USB i braku uziemienia Atari, no i najgorsza wada - TV musi akceptować sygnał 15 kHz na wejściu HDMI. Plus jest taki, że działają wszystkie tryby ST, z ST HIGH włącznie (choć w moim STfm ten tryb migał, ale w nim i na monitorze jest problem z tym trybem - czasem jest ok, a czasem obraz jest przesunięty w prawo i ucięty). Z zalet to małe opóźnienia i brak "udoskonaleń" obrazu. Skalowanie jest po stronie TV.

https://obrazki.elektroda.pl/9490051100_1567769531_thumb.jpg

https://obrazki.elektroda.pl/5531933000_1567769243_thumb.jpg https://obrazki.elektroda.pl/2500880400_1567769361_thumb.jpg https://obrazki.elektroda.pl/1495430300_1567769281_thumb.jpg

1,122

(47 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 16/32bit)

Formalnie jest wersja EmuTOSa na kartridż (128kB) ale jest pozbawiona AESa i Desktopu:
https://sourceforge.net/projects/emutos … 0.9.10.zip

Pobawiłem się trochę i mam 100% powtarzalności - jak tylko wyłączę zasilanie STe, na Ultrasatanie zapala się na 3-4 s kontrolka aktywności i karta jest wyczyszczona. Nie, że są tam jakieś "krzaki", jest kompletnie czysta. Tak samo jest na TOS 1.62 jak i na 2.06. Na STfm nic takiego się nie dzieje. Co więcej, na STe jak szybko pstryknę przełącznikiem tam i z powrotem, tak, że Atari się nawet nie zrestartuje, to lampka się zapala i karta jest czysta. Ćwiczyłem to na 2 różnych karta w różnych slotach. Dzieje się tak, nawet na czystej karcie, bez autoboot'a, moment wyłączenia nie ma większego znaczenia, mogę wyłączyć nawet przed zainicjowaniem dysku (na logo Atari, przed testem pamięci) i też wyczyści kartę.

Po wymianie zasilacza w STe na Mean-Well'a karta kasuje się dużo rzadziej, raz na kilka-kilkanaście wyłączeń. Na MW napięcia znikają dużo szybciej po wyłączeniu zasilacza, niż na fabrycznym.

STfm jest "pi razy drzwi" oryginalny, ma tylko dołożony Blitter i Goteka, natomiast STe ma wymieniony procesor na wersję CMOS i ROMy na Flash'e, przez co ma zredukowany pobór prądu.

Ma ktoś może zachomikowany dobry układ DMA?

Pliki zapisują się poprawnie, problem pojawia się wyłącznie jak wyłączę ST, a karta jest w slocie. Widać, że się "wysypało" po tym, że zaświeca się kontrolka aktywności przy karcie.

Spotkał się może ktoś w Was z takim objwawem, że UltraSatan kasuje zawartość karty w momencie wyłączenia Atari? W momencie wyłączenia Atari zaświeca się kontrolka aktywności na US i karta jest czysta... w edytorze dyskowym są same 0x00. Restartować mogę do woli, ale kilka wyłączeń i zawartość karty przepada.