1,051

(16 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Spód płyty. Data: 46 tydzien 84.  Na płycie od góry warto jeszcze zwrócić uwagę na kwarce - w szarej izolacji, znane raczej z serii XE. Co do datownika z kartonu - na innych pudełkach, np. robionych jeszcze jako ATARI INC. jest np. 1984. A tu 1989. Błąd, czy fakt? Jakość obrazu naprawdę znacznie ustępuje choćby i serii 65XE z lat 1986-87, robionych na tajwanie. Jest po prostu marna, jak w chińskich egzemplarzach 800XE.

1,052

(16 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Oto zdjęcia.

Literowo oznakowałem niektóre fotografie, gdzie są jednocześnie egzemplarze: oryginał (O) i "podróbka" fake (F).
Elementy niedokładnie wykonane, krzywe, nadlewy etc. zaznaczyłem czerwonymi strzałkami, by było wiadomo na co patrzeć. Logo na obudowie jest też krzywo wydrukowane - liczba 8 jest minimalnie niżej, niż 00. Brzegi loga, zaznaczone strzałkami są obłe, zgięte w głąb, a poziome krawędzie proste. Podobnie jest ze srebrnymi ozdobami przy klawiszach konsoli - pionowe krawędzie są prawie beczkowate. Widać też, przy porównaniu obudowy z oryginałem, że na "podróbkowym" moletowanie powierzchni jest znacznie głębsze, a kolor plastiku (trudno dostrzec, ale da się) bardziej biały.  Na zdjęciu z porównaniem pudełek wyraźnie inna tęcza pod napisem Atari i cień pod komputerem ma mniej odcieni zieleni, jest w sumie różowo-seledynowy. Na płycie widać dziwnego Pokeya, PIA właściwie bez oznaczeń, Antic i GTIA mają późne (jak na A800XL) stosunkowo daty produkcji - 8729. Niby szczególiki, niby tylko drobne niedociągnięcia w wykonaniu, ale jak zważy się to wszystko razem, wraz z datownikiem i numerem seryjnym to rodzą się pytania.

1,053

(16 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Dobra, powrzucam, może jutro mi się uda znaleźć chwilę, choć ciężko będzie na zdjęciach dostrzec różnice o których piszę (z wyjątkiem naklejki i napisów z kartonu). To wszystko są niuansy, widoczne dla wprawnego oka, ale po chwili dopiero, przy dokładnym oglądaniu. Stają się wyraziste zwłaszcza przy porównaniu z innymi egzemplarzami.

1,054

(16 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Według  powszechnie dostępnych materiałów osiemsetki były produkowane od 1983 do 1985. Ostatnio jednak trafiłem na dziwną sztukę, która albo jest chińską podróbą, albo jednak produkcja szła momentami jeszcze pod koniec lat 80. Czy ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat, może spotkał się z takimi egzemplarzami?

Sztuka, o której mowa, przede wszystkim jest niechlujnie wykonana - blacha ekranów w środku jest cięta tępymi maszynami - ma nierówne, poszarpane brzegi, zagięcia pozaokrąglane, byle jakie. To samo dotyczy aluminiowych elementów typu logo, nakładki na klawisze konsoli - wszystko niedokładne, lekko nierówne, krawędzie wydają się raczej  zmiażdzone, niż ucięte. Kremowy plastik obudowy jest nieco bardziej szary, zamiast beżowy, odlew mniej dokładny - są tzw. naddatki i nie wycięte miejsca gdzie plastik wydostał się nieco poza formę.Karton też jest jakby gorzej wydrukowany (gorsze kolory i cienki papier) a datownik, jaki na nim umieszczono to : KUANG IH 1989. Taki sam jest na niektórych kartonach od 65XE. Naklejka z numerem seryjnym też robiona na szybko, wygląda jak z kserokopiarki, ma logo Atari i wszystko co trzeba, ale numer jest niesamowicie wysoki, zaczyna się od AT 9100...  Całość sprawia wrażenie, w stosunku do starszych egzemplarzy, jakiegoś bubla robionego z resztek, na zużytych maszynach. Jakość obrazu kiepska, taka jak w niektórych, późnych 800XE (widać elementy bierne dobrane z dużymi tolerancjami). Nawet klawiatura jakaś marna, klawisze lubią się zacinać, choć wyglądają ok.  Aha, na kartonie zamiast "ATARI INC." jest "ATARI CORPORATION".

O co tu może chodzić? Jacyś chinczycy (czy ktoś inny) robili je na dziko, w jakichś późniejszych czasach dla europy wschodniej?

1,055

(6 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Mam 3szt. 800XE z ECI (tylko takie chyba były?), tylko jedno z nich ma walnięte GTIA (i naklejkę "Made In china" doklejoną na oryginalną etykietę od spodu kompa). Oprócz tego mam też jedno 130XE które też ma wadliwe GTIA (widać, że składak z końca produkcji - każdy czip w tym egzemplarzu jest od innego producenta i z innych lat, rom na epromie), choć na naklejce jest "made in taiwan". Reguły więc nie ma, ale chyba te z napisem "made in china" są najbardziej podejrzane.

1,056

(13 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Żeby wczytać coś z dyskietki wpisz najpierw w basicu (na niebieskim ekranie z napisem READY, który pojawia się po włączeniu kompa) "b." i wcisnij Return. Oczywiscie bez cudzyslowow.
Albo wpisz bye i return
Wyskoczy self-test. Wcisnij klawisz OPTION i trzymajac go wcisnij RESET. Trzymaj dalej OPTION a puść RESET. Pokaże się niebieskie tlo z kwadratem w lewym gornym rogu. Możesz puscic OPTION. Jeśli stacja jest sprawna i ustawiona jako napęd 0 (zero), oraz jest w niej włozona dyskietka to zacznie ją czytac.
W stacji nic nie trzeba naciskac, z wyjatkiem zamknięcia dyskietki za pomocą klucza (tej czarnej wajchy nad szczeliną dyskietki w stacji LDW). Jeżeli stacja lub dyskietka sa niesprawne, albo dysk jest pusty to pokaże sie napis BOOT ERROR. Jesli stacja nie zostanie rozpoznana przez kompa, bo jest mocno uszkodzona, albo walniety jest kabel, to po chwili wrocisz do SELF-TESTU.

1,057

(638 odpowiedzi, napisanych Programowanie - 8 bit)

Wątek faktycznie nie jest o tym, czy uzywac czy nie nielegali, ale az trudno sie nie powstrzymac od wyrazenia opinii, zeby jednak UZYWAC! Jesli jakis efekt w demie zacznie dzieki temu "wyrabiac sie w ramke", albo gra bedzie plynniejsza to koniecznie trzeba to wykorzystac. Wg mnie lepsze to, niz przeszczepianie innego proca, pisanie pod niego, jakies cudowanie sprzetowe etc. - mimo wszystko jest sie blizej "prawdziwego atari". Na moje oko soft, ktory ma uzyte nielegaly, moze przeciez miec loader, ktory wpierw sprawdzi, czy da sie wykonac dany rozkaz na konkretnym egzemplarzu atari i moze wywalic info, ze niestety, na tym konkretnym procu nie dziala, i trudno. Albo nawet lepiej, sprawdzi danego proca i zaladuje kod w wersji z nielegalami, albo tez zwykly, z komentarzem typu  "sorry, no bonus". Bedzie wtedy dzialac na wszystkich maszynach, ale z rozna efektywnoscia.

1,058

(180 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

wezmę jedną do 800xl.

1,059

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Głównie chodzi mi o to, by mieć dwa pokeye i móc z nich wyprowadzic dzwiek stereo do wzmacniacza (przez jakiś przedwzmacniacz, który chyba właśnie jest w simplestereo - LMC660). Jeźeli da się to zrobić bez I/o board, zasilając całoość tylko  +5V to będę zadowolony. Cała reszta, tzn. covox, USB, czy port klawiatury PC nie są mi potrzebne, dlatego chciałem wziąć samo simplestereo, wypuscic  jakimś gniazdkiem dwa kanaly audio i obejrzec pare demek, ktore uzywaja stereo, moze pograc w Yoompa...

Generalnie wystarczyłaby mi pewnie sama płytka drukowana z podstawkami, potrzebnymi elementami biernymi i wzmacniaczem, bez dodatkowego przetwornika D/A i czipu obsługującego klawiaturę.

Chyba, że czegos nie zrozumiałem i sygnał audio pokeya idzie jeszcze przez układy COVOXa zamiast bezpośrednio do przedwzmacniacza i bez I/O oraz +12V w ogóle to nie ruszy.

1,060

(57 odpowiedzi, napisanych Fabryka - 8bit)

Na pewno wziąłbym 1szt simplestereo. Jeśli by było z góry wiadomo po ile, może wziąłbym jeszcze jedną sztukę plus jedno I/O.

1,061

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

wydaje mi sie, ze stacja też wysyla swoj dzwiek po tym pinie (11), ale nie ten szum przy wczytywaniu, tylko dzwiek alarmu - taki "buczek" który słychać gdy jest jakiś błąd, np próbuje się zapisać zabezpieczoną dyskietkę. W CA 2001 jest taki dzwiek, w LDW na pewno też. Wydaje mi sie, ze w zasadzie dla poprawy brzmienia dzwieku warto chyba zrezygnować z tego "buczka" i odlaczyc sygnal AUD od gniazda w stacji. Spróbuję tak zrobić w swojej, zobaczę co z tego wyjdzie.

1,062

(15 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

W CA są dwa gniazda sio - przelotowe - do podłączania następnych urządzen. Jeden z sygnałów w SIO to między innymi AUD na pinie 11. Wszystkie sygnaly w SIO w stacji są podłaczone (jak sie nie myle) z masą poprzez kondensatory, zeby wyeliminowac zaklocenia i przepiecia przy podlaczaniu urzadzen. Te elementy tlumia nieco dzwiek, identycznie jest w stacji 1050 - dzwiek staje sie minimalnie cichszy i jakby mniej wyrazny. Wszystkie znane mi sztuki tak maja, zaleznie od uzytych elementow biernych w danym egzemplarzu dzwiek bywa mniej lub bardziej wytlumiony. Jest to naturalne zjawisko. Czasem dlatego odlaczam stacje, by po zaladowaniu np dema cieszyc sie "czystym" dzwiekiem.

To ja bym wziął za 40. (Jeśli jeszcze nie poszedł).

1,064

(4 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Mam ten pdf do WD-ka, problem w tym, że nie widać tych przebiegów na oscyloskopie - na dwa sygnały z trzech potrzebnych widać jeden, wiec nie bardzo jest jak to regulować, przypuszczam że może ten kontroler też jest uszkodzony i dlatego nie ma na jego pinach widocznego przebiegu. Niestety nie mam kolejnego egzemplarza by to porównać.

1,065

(4 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Wpadł mi ostatnio w ręce uszkodzony egzemplarz 1050. Nic nie czytał, po wymianie WD2793 na inny egzeplarz nabrał ochoty na odczyt, głównie dyskietek w SD. Pokręciłem trochę kondensatorem nastawnym i w zasadzie zaczął czytać wszystkie dyskietki. Problem natomiast jest z zapisem. Pod Qmegiem czy jakimś kopierem stacja zaczyna formatować, kiedy dochodzi do ostatniej ścieżki jakby namyśla się chwilę, jedzie drugi raz, znowu się namyśla i wywala błąd 90 (Qmeg). Doszedłem do wniosku, że będzie trzeba wyregulować czasy kontrolera pod oscyloskopem. Wziąłem się do dzieła i zgodnie z opisem Jerzego Soboli zbadałem przebiegi w punktach na płytce (po zezworowaniu TP7 i TP8). I tak: TP 9 - przebiegi ok, tak jak w opisie krótkie szpilki,ok 1/8 czasu bazowego, natomiast w punktach TP10 (czas bazowy kontrolera) i TP11 - (szerokość impulsu zapisu) w ogóle nie widać przebiegów. Bezpośrednio na nóżkach konrolera (16 i 31) też nie widać żadnych przebiegów. Najdziwniejsze jest to, że stacja reaguje na regulację kondensatorem, a przebiegu w TP10 i tak nie widać. Da się coś jeszcze w tej sytuacji zrobić?

1,066

(253 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Pytanie tylko, jaki ta metoda ma skutek długoterminowy. Bądź co bądź to silny utleniacz, zmieszany z innymi chemikaliami, odbiela, ale może przy okazji trochę rozkładać polimery obudowy. Może się okazać, że za rok czy dwa plastik zacznie matowieć, przebarwiać się dziwnie, czy też zrobi się strasznie kruchy. Dlatego z wyjątkowymi okazami mocno bym się zastanowił, chyba, że ktoś ma już długie doświadczenie z tym środkiem i może śmiało potwierdzić że nie ma efektów ubocznych.

1,067

(5 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Tak, zrobię właśnie sobie od razu eproma z qmegiem  i normalnym os-em, który od czasu do czasu się przydaje.  Co do tych marginesów to faktycznie, z wielu zepsutych atarek tylko w tej jednej widziałem taki efekt. W innej płycie ten proc daje taki sam efekt, zrobię zdjęcie ekranu i wstawię bo widok jest ciekawy.

1,068

(5 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Te marginesy powstawały faktycznie, nie jako panorama w Tv. Na innym telewizorze kineskopowym też były widoczne, tak więc widać we wczesnej fazie inicjalizacji sprzetu jest wyswietlany taki obraz. A uszkodzony byl jednak procesor, po podmianie wszystko działa ok.

1,069

(5 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Aha - nic się nie grzeje, wszytkie "gnaty" w temperaturach wzorcowych.

1,070

(5 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Grzebię przy ostatnio pozyskanym xe-gsie, ale niestety koncza mi się pomysły na jego naprawę. Sprzęt odpala,
pokazuje się ciemno brązowy ekran z dolnym i górnym czarnym marginesem. Bocznych marginesów nie ma. I tak stoi. Bez różnicy czy jest klawiatura, czy wciśnięty option, czy załadowany CART.

Na razie sprawdziłem nastepujące rzeczy:

ROM - sprawny - zawartosc romu sprawdzona w programatorze jak i w innym egzemplarzu - odpala.
MMU - sprawny - inny komp odpala z tą koscia,
RAM - kosci ok-  odpalają obie w innej maszynie,
PIA - ok, chodzi normalnie.

Na razie na tym stanąłem, bo nie chce mi się już wylutowywać kolejnych 40-nóżkowców.
Płyta wizualnie w bardzo dobrym stanie, nie widać żeby ścieżki były gdzieś pozwierane czy poprzerywane. Gniazdo carta też niepozwierane.

Na logikę wygląda, że GTIA I ANTIC są ok, bo jakis obraz się generuje z kolorem, górny i dolny margines swiadcza, że chyba ANTIC normalnie zaczyna tworzyc obraz... Ubity pokey raczej nie zatrzymuje maszyny w ten sposób.

Wylutować Proca do sprawdzenia? Bo Fred wedlug mnie odpada - raczej bylby wtedy czarny pusty ekran, albo zupełnie nic.

1,071

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

C061991 to freddie. Ten układ często się uszkadza gdy komp ma  ubite pamięci RAM. Myślę, że raczej będzie ok, z tego względu że jak jest uszkodzony, to maszyna nie wstaje w ogóle (on generuje odświeżanie RAMu etc). Niemożliwe, by odpalił się w takim wypadku self-test i jeszcze z powodzeniem przeszedł sprawdzenie ramu.  Jak masz inny egzemplarz to próbnie można podmienić, ale nie sądzę żeby to coś dało.
Ten układ o którym pisałem wcześniej (C061618), znajduje się tuż pod plastikową osłoną gniazda cartridgea (w obu wersjach plyty 800xl tzn. z fredem i bez) po lewej stronie od niego są 2 kondensatory elektrolityczne. Ma 20 nóżek (jedyny taki w 800-ce). Zdaje się, że bywa też oznaczony jako "PAL 16 2" czy coś takiego. Może być też tak, że przepaliła się któraś ze scieżek sygnałowych do niego i nie załącza właściwych obszarów pamięci, ale to chyba mało prawdopodobne.

1,072

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Zobacz, czy odpali się komp bez cartridge ale włączany z wcisniętym klawiszem option. Jesli wskoczy self-test, to spalił się rom z Basicem.
Jest to nawet dość prawdopodobne, sądząc po sposobie w jaki doszło do uszkodzenia.
W każdym razie skoro wchodzi do self-testu w ten czy inny sposób, to można sądzić że RAM i OS-Rom są raczej k. Ewentualnie coś nie tak z
mmu czyli kością Co61618 który przełącza odpowiednio obszary pamięci i coś mu nie wychodzi jak trzeba.

1,073

(1 odpowiedzi, napisanych Kolekcjonowanie)

Witam,
ostatnio przegladalem swoje 800-ki i ze zdziwieniem odkryłem, ze jedna z nich ma troche inna obudowe wewnatrz - brazowa nakladka nie jest przykrecana wkretami, tylko trzyma sie na zatrzaskach. Co ciekawe, na kremowej czesci obudowy wewnątrz jest wyrazne logo wytwórcy - CHELCO i rysunek stylizowanych piorunów. Tak samo oznaczono dolną część obudowy. Jest to jedyny egzemplarz tego typu jaki dotychczas widziałem. Pozostale maja tylko kody rewizji i numery matryc.
Czy ktos ma może jeszcze jakies egzemplarze z logiem podwykonawcy(?), jakich wytwórców jeszcze mozna sie spodziewac?

1,074

(9 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Ok, spróbuję założyć eproma z Hyper XF. Obaczy sie, co wtedy.
Jesli jednak ta stacja byla w normalnej sprzedaży, jako dzialajacy sprzet do Atari to jestem w szoku. Od biedy nadaje sie do testow jako jakas wstępna wersja beta. W dawniejszych czasach, po uzbieraniu tych 200 marek czy 150 dolców i kupieniu takiego złomu pozostawało chyba zalać się tylko łzami.

1,075

(9 odpowiedzi, napisanych Sprzęt - 8bit)

Oczywiście okrągły i czerwony LED.