Slaves, bierzesz to trochę zbytnio na swój sposób... Każdy czuje inaczej... Pamiętaj o tym...
To że jestem kobieta a nie facet wcale nie znaczy, ze faceta nie zrozumiem. Lepszy kontakt mam z facetami na przyklad. Weź też na uwagę, że moze ja nie korzystam tylko z własnych doświadczeń. Nieraz do mnei przychodzili koledzy, ze dziewczyna ich rzuciła. Może nie po 7 latach, ale każdy zawód boli. I nie mów, ze jestm fanką psychologii... Może i nawet jestem, ale to nie ma tu nic do rzeczy. Nie przeczytałam żadnego podręcznika do psychologii, ani nic. Jam jest plastyk, nie psycholog.
Aha, jeszcze co do doradzania Pigule, owszem, powinien się wyszaleć, pochodzić na impezy, rozładować en stres. I nie zmienię zdania, ze dobrze zrobił, pisząc o tym na forum. Chciał się wygadać, a to na serio pomaga. Podzielił się odczuciami z osobami, których uważa za dobrych kumpli! Może i będzie tego potem żałował, ale mimo wszystko, w tym momencie był na serio podłamany, więc działał, tak, jak poczuł... I tyle...