1. VLX 10 szt. - nadruk

Trzymam kciuki, to chyba najlepszy emulec.

Najlepiej tak. Transfer "po kabelku" może spowalniać i powodować dropy w wydrukowanej powierzchni, albo może się urwać jak coś z programem pójdzie nie tak i się zawiesi w trakcie drukowania. Karta jest pewniejsza.

Sam "po kablu" drukowałem chyba tylko raz na próbę, potem już tylko z karty.

1. Sikor - 1 szt
2. tOri - 3 szt
3. Lopez - 1 szt
4. VLX - 2 szt.

Ten sam, co ja. Tam w zależności od użytego przewodu zasilającego dostajesz różną prędkość obracania wiatraczka, co przekłada się na głośność szumienia. Ja chyba mam ten najwolniejszy.

Temat poruszany wielokrotnie, użyj wyszukiwarki, temat do zamknięcia. ;)

A tak serio, to każdy użytkownik ustawia sobie swój czas w profilu. Tylko nikt nie wie, czemu nie jest automagicznie robiona korekta zimowy/letni. I spoko, kiedy będzie już obiecane nowe forum, to pewnie tam będzie działało. :D

No to atarixegs trochę uratował sytuację. Babol by Ci umknął. :)

W sumie tam powinien być aktualny nick, a nie stary. I notka, że wcześniej używał innego.

O Ty draniu, a ja się zastanawiałem, czy Ty jeszcze żyjesz!

Wbijaj na Lost Party do Lichenia!

:D

Wymieniłem oryginalny, wymęczony już wentylator na Noctua tej samej wielkości i jest dużo ciszej. Trochę kosztują, ale teraz słychać tylko cichy szum i spokojnie można siedzieć przy nim w nocy.

Aaa! Nie rozmyślaj się akurat teraz, jak jestem następny! :(