Przejdź do treści forum
atari.area forum
Twoje polskie źródło informacji o Atari
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Aktywne tematy Tematy bez odpowiedzi
Aktualności ze świata Atari
TURGEN 9.3.0 Kolejna wersja multiplatformowego narzędzia do zarządzania obrazami taśm.
SV 2024 WE - program imprezy Już za tydzień odbędzie się zimowa edycja Silly Venture
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
Opcje wyszukiwania (Strona 4 z 44)
Ok, to już wszystko jasne. Myślę, że te zapętlone rejestry w tym obszarze to nie cienie, a raczej zapas ramu na nieokreślone rejestry jakiegoś rozbudowanego PIA w przyszłości.
Wydaje mi się, że PORTB przełączający obszary i funkcje tych obszarów pamięci to $D301. Więc nie wiem, czy myślimy o tym samym i jest pomyłka w tym loaderze, czy jednak nie połapałem się o co chodzi z tym $D36D. Pewnie to drugie.
Edit. ale jak to PORTB to przynajmniej wiem czemu 255, więc znów krok do przodu.
Patrzę na ten nagłówek pliku od XXL-a i widzę, że ma on 2 bloki. Drugi w nim to obraz carta w formacie .car i ładowany jest z przesunięciem w dół o $10 (pod $7FF0) aby odrzucić pierwsze 16 zbędnych bajtów pliku .car. Ok, jasne. Ale nie wiem co daje ustawienie 255 w komórce $D36D z pierwszego bloku. Patrzę po manualach, ten obszar adresów należy do PIA, ale co konkretnie robi ten rejestr?
edit. ślepiąc dalej i pomijając listing, dopatrzyłem się faktycznie 4 bloków w tym pliku.
Dzięki za wskazówki - przetrawiam...
O to mi mniej więcej chodziło, czy się da odpalić dump wczytując go z pliku na gołym xl/xe pod $8000 i robiąc skok w odpowiednie miejsce. Popatrzę na budowę nagłówków tu i tam. I popróbuję na początek zrobić ręcznie exeka z dumpa carta, takiego który nie ma bankowania, no bo wiadomo.
Czy istnieje program, który pozwalałby załadować 8 lub 16 kilowy obraz typowego carta z pliku w odpowiedni obszar pamięci i odpaliłby go zgodnie z danymi zawartymi w nagłówku tego dumpa? Jeżeli nie, to czy są jakieś przeszkody techniczne, które by to definitywnie uniemożliwiały? Pomijam możliwość sterowania MMU przez kod carta, który spowodowałby niepożądane odłączenie ramu z wgranym juz dumpem.
Black lamp. Landscape (stealth). Feud. Elektraglide.
Do szybkich napraw atari, samochodu i diagnostyki rtv agd wystarczy chiński miernik z carrefoura cyfrowy, z brzęczykiem. Wystarczająco dokładny, mały do kieszeni i mierzy wszystko co trzeba. Kosztuje mniej niż bateria 9v która jest w środku. Więc gdy bateria padnie, albo ułamie się sonda to kupuję następny za 7-9zeta, bo po tyle zwykle są.
Lepszy leży i się kurzy, bo ten załatwia 95% roboty i nie żal go zszargać.
DT-832, poglądowo: https://pl.aliexpress.com/item/32694323816.html - i podobne.
Gdyby ktoś potrzebował do 400/800 i miał akurat wolne parę setek euro :)
https://www.ebay.pl/itm/133164002572
pancio.net napisał/a:A czy DDIx można też podłączyć do 6128 jako dodatkowy drive? Pytam, bo nie chciałbym usuwać oryginalnego napędu.
Nie trzeba usuwać wewnętrznego. 2 napędy spokojnie goły Amstrad obsłuży. Zastosowane w nim rozwiązanie ma dużo wspólnego z rozwiązaniami z peceta jeśli chodzi o obsługę fdd. Da się zrobić tak, że gotek zewnętrzny na kablu równoczesnie z wewnętrznym. Jedno jako a: drugie b: - trochę trzeba powalczyć ze zworkami i z taśmą, dokładnie tak jak w pececie, aby uzyskać odpowiedni stan.
Niepotrzebny. 6128 ma wbudowany kontroler fdd i goteka podpinasz zamiast wbudowanej 3" albo na kablu do gniazda fdd jako zewnętrzny napęd.
Takie złącza są nadal tu i ówdzie w użyciu jako SCSI 37 pin.
Wziąłbym samą płytkę. Czy da się zamknąć obudowę stacji z epromem w podstawce?
Może interface SIO<>IEC. Z translacją rozkazów itepe.
(i w jedną stronę raczej, bo demka na c-64 nie pójdą na LDW, ani 1050. Chyba że na takim z hapi-łorpem ;)?!)
Żeby nie było: pomysł dobry, ale chyba zbyt hardkorowy. Ze względu na obecność 6502 w 1541 od razu by Ci wyszła stacja z happy-warpem, gdyby do czegoś doszło :)
Ze stacji 1541 (pierwszej) to przy odrobinie wysiłku przełożysz do 1050 mechanikę. To jest tandon bardzo zbliżony pod każdym względem (krokowy, napęd dyskietki, głowice wyglądają na 99,9% to samo), ale brakuje mu sensora ścieżki zerowej. Pomijam drobiazgi takie jak inne konektory bo to w pół godziny się obejdzie, ale mogą być jakieś inne niespodzianki typu większe/mniejsze obroty niż w 1050 itp.
O adaptacji elektroniki raczej zapomnij, chyba że zrobisz jakiś board od zera i go wstawisz do obudowy po 1541. Przerabianie istniejącej płyty do jakiejś wersji "Atari drive X" - nie widze tego, bo oprócz kompletnie innej komunikacji z kompem, to płyta w 1541 przystosowana jest do kodowania danych w GCR, gdzie w Atari jest to FM i MFM. Więc na moje oko cała płyta do wywalenia, no chyba że dla miłośników hardkoru i "nowa/stara" pomodowana stacja do małego, jakaś zgodna sama ze sobą.
Były takie DUŻE drukarki igłowe MERA, z tego co pamiętam one miały płytę z takim właśnie szerokim gniazdem żeńskim. Mam w piwnicy płytę z elektroniką od takiej - sprawdzę czy to to gniazdo i jaki miała symbol.
Dzięki za moduł. Wypróbowuję właśnie i są dwa tematy do przemyślenia / ewentualnej poprawki.
1. Włączenie stacji z zamkniętą klamką powoduje że nie działa prawidłowo (w top-drive też jest coś podobnego, dość niewygodne).
Czy dałoby się zrobić tak, jak w Happy Warpie, że nie ma to znaczenia i stacja zawsze odpala prawidłowo?
2. Próba zapisu na dyskietce zabezpieczonej przed zapisem powoduje całkowitą zwiechę stacji. Przesuwa głowicę pod ścieżkę zero, staje tam, ale nie zwraca błędu, kręci bez końca dyskietką.
Przestaje być widoczna dla kompa aż do ponownego włączenia. Sprawdzałem już moduł w dwóch stacjach, pod qmegiem, osem, różnymi dosami i kopierami oraz na dwóch kompach, ale sytuacja powtarza się za każdym razem.
W takim razie może być zatarta na prowadnicach, albo jakiś śmieć dostał się pod tuleję znajdującą się na osi silnika krokowego i go blokuje. Spróbuj obejrzeć prowadnice na początek, czy nie ma tam zaschniętego smaru. Kropla oleju wskazana, nawet jeśli wyglądają na czyste.
A na wyłączonej stacji da radę ręką przesunąć wózek z głowicą bez większego oporu?
Na początek otwórz obudowę i powiedz czy kręci dyskietką i przesuwa głowicę przy próbie odczytu.
Sio2sd ma loader turbo typu top drive - screen z wyborem "start or select" i można go wyłączyć całkowicie w konfigu, aby nie pokazywał się niepotrzebnie, np. gdy obsługa turbo jest już w romie na stałe.
Więc gdybyś robił ten loader ładowany przy otwartej klamce, to może warto pomyśleć, aby była jakaś opcja wyłączenia go na stałe. Choćby dwie wersje softu 1050e dostępne do sflaszowania przez SIO - jedna z loaderem dla OSowców, druga dla Qmegowców - bez loadera (czyli tak jak jest teraz).
W crownlandzie sprajty mnożone softwarowo, mruganie może występować, więc ok.
Podpowiedzią może być też zdjęcie tv z ekranem basica, gdyby sprzedawca się zgodził zrobić. W ntsc prawie nie ma górnego i dolnego czarnego marginesu, są mniej więcej takie, jak boczne. Niebieskie pole edytora jest prawie kwadratowe, i wypełnia prawie całą przestrzeń ekranu, a nie prostokątne jak w palu. W self tescie - test pamięci ma tło niebieskie, a nie trawiasto-zielone do jakiego przywykliśmy. Tak to wygląda przynajmniej na telewizorach wielosystemowych. Łatwo rozpoznać.
Znalezione posty [ 76 do 100 z 1,077 ]
Forum oparte o: PunBB
Currently installed 7 official extensions. Copyright © 2003–2009 PunBB.
Wygenerowano w 0.040 sekund, wykonano 25 zapytań