Siódemkę widziałem ze dwa razy i hulała nienajgorzej, być może niedługo przetestuję, korzystając z MSDN AA, ale przestawienie się z interfejsu XP dla mnie będzie pewnie bardzo trudne.
Co do linuxów na laptokach, to sprzedawcy ich nie oferują, bo:
1) Większość użytkowników w dniu zakupu poszłaby do sąsiadów po (pirackiego, a jakże) windowsa, bojąc się paska z menu na górze.
2) Na stabilne sterowniki linuxowe do nowych laptoków trzeba czekać ze dwa lata (z doświadczenia na moim hp) - próba uruchomienia wszystkich gadżetów wcześniej to materiał na trzy prace magisterskie i doktorat. Żaden sprzedawca nie weźmie na siebie odpowiedzialności za coś, co być może zadziała.
A co do oftopiku, nawet najniższe dochody nie są żadnym usprawiedliwieniem dla piractwa. Zostawiając na boku wyczerpane nakłady, wyzysk artystów przez wydawców, odcinanie kuponów i inne atrakcje - bez problemu można sobie ułożyć życie nie korzystając z żadnych pirackich programów, muzyki, filmów itd. i informacji, jak to zrobić, w sieci nie brakuje.
Windowsa też napisał człowiek, który potrzebuje jeść i mieć dach nad głową, i na swoje jedzenie i dach nad głową ciężko pracował, kończąc studia i szkolenia i zdobywając doświadczenie, podczas gdy ci, którzy najgłośniej krzyczą, że legalne jest za drogie, często zajmowali się imprezami, używkami i rozmnażaniem się.