Hmmm strasznie dziwne to co piszesz. Szczeka mi odpala. Paypal w Europie dziala jako instytucja BANKOWA. Oczywiscie maja obowiazek (w koncu zyjemy coraz bardziej w kraju policyjnym) monitorowania transakcji powyzej jakiejstam kwoty, ale to nie oni sa od weryfikacji czy dzialasz legalnie tylko odpowiednie instytucje!
Wszystko co opisujesz wyglada mi na sprawdzanie czy nie "pierzesz brudnych pieniedzy" czy nie przeprowadzasz jakis wirtualnych transakcji.
Ja dwa miesiace temu mialem podobny przypadek, ale sprawa miala odmienny i duzo lagodniejszy przebieg:
Zalogowawszy sie na Paypala dostalem komunikat:
Firma PayPal nieustannie pracuje nad zapewnieniem bezpieczeństwa, regularnie monitorując konta w swoim systemie. Sprawdziliśmy ostatnio Twoje konto i potrzebujemy dodatkowych informacji, które umożliwią nam świadczenie bezpiecznych usług. Zależy nam na jak najszybszym przywróceniu normalnego statusu konta. Przepraszamy za niedogodności.
# 3 marca 2010: Na Twoje konto PayPal wpłynęły płatności na łączną kwotę co najmniej XXXX,00 PLN.
Firma PayPal jest zobowiązana do przestrzegania przepisów Unii Europejskiej dotyczących prania brudnych pieniędzy, w związku z czym gromadzi informacje od klientów po przekroczeniu przez nich ustalonego limitu otrzymanych łącznych płatności. Te kroki muszą zostać ukończone w ciągu 180 dni w celu zapewnienia zgodności ze wspomnianymi przepisami.
XXXX - chodzilo o kwote paru tysiecy PLN.
ALE: moje konto zachowalo cala funkcjonalnosc. Zarzadali skanu dowodu i jakiegos rachunku potwierdzajacego zameldowanie.
Po wyslaniu im tych informacji sprawa zostala zamnieta po 2 dniach.
Troche sie przestraszylem, bo zeby powolywac sie na przepisy o praniu brudnych pieniedzy w kontekscie paru tysiecy PLN?? Zastanawialem sie nawet czy nie zadzwonic i nie zapytac co zrobia z tymi danymi (czy raportuja moje dane i operacje do jakiegos ORGANU UE i moge sie spodziewac kontroli i klopotow, czy tez sa po prostu zobowiazani upewnic sie co do moich danych). Ale trafilem na taki ciekawy przypadek: http://www.wykop.pl/ramka/369834/wylewa … -problemy/
I postanowilem ze lepiej sie nie wychylac.
Nie sadze zeby chodzilo im o zarobek na % od Twoich pieniedzy. To nielogiczne, bo traca klietna. Pewnie chodzi raczej o biurokracje, zwykla glupote i dzialanie na zasadzie: lepiej odciac kazdego klienta ktory nie przystaje do normy, chocby byl uczciwy niz ryzykowac jednego nieuczciwego i klopoty ze strony wladz. A na tlumaczenia i odwolania leja bo nie maja czasu i pieniedzy a maja miazdzaca pozycje na rynku.
Na Paypala narzeka masa ludzi. Potrafia np cofnac wplacone Ci pieniadze, bo transakcja wydala im sie podejrzana, albo wplacajacy z USA zareklamowal ja jednostronnie, majac gdzies ze Ty uczciwie wyslales towar. I uwazaja ze maja do tego prawo!
Kiedys trafilem na opis takiej sprawy. Sprzedajacy wyslal towar, a nagle Paypal przyslal mu info ze ma zwrocic kase bo kupujacy zglosil w swoim banku reklamacje tej transakcji. Nie mogli cofnac pieniedzy z konta automatycznie bo ich juz na nim nie bylo, wiec zazadali ich wplacenia straszac sadem i ekgezkucja kasy.
Tak samo duzo ludzi narzeka na sposob zalatwiania spraw klientow przez Allego czy Google (w dziedzinie reklam). Ale wszystkie te firmy moga sobie na takie zachowanie pozwolic, a ich klienci jesli chca zarobic nie maja alternatywy.
Wiesz ze nie majac Paypala ze sprzedaza do USA mozesz sie pozegnac niestety :/ Przykro mi.
EDITED: tak sobie pomyslalem: jesli nie masz nic do ukrycia, to moze zlozysz oficjalne skargi do organizacji konsumenckich i jakis komisji nadzoru bankowego? Ciekawe co odpisza. Czy instytucja bankowa ma prawo zadac faktur i potwierdzen wysylki towaru (!!!) i odmowic swiadczenia dzialalnosci na podstawie mglistego przeswiadczenia o "podejrzanej dzialalnosci"?
Kiedys dosiwdzialem sie ze w Europie Paypal podlega jak najbardziej instytucjom nadzoru bankowego i dziala jako bank.