Grey  - sprawa zlotu w roku 2011 jest oczywista - Rysiek ma już zaklepaną salę.

Natomiast jeśli chodzi o 2012 i dalej - moim skromniutkim zdaniem najlepiej by było, gdybyście Panowie organizatorzy dogadali się między sobą  w kuluarach, a nam tutaj tylko dali info o wyniku rozmów ;)

Na koniec dodam, iż przez lata brakował mi zimowego zlotu, a tu bach - nagle Silly Venture :) Poza tym taki kiełbatron (albo rybka - jak kto lubi) upieczony zimą nad Bałtykiem też jest dobrą opcją :P

Ech racja - w podstronie "O party", zarówno w wersji PL, jak i EN zapomniałem przeprawić rok na 2011. Mam nadzieję, że więcej kwiatków nie zasadziłem.

Na pomysł z prototypowaniem na PC to też wpadłem :) Absolutna wygoda, łatwiej wypróbować różne dziwne pomysły.

Dobra, ale to tylko kawałek wiedzy, a reszta? Aż się prosi aby napisać coś nowego do biblioteczki kodera do Atariki....

Niestety, na studiach nie mam co liczyć na rzetelną wiedzę z zakresu grafiki komputerowej, zajęcia prowadzi zmierzłe babsko jeszcze z tytułem magistra, której wykłady są nie spójne; jak podejrzewają niektórzy na uczelnię przychodzi prosto z porannego różańca.... Każdy z Was by te zajęcia lepiej poprowadził...

Lobby się powiększa :)
Ja mogę dowolnie pomóc na party-place, choćby np. ze żmudnym liczeniem głosów :)

Propos zdjęć - kto ma foty z sleeping roomu (klasa od przysposobienia obronnego) partyzantów w umundurowaniu ? :D

No ba, uczę się życia ze zlotu na zlot :D

To ja dokładam swoje ogłoszenie - zaginął "wtyczkowy" zasilacz 12V chyba 1200mA (tak przynajmniej jest na etykietce; w domu mam drugi identyczny), miałem go przy swoim mikrym telewizorku.

Cóż, jakieś kontakty miałem... ;) Pamiętasz rysuek Olka (Oleg-a) ?

Tak, tylko wrodzone lenistwo - z cyfry nie muszę robić odbitek, a z Zenita - MUSZĘ iść do fotolabu jak chcę zobaczyć zdjęcia ;)

Musze uściślić -  z cyfrówek dotąd bawiłem się jedynie niezbyt drogimi pudełeczkami :)
Jednak w pewnym momencie poczułem pewien niedosyt, ot chciałem coś więcej się nauczyć. Z drugiej strony nie lubię jak coś się marnuje i zacząłem swoją przygodę z Zenitem, który od jakiegoś czasu się kurzył.

Odkąd masowo przeszliśmy na cyfrę zabawa w analog nie jest tania, to fakt - ostatnio płaciłem 5,50 za wywołanie i 0,58pln za każda odbitkę. Ale to mi się właśnie podoba - chcę mieć zdjęcia -> muszę wywołać. Zauważyłem, że częściej sięgam po te stare zdjęcia z Zenita, niż po płytki z tymi nowszymi. No i muszę się się liczyć z każdym zdjęciem - mam max 36 klatek na rolce, a nie dwugigową kartę :)