Co masz ciekawego do przejęcia ? Interesują Mnie głównie oryginalne gry i programy, szczególnie wydane za granicą.

Pozdrawiam: Żbiku

Witam !

Panowie impreza była Mega Udana :) Nie było tak szstywno jak rok temu w Gdańsku ( w tym lokalu ). Nie ma to jak Swojskie domowe klimaty :) Co do ilości osób uważam że takie imprezy do 10 osób są chyba najlepsze, ponieważ każdy z każdym jest w stanie pogadać. Na Party ma się na rozmowy parę dni to wtedy impreza masowa jak najbardziej ma sens. Co do Gepard-a to tradycjyjnie trudno się z nim umówić na przysłowiowe piwo :) Tempo trochę narzuciłem z polewaniem, ale wiecie jak to jest 23.15 tuż tuż a My trzeźwi prawie wszyscy :) Bardzo się cieszyłem, że mogłem się z Wami wszystkimi zobaczyć. Odżyła chociaż we fragmencie Atarowska dusza. Wiele bym dał za to żeby czas się zatrzymał w tamtej epoce. Co do spotkania u Mnie to jest ono aktualne dam znać dokładnie kiedy, ale będzie to na pewno sierpieć, ostatni lub przedostatni weekend. Sobota tak jak u Adama teraz byłaby idealnym rozwiązaniem. Miejsca dużo więc dla ewentualnych przyjezdnym śpiwory zapewnię :) Co do lekcji historii AS to fajnie by było jak mógłbym pokazać jak się produkowało gry na małe Atari, to była naprawdę przednia zabawa, aby utrudnić zwykłym i tym bardziej zaawansowanym użytkownikom ich kopiowanie i aby autorzy gier zarobili jak najwięcej. Oryginalnych gier i programów zarówno polskich jak i zagranicznych mam dosyć dużo, żeby nie powiedzieć że nie widziałem nikogo kto ma więcej :)
Co do kodu źródłowego Toms-a Multi, który pokazywałem Wam na listingach i na dyskietce to myślę, że mógłbym to udostępnić ale wypadałoby się zapytać o to samych TOMS-ów czy mogę. W końcu to nie Moje dzieło, w dziwnych okolicznościach stałem się posiadaczem tego kodu. Opowiadałem Strykerowi, że po długiej rozmowie z Panem Tadeuszem Okoniem, zdecydował się przekazać Mi ten kod, abym jeszcze lepiej mógł wykorzystać możliwości stacji dysków z przeróbką TOMS Multi co zresztą zrobiłem. Napisaliśmy z Baelem kawałem dobrego softu, pozwala np. formatować ścieżkę dyskietki ale bez wybranego sektora :) A na tym nie sformatowanym sektorze mogę zapisywać Weak sektory. Same Weak sektory może kopiować TOMS Multi, ale pozostała treść ścieżki nie może być sformatowana :) Nasz program pozwalał zrobić 2 w 1. Pirat jak trafiał na coś takiego, rozkładał ręce, bo albo miał skopiowaną ścieżkę i wówczas Weak sektor nie był możliwy do założenia, albo miał Weak sektor i nie miał reszty ścieżki.
Jak zdadniecie kto pierwszy takie zabezpieczenie założył i w jakiej grze na małe Atari to dostanie fajny Gift małoatarowski :) Dodam dla ułatwienia że byłem jedyną osobą, która potrafiła skopiować tak zabezpieczoną grę :) Autor zabezpieczeń jak się dowiedział jak to zrobiłem i pokazałem działającą kopię oryginału, uścisnął Mi dłoń i powiedział " trafiłem na godnego Siebie przeciwnika " :)
Mógłbym pisać godzinami na tematy mało atarowskie, słowem nie jeden raz musimy się jeszcze spotkać abyście się kilka ciekwych rzeczy dowiedzieli, które robiono przed 1996 rokiem, później już znacie scenę jaka jest do teraz.

Pozdrawiam Adama, życzę powrotu do zdrowia, musisz być cierpliwy i pewny Siebie, żyj tak jakby świat miał się jutro skończyć, nie pij w okresie lecznia, zdrowo się odżywiaj. Wiem jak to jest -> 14 lat po operacji i chemioterapii. Nie daj się !!!

Pozdrawiam: Żbiku

Hello !

Wiecie każdy ma po trochu z Was racji. Piractwo to jedno, zamknięcie giełdy w Gdyni oraz Gdańsku to drugie, zamknięcie sklepów z grami w Gdyni w których sprzedawało się najwięcej tytułów to trzecie, założenie rodziny to czwarte, piąte to praca i jej zbyt duże ilości, zdrowie a raczej jego brak ( choroba nowotworowa ) to szósty powód, a siódmy jak pisał Sikor zerowa rentowność przedsięwzięcia. Ze sprzedawanych tytułów starczało ledwo na poligrafię i zakup nośników oraz na wynagrodzenia dla autorów gier. O zarabianiu w sesnie na prąd, eksploatację sprzętu i zapłaty za czas producenta i dystrybutora to nigdy nie starczało. Póki kilka w/w warunków było spełnianych dawało się sprzedawać nawet pokaźne ilości ( za 2-3 party zawsze sprzedawałem gry i jako nagrody również były wystawiane ). Natomiast jak każdy wie, rynek Atari chyli się ku schyłkowi, to że Ja mogę chcieć coś wydać nie oznacza, że taki autor zarobi za napisany program. Można się umawiać od branych ilości czy się sprzeda czy nie, tylko jakby dzisiaj trudniej znaleść chętnych na sprzedanie gier nawet po 100-200 kopii nie mówiąc o ilościach większych. Internet, PC, czy Apple, tablety, iPhone-y itd. wypierają tradycyjne komputery starszej generacji już na dobre. Niedługo to będziemy mogli je oglądać tylko w muzeum, bo zloty też za kilka lat się zakończą. Wiem że to brutalna ale niestety prawdziwa informacja. Mimo że jestem zagorzałym fanem Atari i wieloletnim jego użytkownikiem, zjadłem tak zwane zęby na nim i na programach to nie zarabiasz dzisiaj na czymś to po jakimś czasie czas na zmianę platformy, bo Atari jeść Ci nie da i rachunków nie zapłacisz za jego przyczyną. Zapraszam do dyskusji, mam oczywiście jeszcze oryginalne wersje gier. Mógłbym przygotować jakiś Mega Pack, ale to musiałoby się wiązać z jakąś gratyfikacją bo kopania co niemiara Mnie czeka.

Pozdrawiam: Żbiku

No skoro Mnie Grey wywołał do tablicy to jestem :) Będę na 99 %, wszak blisko a i chętnie pogadam i popiję z ziomkami ze stajni Atari :)

Pozdrawiam: Żbiku

Mechanizm się psuje jak za szybko chcesz zamknąć drzwiczki ( dyskietka nie precyzyjnie ułożona, albo nie weszła do końca ). Miałem ze 2 stacje z uszkodzonymi drzwiczkami ale na to co Ja używałem Swoich 2 mogę powiedzieć, że są mega trwałe. Co do możliwości to dla każdego coś innego. Lwia część Mojej pracy z małym Atari polegała na przegrywaniu wszystkiego, szybko i w dużych ilościach a w późniejszym okresie na wydawaniu - nagrywaniu programów i gier na dyskietki. Do tego TOMS 710 czy 720 się nie nadawał zupełnie. Nie wspomnę o tworzeniu zabezpieczeń. TOMS 710 oraz 720 pokazał się już za późno ( schyłek Atari ) dlatego nie został należycie oprogramowany przez Panów z firmy TOMS, ani przez osoby ze sceny, ponieważ już przesiadali się na PC jedną nogą. Wiem bo pamiętam jak było przykro jak kolejne osoby nie chciały się zajmować małym Atari, bo nie rentowne, bo się nie zarabia. Ludzie coraz częściej patrzą na to co robią przez pryzmat kasy i mimo wielu starań wiadomo było, że prędzej czy później rynek programów dla tego świetnego komputera padnie. Pamiętam jak zakładałem Toms-a Multi do Swojej CA 2001 w 1994 roku, po kilku minutach rozmowy z Panem Tadeuszem Okoniem otrzymałem pełną dokumentację do stacji TOMS Turbo Drive oraz Toms Multi Drive wraz z kodem źródłowym :) Jak wiadomo zrobiłem z tego użytek, ale nawet po następnej u nich wizycie jak powiedziałem co napisałem za oprogramowanie ( do zabezpieczania dysków ) nie był zainteresowany jego dystrybujcą bo " nie ma na to już rynku " powiedział. Czasy Świetności odeszły w zapomnienie, dzisiaj pozostała garstka ludzi pasjonatów, hobbystów, kasy na tym już nikt nie zrobi.

Nie znam nikogo, kto potrzebowałby więcej niż 2 stacji. Sam używałem maksymalnie 2, bo w sumie po co więcej ? Mam w sumie 2 Californie z Tomsem Multi, 1 Californię gołą, 1 Toms 720, 1 Karin Maxi 3,5 cala ( tak tak ), no i 1050 z Tomsem Multi, 1050 z Happy Warpem, oraz leży jeszcze 5 stacji 1050 z Top Drive do wzięcia, wszystkie sprawne. Na giełdach używałem czasami 2 stacji nie więcej ponieważ z Tomsem Turbo ( wówczas ) kopiowanie szło tak szybko, że nie było sensu bawić się w większą ilość stacji. Dostęp do stacji o pojemności 720 KB miało kilka osób jakie w życiu spotkałem ( nie mówię o party w Ornecie albo Elblągu ). A w epoce twardych dysków ( ja mam akurat KMK ) nie ma sensu się bawić z dużą ilością stacji, to było wygodne aby nie brandzlować dyskietkami przy grach całodyskowych za czasów normalnych prędkości.

Tak się bawi, Tak się bawi, Atarowska scena :) A propos klimatu był naprawdę dobry, tylko perspektywa dnia następnego w robocie po piciu wszystkich powstrzymywała przed totalnym rozluźnieniem hamulców. Tego zabrakło a to było w czasach świetności w Ornecie 95 -96 rok. Jak przyjechałem we czwartek na party to poszedłem spać - uwaga w niedzielę o 22 po powrocie do domu. Rozmawiałem w zasadzie z większością ludzi a najbardziej oczekiwałem spotkania z demo scenowiczami ( Tomaszem Liebichem i Paskudem ). Dla większości z Nas były wzory do naśladowania. A że młoda gwardia szybko rosła to ich w wielu kwestiach przerosła :)

No ładnie, podobno nie piłeś a o Mnie zapomniałeś :))

Pozdrawiam: Żbiku

Hello !

No powiem, że bym zjechał się uraczyć czymś mocniejszym. I powspominać stare, dobre, czasy ( czuję się jakoś dziwnie ..... ).

Pozdrawiam: Żbiku

Hello, w czym mogę wam pomóc ?

Pozdrawiam: Żbiku

Hello. No skoro jest impreza Atarowska to czemu by nie wpa??. Postaram si? by?. Co prawda czasem trudno si? wydosta? z tego miejsca ale có? warto zobaczy? warte Mordy :))

Pozdrawiam: ?biku

Ty konusie jeden :))) Piractwo już mamy za sobą jak sądzę :))) Więc kto chce to może dostać wersję plikową na giełdzie ale nie u mnie, już nie.

Pozdrawiam: Żbiku