51

(529 odpowiedzi, napisanych Zloty)

JLS: z ciekawości - to w końcu nie dostałeś się na party?

Ja gdybym pojechał do innej miejscowości i nie mógł wejść, to był obszedł taką szkołę dookoła z 5 razy, wszedłbym na stronę party, znalazł jakiś namiar do kogoś albo na facebooku bym napisał do znajomych i znalazłbym sposób, żeby się z kimś skontaktować. Ale wiadomo - każdy ma inne podejście. Mam kumpla, który przy najmniejszym problemie potrafi usiąść i powiedzieć "ch..., nie da się, trudno", więc rozumiem sytuację. :)

52

(45 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Trochę fotek, które strzeliłem na party:

http://www.xtd.evil.pl/download/sillyve … sbyxtd.zip
hasło: sillyphotos

Niektóre mogą być poruszone, bo robiłem je bez lampy na dosyć niskim ISO. Ale ważne, że są.

53

(45 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Podziękowania i pozdrowienia dla Greya wraz z małżonką.

Oraz podziękowania dla Jakuba Husaka za bardzo miłe i bezproblemowe załatwienie sprawy chiptune'a.

Swoją pracę zamieściłem już na stronie http://www.xtd.evil.pl/ (dział "Atari Chiptunes") - można posłuchać jako mp3 (ze zmniejszoną separacją kanałów - a więc na słuchawkach da się słuchać) oraz jako rmt.

Dziękuję wszystkim fajnym ludziom, którzy byli na party i z którymi rozmawiałem.

54

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

W tym roku nie ma przecież Load Error. Jest tylko Retrokomp. LE jest co 2 lata z tego co wiem.

55

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

argasek napisał/a:

No i, mam nadzieję, widzimy się w przyszłym roku, hm? :)

Ale czemu dopiero w przyszłym roku? Przecież jest Silly Venture w tym roku jeszcze. :)

56

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

argasek napisał/a:

(...) są pewne rzeczy, które śmieszą w wieku lat 18, a gdy ma się już tzw. #po30 - niekoniecznie, a jedyne co wywołują, to zażenowanie.

A pod tym ja się mogę podpisać. To był właśnie główny powód, dla którego na długi czas darowałem sobie scenowanie.

57

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

@Argasek:

1. Podczas nocnej prezentacji moich utworów mogłem w pewnym zakresie zmieniać ustawienia, bo miałem dostęp do miksera. :) Na pewno podbiłem głośność i średnie oraz wyższe pasma. Nie jest więc prawdą, że były one takie same jak w czwartek, bo prezentacja moich kilku skromnych utworków była w piątek. A w sobotę ustawienia były już inne, bo było jednak znacznie ciszej.

2. W sytuacjach niewielkich różnic ok - nie ma problemu, jeden utwór gra trochę ciszej, inny trochę głośniej. Ale np. mój grał ZDECYDOWANIE ciszej (i nie tylko mój, żeby nie było). Drobna korekta to jest ten właśnie ludzki czynnik. Nikt tu nie mówi o wpadaniu w ekstremy. Nie chodzi o to, że albo bardzo cicho albo na maxa - mikser nie ma tylko tych dwóch ustawień.

3. Tak naprawdę nie trzeba spędzić iluś godzin na odsłuchiwaniu wszystkiego. Wystarczyłoby wczytać te 21 kawałków do edytora, wyłapać który jest najcichszy i pozostałe dopasować do niego na słuch, nawet mniej więcej, tylko tyle, żeby nie było drastycznych różnic. Niestety, tej operacji nie da się zastosować w przypadku trackerów i chipów, więc nadal najsensowniejszym, moim zdaniem, rozwiązaniem byłby pewien kompromis - nie kręcić gałami jak nie ma takiej potrzeby i jednak podbić nieco głośność (albo ściszyć), gdy utwór jest ewidentnie cichszy od pozostałych.

4. Co do uwag od innych autorów - pewnie ich nie usłyszysz, bo tak to już jest, że prawie nikt się nigdy nie skarży organizatorom i ludzie wolą po prostu machnąć ręką, bo szkoda prądu. Ja też miałem taki zamiar, bo nie ma o co kruszyć kopii, ale ostatecznie stwierdziłem, że trudno - będę tym, który napisze kilka uwag. I mam nadzieję, że nie zostanę przez to potraktowany w taki sposób, że innym na lata odechce się pisania jakichkolwiek negatywnych uwag. :) A wracając do "innych autorów" - ja akurat usłyszałem nieco uwag od paru osób ale wiadomo - zawsze łatwiej ponarzekać prywatnie. :) Żeby jednak dodać coś pozytywnego - wielkich uwag albo wielkich pretensji nikt nie miał.

Na koniec chciałbym zauważyć jeszcze jedną rzecz - brak "czynnika ludzkiego" (czyli "wszystko idzie z automatu") powoduje, że ludzie zaczynają nieraz kombinować ze swoimi utworami "pod organizatorów". Ja np. o 10% zmniejszyłem ilość basów w swoim utworze i z tego co wiem nie tylko ja wpadłem na ten pomysł. ;) Następnym razem ludzie zaczną podbijać głośność, kompresować itd. żeby tylko odgadnąć jakie ustawienia akurat organizator preferuje. A lepiej by było gdyby jednak organizator nieraz TROSZKĘ tymi gałkami pokręcił. :)

A co do porównania braku jednej komendy do braku pliku ".bat" - to uważam nadal, że jest to jak najbardziej zasadne. Jeżeli demo należało odpalić z parametrami, to od tego jest plik ".bat". Tak, jak moduł ma komendę "Fxx" do określenia speedu (chociaż można też go odpalić zmieniając speed ręcznie). I nie mam pretensji do próbowania odpalania dema - to było jak najbardziej w porządku! Demo ma pójść, bo ktoś się narobił! Ale moduł też powinien - z tego samego powodu.

Pozdrawiam i dzięki za naprawdę udane party. Te wszystkie uwagi to tylko propozycje poprawienia sytuacji a nie jakieś żale czy coś w tym stylu. Z party jestem zadowolony.

58

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

http://www.xtd.evil.pl/download/riverwa … _dzien.zip
Fotki z trzeciego dnia (przez dwa poprzednie zapomniałem w ogóle wyjąć aparat)

59

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Z ciekawości - w tym utworze co zajął 4 miejsce (Grill Party by LE) to kto tam śpiewa? Pytam z ciekawości.

Tak sobie przejrzałem moje głosy (nie oddałem votki, wziąłem na pamiątkę) i widzę, że zupełnie idę na bakier z wynikami. :) Są gusta i guściki, każdy ma inny. I to dobrze.

60

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Co prawda to prawda. Ale mówimy tu raczej o jednej czy dwóch naprawdę dziwnych pracach.

61

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Z jednej strony masz rację. Z drugiej - zachęcać młodych, owszem, trzeba. Ale nie można tego robić "ukrywając" przed nimi tę część sceny, która nie jest perfekcyjna. Niech na scenie pojawią się ludzie, którzy akceptują ją w takiej postaci, w jakiej ona jest. I ewentualnie niech potem ci ludzie, już jako aktywni memberzy, reformują ją od środka.

62

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Ale i nie zjeżdżajcie z nimi zupełnie, bo zostaną same piski. :)

63

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Wieczór - sposobów jest wiele, większość wymaga albo pewnego poświęcenia czasu albo pewnych ustępstw ze strony słuchaczy (np. przymknięcia oka na to, że utwór przez pierwszych kilka sekund leci za cicho). Można też rzeczywiście wcześniej wyrównać głośnośi na słuch (a nie funkcją "normalize"). Wszystko jest lepsze, niż nicnierobienie albo udawanie, że "tak właśnie miało być" (to jak tłumaczenie się, że się nie zbiło tego wazonu tylko celowo walnęło nim o podłogę, żeby uzyskać taki fajny efekt rozbicia).

Organizatorzy wkładają w organizację sporą ilość czasu i pracy i chwała im za to. Usprawniajmy jednak co się da, żeby było jeszcze lepiej.

64

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Bez przesady z tym odsłuchem przed compo. Zajęłoby to więcej, niż samo compo. Dlatego trzeba nieraz zaufać nagłośnieniowcowi, że będzie robił to, co trzeba. A jeżeli są uwagi to pisać o nich, żeby uniknąć wpadek na przyszłość.

65

(93 odpowiedzi, napisanych Zloty)

argasek napisał/a:

@Pin: jeżeli chodzi o moc, to miały jej duuużo w zapasie, niestety po odsłuchaniu ich na party place okazało się, że przy wszystkim, co nie jest muzyką akustyczną / jazzową / instrumentalną, wraz ze wzrostem amplitudy następuje jednoczesna degradacja jakości dźwięku (pasma zaczynały zlewać się ze sobą i wszystko brzmiało jak pracująca glebogryzarka połączona z kafarem). Stąd też decyzja o ignorowaniu w trackie compos wrzasków "głośniej, głośniej" i tym podobnych ;-).

Pierwszego dnia organizatorzy pozwolili mi zaprezentować cztery nowe utwory publicznie. Wówczas było dobrze nagłośnione i owszem - ideału nie było jeżeli chodzi o brzmienie ale odpowiednia korekcja pasm, które się "degradowały" dawała radę (nie spodziewałem się zresztą bajecznej jakości, to w końcu sprzęt na party, nikt tam kolumn za miliony złotych nie przytarga). Natomiast po music compo dowiedziałem się, że "nierobienie głośniej" jest wynikiem tego, że wszystkie utwory były z założenia puszczane na tej samej głośności, bez kręcenia potencjometrem. W ten sposób ci, którzy nie kompresowali swoich utworów ani nie zgłaśniali ich na siłę samodzielnie, mieli cichszy odsłuch. I w tym momencie było słychać "głośniej, głośniej!". Owa "uczciwość" (czyli "wszystkim po równo") nie sprawdziła się i jest raczej na bakier z doświadczeniem radiowców i nagłośnieniowców (patrz: http://top80.pl/smierc-dynamiki-p45.html - zwłaszcza punkt "Mit radiowej głośności" na końcu dla tych, którym nie chce się czytać całości).

Moim skromnym zdaniem, skoro na party podczas compo jest obecna osoba, która odpowiada za dźwięk, to powinna zrobić nieco więcej, niż pilnowanie, żeby nikt nie ukradł miksera. Normalizacja dźwięku to nie to samo co wyrównanie głośności. Inaczej robi się zabawa w kotka i myszkę z organizatorami - czy skompresować utwór na party i go mocno podbić (a może wówczas wszystko będzie puszczane za głośno i ten zabieg sprawi, że utwór będzie mocno przesterowany) czy nie kompresować i nie podbijać (ale wówczas może się zdarzyć przegięcie w drugą stronę, jak na tym party). Czynnik ludzki jest potrzebny, koncertów ani muzyki na compo nie słucha się po cichu (chociażby dlatego, że jest dosyć duży hałas publiki), więc każdy utwór powinien być zgłośniony do podobnej, dużej (ale bez przesady) głośności poprzez użycie potencjometru (a nie poprzez zrobienie głośniejszego utworu). Nie wyobrażam sobie np. sytuacji, w której kapela jedzie na koncert a nagłośnieniowiec mówi, że nie zrobi głosniej gitary i niech muzyk mocniej wali w struny albo kupi sobie głośniejszy instrument.

Chyba, że ktoś rzeczywiście wierzy w to, że autorzy, robiąc cichszy mastering, mieli taką koncepcję ("a, co tam, zrobię sobie kawałek, który na party poleci pocichutku, żeby nikomu nie przeszkadzać i nie budzić tych, co śpią"). :)

Nie ma idealnego compo muzycznego, na którym jest idealne nagłośnienie. Na LoadError był natłok basów i zbyt duża głośność, na RW było za cicho (chociaż niektóre utwory były puszczone głośno a nawet niekiedy wyjątkowo zgłaśniane, mimo teoretycznej zasady "nie kręcenia gałką" - kto chciał, ten usłyszał).

Ogólnie atmosfera była fajna ale wiele rzeczy możnaby poprawić. Rozmawiałem nawet z AceManem o tej sytuacji, w której jeden z muzyków zapomniał wstawić komendy tempa/speedu i utwór poleciał źle. Oczywiście - wina autora ale przecież nie jest to wielkie poświęcenie pozwolić autorowi zaprezentować utwór muzyczny poprawnie, puścić go raz jeszcze z prawidłowym tempem i przymknąć oko na ten jeden błąd. Nie chodziło przecież o przerabianie modułu tylko o wstawienie jednej komendy. Twórcy jednego z dem też nie dostarczyli pliku ".bat" potrzebnego do uruchomienia produkcji (musiała być podobno uruchamiana z jakimiś parametrami) co jednak w tym przypadku nie przeszkodziło w próbowaniu "do skutku". Sytuacja dosyć podobna. I tak samo na compo muzycznym - już od trackerów (a nawet od chipów) niektóre utwory były zbyt cicho puszczane. Skoro ludzie domagali się zwiększenia głośności, a organizatorzy mają do dyspozycji mikser, to spełnienie tej prośby nie jest niczym strasznym i naprawdę nie trzeba pokazywać, że się jest nieugiętym (za każdym razem jak ktoś krzyczał o zwiększenie głośności, słyszałem ostrą odpowiedź "NIE!"). Teoria o zlewaniu się pasm byłaby wiarygodna, gdyby nie to, że niektóre utwory były zmasterowane naprawdę głosno i jakoś nikt przy konsolecie ich nie ściszał "żeby się pasma nie zlewały". Ludzie krzyczeli zresztą "głośniej" tylko przy tych utworach, które były puszczone za cicho, więc te można by było zrobić głośniej. Nie byłoby to nieuczciwe, skoro właśnie na tym polega wyrównywanie głośności (a nie na normalizacji wykresów dźwięku).

Dzięki za fajne party i życzę więcej otwarcia na ludzi w przyszłych latach. W końcu nie jest nas tak wielu, żeby kurczowo trzymać się zasady, że organizator ma zawsze rację.

66

(74 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Dzięki Grey za opinię. A Ty w ogóle byłeś na tym party? Bo gdzieś czytałem, że będziesz, a nie spotkaliśmy się jakoś ani nigdzie Cię nie widziałem.

67

(74 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Fajne i udane party. Dzięki!

Fotki jak ktoś chce - niech łapie: http://www.xtd.evil.pl/loaderror.zip - hasło: errorload
A mój chip na 8-bitowe Atari (dzięki za głosy): http://www.xtd.evil.pl/ (link na stronie głównej)

68

(116 odpowiedzi, napisanych Zloty)

@XXL: Róznych rzeczy się spodziewałem po scenowcach w obecnych czasach ale nie takiego podejścia rodem spod budki z piwem. Jeden wyzywa od pedałów (i ma szczęście, że nie trafił na geja, bo by miał pewnie zaraz sprawę), drugi się z tego nabija i wszyscy za chwilę będą radośnie porykiwać, przerzucając się "dowcipami o pedałach" - pełna kultura. A neutralna scenowa gawiedź w obawie przed posądzeniem o gejostwo, zapewne będzie siedziała cichutko, nie wychylając się.

Z dwojga złego wolałbym pojeździć chyba na zloty neonazistów, gdzie przynajmniej nikt niczego nie udaje.

69

(18 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Co ja poradzę, że wiocha mnie irytuje. Gość się wysłowić nie potrafi poprawnie, używa jakichś wiejskich określeń a wydaje mu się, że jest mocny w gębie. Może na swojej wiosce gdzieś pod Warszawą lub w rodzinnej wsi jest mistrzem ciętej riposty. Tutaj jest po prostu śmiesznym gościem po czterdziestce, któremu się wydaje, że coś ma do powiedzenia.

70

(167 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Ciicho już bądź, [Censored: obraźliwy tekst]. Idź do swoich głupich tematów klepać te swoje bzdury o party.
Nie lubię jak się mi [Censored: obraźliwy tekst]wcina ze swoimi nieskładnymi, nic nie wnoszącymi wypowiedziami.
Weź jakieś korepetycje z języka polskiego, bo żal się robi czytając te wiejskie teksty.

71

(167 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Zapewniam Cię, że nie o "wysikanie" dzieciaka chodziło w artykule. W mieście można skorzystać z dowolnej restauracji płacąc np. 2 zł (jeżeli nie jest się klientem) i "wysikać" dziecko kulturalnie. Kwestia tego, czy się jest burakiem i sknerą czy nie. Wybór jest zawsze prosty - albo ktoś sra i leje na ulicy (w przypadku dziecka odpowiedzialność przechodzi na rodzica) albo jest kulturalny i sra oraz leje w miejscu do tego przeznaczonym.

Bzdurne czasy w tym naszym kraju nastały, w którym parom rozpłodowym wydaje się, że cały kulturalny świat zawiesił swoje prawa tylko dlatego, że pewne kwestie dotyczą ich "przesłodkiego" dziecka.

72

(167 odpowiedzi, napisanych Zloty)

Wywalone mam na to, gdzie ktoś publikuje swoje felietony. Jeżeli są dobre, mogą być nawet z Wirtualnej Polski czy Gazety.pl.

73

(18 odpowiedzi, napisanych Zloty)

I nadal ćwok. Tyle, że coraz większy. "Bom takiego kutasa jeszcze nie widział"? To niby w Warszawie tak się mówi? Myślałem, że tylko na jakiejś wiosce zabitej dechami. Brakuje tylko formy "widzioł żech" dopełniającej całości. Słoma z butów, buraku, ci wyłazi.

74

(167 odpowiedzi, napisanych Zloty)

http://wyborcza.pl/1,75515,17186914,To_ … html#CukGW

Ciekawy tekst. Polecam. Zwłaszcza bachorolubnym. :P

75

(18 odpowiedzi, napisanych Zloty)

@Sikor: Nadal jesteś ćwokiem i ćwokiem pozostaniesz. I założenie 10 tematów o tym samym tego nie zmieni, co najwyżej pogłębi. Cycu.