W Polsce jest źle, bo nie mamy elit politycznych - mamy jakichś oszołomów - z jednej strony wychowanków PZPR, a z drugiej robotników - obie te grupy przemówiły unisono przy tzw. okrągłym stole i podzieliły się profitami podpisując wyrok na obywateli - dożywotnia praca w kamieniołomach zwanych III RP, by nam żyło się lepiej.
I to jest problem - wszystkie partie w Polsce wywodzą się z tych samych PZPRowsko-robotniczych korzeni - jak tacy ludzie mają rządzić krajem w XXI wieku - oni widzą tylko to z czym sami mają problemy: alkohol, papierosy, hazard, narkotyki, dopalacze, katastrofy, krzyże, dyskryminacje, broń... Problemy, które dla przeciętnego zdrowego człowieka nie istnieją.
Ja chcę sobie pracować, żyć, rozwijać się, rozmnażać i od państwa oczekuję tylko podstawowych produktów takich jak armia, policja i parę innych rzeczy. Resztę chcę kupować za swoje uczciwie zarobione pieniądze. Niestety dostaję cały pakiet produktów, które w zasadzie nie kwalifikują się do użycia - bo w rękach naszego rządu wszystkie dobra zostają wypaczone i zmarnotrawione.
No i co zrobić - trzeba robić swoje... Paszport mam ważny na wypadek, gdyby obecny rząd chciał porządzić drugą kadencję w podobnym stylu... Do wyborów pójdę - zagłosuję na JKM jak zawsze... Wiedzy trochę mam - myślę, że zawsze gdzieś się coś zrobi żeby przeżyć. Od III RP nie oczekuję już niczego - niestety ona mimo to wydziera mi miesiąc w miesiąc 60% moich pieniędzy (Dzień Wolności Podatkowej był pod koniec czerwca - teraz pewnie będzie w lipcu).
PS. gRzEnIu: A co Cię tak boli kleryk z ambony i nadawca z Torunia? Oni to robią za swoje pieniądze... To się nazywa wolność - każdy może robić co chce, dopóki nie narusza mojego "terytorium".