Ja w tej sprawie offtopicznej sie wypowiem.
Mianowicie przyszlo mi na mysl, ze teoretycznie jest mozliwe aby maszyna wyposazona w procesor 65816 wykonywala rozkazy "nielegalne" z repertuaru 6502, oczywiscie za posrednictwem odpowiedniego programu.
Trudnosc polegalaby na wydzieleniu czesci stanowiacej kod rozpatrywanego programu z nielegalami od czesci z pozostalymi danymi. To mozna byloby teoretycznie zrobic automatycznie, co nie jest niemozliwe, ale za to niezmiernie trudne, albo poprzez wskazanie programowi w jakims dodatkowym pliku, czy w innej formie.
Dalej wystarczyloby "przeleciec" kod programu z nielegalami w ich poszukiwaniu i zapamietac wszystkie adresy ich wystapienia wraz z kodem nielegalnego rozkazu, a w to miejsce wstawic instrukcje BRK wywolujaca przerwanie.
Podczas przerwania BRK sprawdzany bylby kod nielegala i wywolywana odpowiednia z procedur symulujacych dzialanie stosownego typu nielegala. Ewentualne argument(y) dla tej symulowanej instrukcji znajdowalyby sie zaraz za instrukcja BRK. Po tym dzialaniu nastepowalby juz tylko powrot do programu z symulowanymi instrukcjami zaraz za ta instrukcja i jej argumentami.
Teoretycznie wiec kazdy niemal program z uzyciem nielegali pozostawiajacy w spokoju przerwanie BRK i odpowiedni skrawek przeznaczonego na ten cel obszaru pamieci programu symulujacego nielegalne instrukcje, mozna byloby wykonywac na maszynie z procesorem 65816, oczywiscie zaznaczajac tutaj ta okolicznosc, ze czas wykonywania niektorych fragmentow kodu bylby znaczaco wolniejszy niz wczesniej.
Oczywiscie zgadzam sie z opiniami, ze nie jest to pomysl wart realizacji. Skadinad wiadomo, ze nielegale 6502 (dowiedzialem sie o nich po przeczytaniu artykulu w "Atari Magazynie", pt. "Nielegalne rozkazy procesora 6502", Draco), sa praktycznie malo uzyteczne i z tego co powszechnie wiadomo, nie sa praktycznie uzywane. To tylka taka teoretyczna proba zmiezenia sie z problemem, ktorego faktycznie nie ma.