No demka świetne, szczególnie przy "Talk Talk 2" nie można się nudzić, demo z jajem, bardzo zróżnicowane, 8 minut pokręconej jazdy, BRAWO!

SC1224 produkowały 3 firmy (Goldstar, Samsung, JVC), najpopularniejszy jest zdecydowanie Goldstar (pokrętła z boku obudowy, bardzo podobny do SM124), nie wiem czy chodzi o to, że te Goldstary występowały w trzech wersjach, czy o to, że w ogóle SC1224 wychodziły od trzech producentów? Ja mam Goldstara i nie mam zastrzeżeń do obrazu, jedynym minusikiem jest to, że wyświetlany obraz jest nieco obniżony i nie poprawia tego kręcenie potencjometrami. Jeśli będzie taka potrzeba to rozbiorę moje SC1224 i napisze jakie mam oznaczenie kineskopu.

Wszyscy dyskutują o ośmiu bitach, to ja może dla odmiany napiszę co mi nie leży w regulaminie kompotów na ST.

16-bit Graphics Compo

Nie fair byłoby wrzucanie różnych trybów (degas/spectrum/neo) do jednego compo, ja podzieliłbym rywalizacje graficzną na dwie kategorie:
1. Standardowy tryb graficzny - ST-LOW (320x200), 16 kolorów, paleta 512, format pliku PI1, niewymagane dołączanie przeglądarki.
Jeśli autor robiłby grafę np. w CrackArcie, czy DeluxePaint'cie to bez większego wysiłku każdy jest w stanie przekonwertować plik CA1, IFF, czy jakiś inny (oczywiście 320x200x16) do PI1.
2. Wolna amerykanka - czyli wszelkie multikolorowe wynalazki typu Spectrum512, NeoChrome, Quantum Paint, czy grafiki wyświetlane na ramce ekranu (Synthetic Arts), w tym przypadku wymagane od autora byłoby dostarczenie odpowiedniej przeglądarki. Do tej kategorii można by też wrzucić rysunki w trybach ST-MEDIUM i ST-HIGH.

Osobiście planuje wziąć udział w obu proponowanych powyżej kategoriach (320x200x16 i Spectrum512).

16-bit Intro Compo/Demo Compo

Proponowałbym nie stosować żadnych ograniczeń sprzętowych i tak będzie CUD jak się cokolwiek w tej kategorii na party pojawi :(. Tak więc sugeruje: RAM 4MB, niewymagane wychodzenie do desktopu, jedynie maksymalny czas trwania pozostawiłbym niezmieniony.

Oj poczytałoby się na prawdziwej Atarce zinka po zmroku :), niestety jak już zauważył Lewis magazyny nie istnieją bez tekstów, a na razie sami koderzy i graficy się zgłaszają :(. Osobiście, jak będą braki w grafice, mogę cosik od biedy maznąć. A na zachętę podpinam (pewnie mi się nie uda :/) graficzny drobiażdżek około retrospekcyjny.

Nagranie dyskietki na ST przy podstawowej konfiguracji chyba raczej odpada :(, po prostu nie ma gdzie umieścić obrazu dyskietki kiedy trwa zapis na jedynej stacji dysków, no chyba żeby Alf zorganizował sobie któreś z poniższych:
- dysk twardy (lub jakiś inny Satan) do ST i z niego zgrywać obraz na stację dysków
- drugą stację dysków, na jednym flopie obraz, na drugim nagrywamy
- więcej pamięci RAM, na której robimy RAM dysk i z niego zrzucamy dane na dyskietkę
- istnieje chyba też jakiś kabelek ST<->PC, który potrafi zamontować dysk z peceta na ST (ale mogę się mylić)
Przy 1MB RAM'u to moja jedyna propozycja, jest następująca, stworzyć RAM dysk 0,5MB, wrzucić do niego jakiś mały obraz dyskietki (~400 kB?) i na pozostałym RAM'ie próbować uruchomić któryś z wymienionych wyżej programów do zgrywania obrazów na realną dyskietkę.
Odnośnie błędów zapisu, to zwróć uwagę jakie ma parametry taki nagrywany obraz dyskietki, takie 400kB dziwolągi to jednostronne dyskietki z którymi czasami mogą wystąpić jakieś problemy. Najbardziej typowe obrazy powinny mieć: 2 strony, 80-82 ścieżki, 9-10 sektorów.
Czy Floppy Image informuje podczas zapisu o jakiś błędach (okienko info), czy na pewno okienko HD w dyskietce (nie dotyczy dyskietek DD tzw. rzadkich) jest poprawnie zasłonięte/zaklejone.
A w ogóle to jaki masz model ST, może masz w nim/do niego jakąś starusieńką stacje jednostronną (360 kB)?
Okienko "format" zawsze zaznaczam i nigdy nie przeszkadzało to w nagrywaniu dyskietek, a przy okazji stacja przemieli sobie sektory/ścieżki i myślę, że taka dyskietka jest "pewniejsza" niż taka nie sformatowana.

Sygnał composite mają eSTeki z modulatorem (STM,STFM,STE), ale nie ma sobie co głowy compositem zawracać bo obraz przez RGB jest o niebo lepszy. Ja zrobiłem sobie taki kabelek do monitora Commodore 1084S-D2 (czyli Philips 8833-II w innej obudowie) i pamiętam, że były jakieś problemy z synchronizacją, zdaje się że taki monitor chce jakąś zespoloną synchronizacje, a Atarka ma synchro poziomą i pionową oddzielnie (albo na odwrót :/). Jeśli nikt nie będzie w stanie wypowiedzieć się precyzyjniej na temat tej synchronizacji, to ja wieczorem, lub jutro sprawdzę ten mój kabelek i napisze, który pin gdzie ma iść.

http://www.c64.cz/index.php?ukaz=Forever%202010

Specjalistą od podróbek NES'a nie jestem, jednak bez problemu można  zauważyć, że Pegasusy są porządniej wykonane niż te obecnie sprzedawane klony. Kiedyś moja kuzynka kupiła sobie taką klawiaturową konsole, po kilku dniach grania sprzęt zdechł na amen. Pegasusy mimo, że mają po kilkanaście lat często działają bezproblemowo, a na Allego chodzą nawet po 100 zł, czyli niejednokrotnie drożej niż oryginalne NES'y :O.

>Dominika27

Do pegasusowego zestawu znalazłem jeszcze grę Prince of Persia, więc jest łącznie 10 cartów. Pady i pistolet, które masz do swojej konsoli powinny działać z tym moim Pegasusem.

Ja to bym nawet w cosik zagrał, problem w tym, że tu każdy ma inne gry i ciężko się dopasować. Online na PS3 to mogę pograć co najwyżej w Fife09 :(.

Mam na zbyciu oryginalnego  Pegasusa MT-777DX w bardzo dobrym stanie wizualnym, do tego jest nieoryginalny joypad z katastrofalnie krótkim przewodem :(, nieoryginalny zasilacz i kilka cartridge'y (około 8 szt.).
W wolnej chwili sprawdzę stan techniczny, chociaż kilka lat temu działał bezproblemowo. Gdybyś była zainteresowana taką konsolą daj znać, a ja zrobię zdjęcia konsoli, osprzętu i cartridge'y, no i czekam na obiecane zdjęcia Atari, magnetofonu itd..  Skoro masz całe niezbędne do uruchomienia Atarynki okablowanie, to dobrze byłoby podłączyć sprzęt do TV i mniej więcej sprawdzić, czy komputer działa.

Gry, które ściągniesz z podanych powyżej stron są w formacie ST (ew. MSA). Takie pliki w jednym kawałku zawierają obraz całej ST'kowej dyskietki, nic nie da jeśli przegrasz taki plik na pustą dyskietkę, musisz niejako "rozpakować" taki plik na dyskietkę, można to zrobić albo na ST, ale wtedy najwygodniej jest mieć dysk twardy, z którego taki obraz dyskietki przerzucasz na realną dyskietkę, albo zrobić to na pececie, a tutaj najlepszy do tego celu jest program Floppy Image. Poniżej najprościej jak potrafię opisze jak nagrać ST'kową dyskietkę na PC przy pomocy Floppy Image:
- ściągasz sterownik Fdrawcmd i programik Floppy Image ze strony: http://ppera.07x.net/atari/floimgd.php
- instalujesz sterownik Fdrawcmd
- uruchamiasz Floppy Image
- w programie zaznaczasz dyskietkę [A]
- klikasz na [open image file] i montujesz obraz ST'kowej dyskietki (ST lub MSA)
- upewniasz się, że zaznaczone jest okienko [format]
- wkładasz do stacji dysków dyskietkę DD, lub HD z zasłoniętym/zaklejonym dodatkowym okienkiem (!!!)
- klikasz [image to floppy]
- czekasz, aż program przerzuci dane na dyskietkę, zwróć uwagę czy w okienku [INFO] program nie sygnalizuje błędów zapisu, jeśli wystąpią jakieś errory, to przerwij zapis klikając prawym przyciskiem myszy i zmień dyskietkę na inną
- jeżeli dyskietka nagrała się bez błędów pakujesz ją do ST'ka i nie ma, że boli musi działać

Ważne:
- dodatkowy otwór w dyskietkach HD MUSI BYĆ podczas zapisu  zasłonięty/zaklejony
- nie da rady na PC'cie nagrać dyskietek 11-to sektorowych (informacje o liczbie sektorów znajdziesz po zamontowaniu obrazu dyskietki w okienku - geometry of image, w starszej wersji - parameters)
- wszystkie obrazy dyskietek 9 i 10 sektorowych muszą się nagrać poprawnie (o ile sprawna jest stacja i dyskietka), jeśli ściągniesz grę, której obraz dyskietki ma 11 sektorów, szukaj innej wersji, niemal zawsze można znaleźć wersję 9/10 sektorową.

Osobiście nagrałem już na pececie programem Floppy Image setki dyskietek, dla ST, co prawda używałem programu w wersji 0.95, ale wersja 1.01 (do którego link powyżej), jest chyba równie dobra, o ile nie lepsza.

MrKaczorsky:
Słuszna inicjatywa, szkoda tylko, że same konwerty, chociaż trzeba przyznać, że miłe dla oka. Jeśli już powstała taka strona, fajnie byłoby zebrać na niej rysunki wszystkich polskich estekowych grafików, ułatwieniem powinno być to, że można ich pewnie policzyć na palcach dwóch rąk :(.