Bartosz, no i super :) roznica polega najwyrazniej na tym ze ty sie utozsamiasz z uogolnieniami, a ja nie :) Poza tym jesli bym sie chcial czepiac szczegolow to wydaje mi sie ze za pierwszym razem napisalem o 'niektorych', pozniej faktycznie to zginelo. Wiec generalnie jesli czujesz sie urazony to sorry, ale z drugiej strony nie pojmuje dlaczego ja jestem temu winien? ;)

ps. i oczywiscie masz na mysli R2D2?

BartoszP: wyluzuj, to ze poczules sie wrzucony do worka to juz twoj problem. Slowem nie napisalem ze jestes lamentujacym cwaniakiem :) A co do okazji, to widzisz ja wychodze z zalozenia ze jak cos jest warte 200 zl a ktos sprzedaje mi to za 30, to albo mnie chce wydymac albo nie warto u niego tego kupowac. W okazji zawsze jest haczyk - kwestia jak bardzo bolesny.

nie wiem czy to kategorycznie, po prostu mierzi mnie jak slysze te lamenty jakie to allegro zle i czasem odnosze wrazenie ze ci lamentujacy to takie same cwaniaki jak ci co ich wydymali. A ze allegro ma w dupie regulamin - to dla mnie znak ze nalezy z niego nie korzystac. i tyle.

To jakas teoria spiskowa :) Generalnie nie ma obowiazku korzystac z allegro, prawda? A zauwazylem ze wiekszos lamentow o przekretach na allegro (nie mowie tutaj, ogolnie) to sa sytuacje kiedy ktos albo nie spojrzal w komentarze, albo polasil sie na jakas super okazje itd... osobicie nigdy nie mialem takich problemow, a zgloszone do allegro nieprawidlowosci skutkowaly zawieszenim kotna delikwenta. No i jeszcze jest cos takiego jak dobra wola :) i nie traktuje kazdej 'wpadki' jako zamach na mnie 'bo place żądam' :) Ludzie bywaja omylni...

Polityka tego forum i jego uzytkownikow powinno byc ignorowanie postow bezrobotnego :) czego oczywiscie nie uczynilem tym postem....

Widocznie trzeba trafić :)

Ej to zart :) Chociaz wypadalo by uszanowac wole tworcy tej 'odezwy' :)

Jakie frustracje, wytykam ci niekonsekwencje. Ale masz rację, złe miejsce.

Atari tak chcialo tylko czekalo na ciebie :)

Nie przesadzaj z ta frustracja :) Niezadowolenie, niesmak prędzej. I jak napisalem wyzej - ja sobie tylko kontestuje zastaną rzeczywistość. Bez szans na wynik :)

Adam, chyba mnie zle zrozumiales. Mam na mysli ze skoro 90% ludzi glosuje ciagle na tych samych, daje sie dymac i lyka naiwne tlumaczenia, to chocby sobie szaty rwal i samobiczowanie uprawial w imie lepszej sprawy - to i tak plankton przetrwa. W stadzie sila. I owszem, kiedys chcialem byl czescia spoleczenstwa obywatelskiego :) ale szybko stwierdzilem ze w Polsce nie ma na to przyzwolenia :) Moj podpis w sprawie JOW ktore uwazam za najlepszy krok w kierunku poprawy postokraglostolowej ukladanki - jak milion innych - po prostu wyrzucono do kosza. Jak to mowia - milicja tez byla obywatelska. Od tamtej pory mi przeszlo - kontestuje sobie - bo kazdemu wolno. Nie musza isc za tym deklaracje ideowe ani plany naprawcze. Tyle :)

Jaki kapitalizm :) dzisiaj nawet USA to socjalizm i to przynajmniej porządny, bezrobotni dostaja talony na żywność :)
Propaganda sukckesu poznego PRL i propaganda sukcesu dzisiejszej wladzy ma bardzo wiele wspolnego :)
Problem jest taki ze Polska to twór stworzony przy tzw Okraglym Stole, ani kapitalistyczna, ani socjalistyczna. Raczej klasowa - klasa elity rzadzacej i jej caly anturaż oraz beneficjenci (sfera budżetowa, urzędnicy wszelkich szczebli, spółki skarbu państwa itd) oraz klasa wiekszych lub mniejszych niewolnikow. W miedzyczasie doszlo tam jeszcze cos co sie nazywa 'obcym kapitalem' któremu podporządkowano wszystkie możliwe nie zawłaszczone jeszcze przez 'panów' branże i gałęzie oraz tzw UE, dzieki której część biednej Polski sp**** na zachód :) Zadbano przy okazji, aby nie można było tego zmienić :) Tak wiec u nas nie ma zadnego turbokapitalizmu, raczej jakis niewydarzony koszmar Marksa-Stalina-Urbana-Kiszczaka-Wałęsy-Geremka :)