Nie po angielsku, tylko po polski i po angielsku. Reja znasz ?

Maw, mów ludzkim głosem. Chodzi o podłączenie interfejsu BLIZZARDA do magnetofonu?

Chyba że podam ci opis i to sobie odtworzysz na kartce, jutro dopiero będę miał aparat foto

To skrót myślowy że klawiatura podłączona jest do POKEYa,  podłączona jest przez gniazdo i przez wspomniane bufory
Znalazłem moje schematy sprzed lat jak to jest połączone, jak chcesz to ci prześlę, mam rozrysowaną całą matrycę klawiszy

Tak, próbowałem coś takiego robić, nie na mikro wyłącznikach a na kontaktronach (na to samo wychodzi). Miałem za mało klawiszków, więc....skończyło się na próbach. Połączenie nie takie straszne. Styki klawiszy połączone są grupami w wiersze i kolumny i do POKEYA podprowadzone, klawisze programowalne do GTIA prócz HELP.
Np. w jednym wierszu są klawisze: G 8 T M 5 B I K i linia ta podłączona jest poprzez bufor (multiplekser 4051) do POKEYA , w kolumnie z kolei są klawisze: A S G CAPS D H F  i podobnie poprzez bufor 4051 do POKEYA podłączone. (pojęcie wiersz, kolumna jest względne)
Z tych dwu grup klawisz G już będzie działał bo wstępuje w wierszu i kolumnie.
Bardzo łatwo rozrysować schemat połączeń w/g ścieżek klawiatury. Niektórych połączeń brak, znaczy się na przecięciu wiersza i kolumny nie ma klawisza, takich punktów jest kilka.
Klawisze SHIFT, CTR, BREAK obsługują osobne linie  oznaczane /KR1 i /KR2 (na schematach)

W dobrych czasach naprodukowałem podobnych chyba ze 60 sztuk.... ma sie rozumieć piraty.

Dely, to samo masz w karcie który co robiłem do BLIZZARDA, tożsame rozwiązanie tylko że na diodzie a nie na układzie otwarty kolektor.

Takie rozwiązanie z "podpatrywaniem" bitu D6 miały już bardzo wczesne modele BLIZZARDA.  Sądzę, że jest tak jak przypuszczasz, na dodatek ten tranzystor z wyprowadzonym emiterem, niepotrzebny, ale jeżeli ktoś w przyszłości ma zamiar do jednego gniazda włożyć dwa lub więcej kartów, to tak to zrobi.

Właśnie próbuję czegoś się nauczyć, mam książkę Macromedia Flash MX2004

Każdy sobie panem na zagrodzie. Różnorodność loaderów wynika z tego że w tym samym miejscu w pamięci nie może być loadera i danych np wczytującej się gry. Coś podobnego jak START SELECT w Turbo TOMS. Ale nadal jest to ten sam BLIZZARD. Bez opisu, metodą prób i błędów należy dobrać loader do danej gry (pliku) że nie wspomnę o odpowiednio długiej przerwie za blokiem (blokami) inicjalizacyjnymi) BLIZZARD ma te mechanizmy ujęte w oprogramowaniu systemowym. Taki SUPER CART robiłem DELYemu jest w nim praktycznie wszystko co do szczęścia posiadaczowi BLIZZARDA potrzeba, nie licząc interfejsu. Gdyby nie dziwactwa i pomysły programistów BLIZZARD byłby jeden a tak..... jest jak jest. Nie ulega jednak wątpliwości że jest to dobrze oprogramowany system.

Co masz na myśli...trzy wersje BLIZZARDA? Oprogramowanie, czy elektronikę? Mam kilka kardridży z różnym oprogramowaniem ale jest to kompatybilne. Interfejsy do magnetofonu też są różne ale tak samo działają

W zależności jakiego BLIZZARDA się używa (mam na myśli oprogramowanie) można użyć pojemniejszej pamięci i wyboru dokonywać przełączaniem najstarszego bitu adresowego, (Vcc lub GND) lub w jednym module zabudować dwa kardridże, To drugie rozwiązanie jest konieczne bo modele BLIZZARDA maja różną elektronikę sterującą zarówno rejestrem sprzętowym jak i wyborem banku EPROM.