@mgr_inz_rafal: uważaj bo potraktuję jako osobistą obrazę - moje poglądy polityczno ekonomiczne są dokładnie odwrotne :)
Na serio - marża na produkcie to nie podatek - zakup produktu jest dobrowolny ;) Cała sztuka polega na tym, żeby znaleźć ten złoty środek, optimum ceny i popytu - proste to nie jest. Doskonale wiem, że cena typu 50 zł za kasetę nie przejdzie :) Ale wiem, że istnieje margines ponad te 10 który będzie akceptowalny np. 15 ;) 90% kosztów produkcji w cenie finalnego produktu, na który składa się wysiłek artysty to wyzysk i średniowiecze - no wiadomo, że kaseta to produkt niszowy, ale jak widać zainteresowanie jest na tyle spore, że można pozwolić sobie na nie rozdawanie po kosztach ;)
Poza tym Yerza trzeba rozreklamować i zrobić z niego gwiazdę bo zdecydowanie na to zasługuje, a zanadto lubi się trzymać w cieniu (taka odwrotność Jeroena Tela, którego parcie na szkło i pogoń za zachwytem publiczności są wręcz zabawne) :D
@skrzyp: nie doradca finansowy, a marketingowy ;) Pierwszy krok wyciągając Yerza na facebook już zrobiłeś i to był dobry krok :)